Chiny po cichu rekrutują zagraniczne talenty, podczas gdy Stany Zjednoczone zaostrzają ograniczenia
HONG KONG/SINGAPUR/WASZYNGTON, 24 sierpnia (Reuters) – Przez dekadę, aż do 2018 roku, Chiny starały się rekrutować elitarnych naukowców wyszkolonych za granicą w ramach hojnie finansowanego programu, który Waszyngton postrzegał jako zagrożenie dla interesów USA i dominacji technologicznej.
(Image credit: TSMC)
Dwa lata po zaprzestaniu promowania Planu Tysiąca Talentów (TTP) w związku z dochodzeniami naukowców w USA Chiny po cichu wznowiły tę inicjatywę pod nową nazwą i formatem w ramach szerszej misji mającej na celu zwiększenie biegłości technologicznej, według trzech źródeł posiadających wiedzę na temat tej kwestii oraz dokonany przez Reuters przegląd ponad 500 dokumentów rządowych z lat 2019–2023.
Zmodernizowana akcja rekrutacyjna, szczegółowo opisana przez Reuters po raz pierwszy, zapewnia dodatkowe korzyści, w tym dotacje na zakup domu i typowe premie za podpisanie umowy w wysokości od 3 do 5 milionów juanów, czyli od 420 000 do 700 000 dolarów, powiedziały trzy osoby Reutersowi.
Chiny prowadzą programy dotyczące talentów na różnych szczeblach władzy, skierowane do zagranicznych ekspertów chińskich i zagranicznych. Podstawowym zamiennikiem TTP jest program o nazwie Qiming nadzorowany przez Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych, zgodnie z krajowymi i lokalnymi dokumentami politycznymi, ogłoszeniami rekrutacyjnymi w Internecie oraz osobą posiadającą bezpośrednią wiedzę w tej sprawie, która podobnie jak inni wypowiadała się pod warunkiem anonimowości ze względu na drażliwość problemu.
Wyścig o przyciągnięcie talentów technologicznych rozpoczyna się, gdy prezydent Xi Jinping podkreśla potrzebę osiągnięcia przez Chiny samowystarczalności w zakresie półprzewodników w obliczu ograniczeń eksportu w USA. Przepisy przyjęte przez Departament Handlu USA w październiku ograniczają między innymi obywatelom i stałym mieszkańcom USA wspieranie rozwoju i produkcji zaawansowanych chipów w Chinach.
Ani Biuro Informacyjne Rady Państwa Chin, ani ministerstwo nie odpowiedziały na pytania dotyczące Qiminga. Według państwowej agencji informacyjnej Xinhua Chiny już wcześniej twierdziły, że rekrutacja zagraniczna w ramach TTP ma na celu zbudowanie gospodarki opartej na innowacjach i promowanie mobilności talentów przy jednoczesnym poszanowaniu praw własności intelektualnej.
Qiming, czyli Oświecenie, rekrutuje osoby z dziedzin nauki i technologii, które obejmują „wrażliwe” lub „tajne” obszary, takie jak półprzewodniki – stwierdziły dwie osoby. W przeciwieństwie do swojego poprzednika nie publikuje informacji o laureatach i jest nieobecny na stronach internetowych władz centralnych, co według źródeł odzwierciedla jego wrażliwość.
Część dokumentów wspomina o Qiming obok Huoju, czyli Torch, wieloletniej inicjatywie Ministerstwa Nauki i Technologii, która skupia się na tworzeniu klastrów firm technologicznych. Ministerstwo nie odpowiedziało na prośbę o komentarz.
Według dwóch osób i innego źródła zaznajomionego z tą sprawą Qiming współpracuje również z inicjatywami rekrutacyjnymi prowadzonymi przez władze lokalne i prowincjonalne oraz wspieraną przez rząd akcją rekrutacyjną prowadzoną przez chińskie firmy produkujące chipy. Reuters nie był w stanie samodzielnie ustalić zaangażowanych przedsiębiorstw.
Stany Zjednoczone od dawna oskarżają Chiny o kradzież własności intelektualnej i technologii, a Pekin odrzuca ten zarzut jako motywowany politycznie.
„Zagraniczni przeciwnicy i strategiczni konkurenci rozumieją, że pozyskanie czołowych talentów ze Stanów Zjednoczonych i Zachodu jest często tak samo dobre, jak zdobycie samej technologii” – powiedział Dean Boyd, rzecznik Narodowego Centrum Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa rządu USA, zapytany o chińskie programy rekrutacji talentów.
„Kiedy rekrutacja powoduje nieodłączny konflikt interesów lub zobowiązań, może to stworzyć ryzyko dla bezpieczeństwa gospodarczego i narodowego USA”.
Ograniczanie wycieku własności intelektualnej poprzez przepływ talentów jest trudne, twierdzi Nick Marro, analityk ds. Chin w Economist Intelligence Unit, ponieważ takie wysiłki „mogą grozić przekształceniem się w polowanie na czarownice na tle etnicznym”.
ELITOWE UNIWERSYTETY
Jak wynika z raportu z 2021 r. opublikowanego przez Chińskie Centrum Rozwoju Przemysłu Informacyjnego, rządowy zespół doradców oraz China Semiconductor Industry, chiński przemysł chipów rozkwitł w ostatnich latach, ale w tym roku grozi mu niedobór około 200 000 pracowników, w tym inżynierów i projektantów chipów . Stowarzyszenie.
Trzy źródła podają, że nowsze chińskie wysiłki w zakresie talentów, które podobnie jak TTP skupiają się na rekrutacji na elitarnym szczeblu, faworyzują kandydatów przeszkolonych w czołowych instytucjach zagranicznych.
„Większość kandydatów wybranych do Qiming studiowała na najlepszych amerykańskich uniwersytetach i ma co najmniej jeden stopień doktora” – powiedziała jedna z tych osób, dodając, że wśród poszukiwanych przez Chiny znaleźli się naukowcy przeszkoleni w Massachusetts Institute of Technology, uniwersytetach Harvard i Stanford. Uczelnie nie odpowiedziały na prośby o komentarz.
Reuters nie był w stanie określić, ilu ekspertów zostało zatrudnionych w ramach Qiming lub powiązanych programów, choć – jak wynika z przeglądu dokumentów rządowych, zgłosiły się tysiące.
Urzędnicy amerykańscy twierdzą, że chociaż kłusownictwo talentów w USA nie jest nielegalne, badacze uniwersyteccy ryzykują złamaniem prawa, jeśli nie ujawnią powiązań z podmiotami chińskimi podczas otrzymywania funduszy rządu USA na prowadzenie badań, nielegalnie udostępnią zastrzeżone informacje lub naruszą kontrolę eksportu.
Reuters znalazł kilkanaście ogłoszeń kandydatów do Qiming opublikowanych od 2022 r. na chińskiej platformie Zhihu (2390.HK) i LinkedIn przez osoby, które przedstawiły się jako osoby rekrutujące.
W lutowym poście na LinkedIn Chen Biaohua, który wymienił swojego pracodawcę jako Beijing Talent Linked Information Technology, poprosił kandydatów kwalifikujących się do Qiming i Huoju o przesłanie mu CV pocztą elektroniczną.
W poście napisano, że Chen poszukuje „młodych talentów” poniżej 40. roku życia, posiadających doktorat na znanych uniwersytetach i doświadczenie zagraniczne. Poszukiwał także kandydatów, którzy piastowali wysokie stanowiska w zagranicznych instytucjach akademickich lub dużych firmach.
Firma Headhuntingowa Hangzhou Juqi Technology zamieściła w marcu ogłoszenie w ResearchGate, sieci społecznościowej dla naukowców, poszukujące osób z doktoratami z najlepszych uniwersytetów i doświadczeniem w firmach z listy Fortune 500, które pomogą w rekrutacji 5000 zagranicznych badaczy do chińskich przedsiębiorstw.
W reklamie opisano ten wysiłek jako służący Qimingowi i Huoju, przy czym każdy badacz może otrzymać aż 15 milionów juanów, czyli około 2,1 miliona dolarów, w postaci nagród. Mówi się, że każdy, kto poleci kandydata, który zostanie następnie wybrany do programów talentów, otrzyma „diamenty, torby, samochody i domy”.
Chen i LinkedIn odmówili komentarza. Pytania wysłane do pracodawcy Chena, a także do Zhihu, ResearchGate i Hangzhou Juqi Technology nie przyniosły odpowiedzi.
Jeden z ekspertów w dziedzinie półprzewodników przeszkolonych za granicą w Pekińskim Instytucie Technologicznym (BIT) został zidentyfikowany na swojej stronie internetowej jako odbiorca Qiming na rok 2021. Ma Yuanxiao jest profesorem nadzwyczajnym w Szkole Układów Scalonych i Elektroniki BIT, ukończył studia magisterskie na brytyjskim Uniwersytecie w Nottingham w latach 2013–2015, a doktorat na Uniwersytecie w Hongkongu do 2019 r.
Ma i BIT nie odpowiedziały na prośby o komentarz.
OTWARCIE PORTFELI
Z oficjalnych dokumentów wynika, że w całych Chinach władze prowincji i gmin przeznaczają środki na kampanię rekrutacyjną.
Jedną z inicjatyw jest Plan Kunpeng prowadzony przez władze we wschodniej prowincji Zhejiang, którego uruchomienie w 2019 r. było relacjonowane w mediach państwowych. W czerwcu 2022 r. dziennik „Zhejiang Daily” podał, że celem programu było przyciągnięcie 200 ekspertów ds. technologii w ciągu pięciu lat, z czego 48 zostało już zatrudnionych.
Jak wynika ze raportu władz miasta dotyczącego polityki talentów na rok 2022, we wschodnim mieście Wenzhou inwestycje władz lokalnych w każdego profesjonalistę z Kunpeng mogą sięgnąć nawet 200 milionów juanów, co obejmuje nagrodę indywidualną, finansowanie start-upu i mieszkanie.
Z raportu oddziału Departamentu Organizacji Partii Komunistycznej w Wenzhou, który nadzoruje decyzje personalne, wynika, że całkowity budżet Partii Komunistycznej na 2022 rok wzrósł o 49% w porównaniu z rokiem poprzednim, głównie dlatego, że przeznaczono 85 milionów juanów na Kunpeng i podobne programy.
Jednym z odbiorców Kunpenga jest Dawei Di, profesor uniwersytetu Zhejiang z wykształceniem w Cambridge, którego badania koncentrują się na półprzewodnikowych urządzeniach optoelektronicznych, jak podało czasopismo uniwersyteckie w 2021 roku.
Zgodnie z dyrektywą miejską z 2021 r. w Huzhou, także w Zhejiang, pracodawcy polecający kandydatów do Qiming mogą otrzymać premie motywacyjne w wysokości do 1,5 mln juanów od władz miasta lub okręgu, jeśli osoby te zostaną przyjęte.
Żadne władze miasta, prowincji, partii komunistycznej, ani Di ani jego uniwersytet nie odpowiedzieli na zapytania Reutersa.
„JEDNA STOPA WYJŚĆ”
Pomimo tego, że Xi kładł nacisk na pogłębianie chińskiej wiedzy na temat chipów, dwa źródła posiadające bezpośrednią wiedzę w tej kwestii podały, że wielu chińskich ekspertów w dziedzinie półprzewodników za granicą obawia się powrotu ze względu na otoczenie polityczne Chin i słabszą pozycję w rozwoju chipów w porównaniu z Zachodem.
„Nie mają pojęcia, czy programy mogą zmienić się z dnia na dzień lub stracić wsparcie rządu” – powiedział jeden z nich.
W październiku 2022 r. Zhuji, miasto na poziomie powiatu w Zhejiang, zgłosiło, że do programów talentów, głównie do Qiming, zgłosiło się ponad 200 kandydatów, ale tylko ośmiu laureatów z poprzedniego roku wróciło do Chin. Biuro generalne rządu Zhuji nie odpowiedziało na przesłaną faksem prośbę o komentarz.
Dwie osoby zaznajomione ze sprawą stwierdziły, że niektórzy chińscy naukowcy, zwłaszcza ci z obcym obywatelstwem lub stałym rezydentem, obawiają się, że przyłączenie się do rządowych programów rozwoju talentów w Chinach może oznaczać rezygnację z międzynarodowych możliwości lub stanie się przedmiotem dochodzeń amerykańskich.
Osoby te stwierdziły, że w niektórych przypadkach eksperci ci otrzymają propozycję pracy w zagranicznych oddziałach chińskich producentów chipów.
„Bezpieczniej jest mieć jedną nogę w Chinach, a drugą poza nią” – stwierdził jeden z nich.
(1 dolar = 7,1475 juana chińskiego)
Dział: Technologia
Autor:
Julie Zhu, Fanny Potkin, Eduardo Babtista i Michael Martina | Opracowanie: redakcja JPM