Cyfrowa identyfikacja staje się globalna
Być może jest jakiś zakątek Słowacji, gdzie wzrok Wielkiego Brata jeszcze nie sięga.
Zwiedzający robi zdjęcie telefonem komórkowym obrazu zaprojektowanego przy użyciu sztucznej inteligencji przez berlińskiego twórcę cyfrowego Juliana van Diekena (C) inspirowanego obrazem Johannesa Vermeera Dziewczyna z perłą w muzeum Mauritshuis w Hadze w dniu 9 marca 2023 r. Zdjęcie: Simon Wohlfahrt/AFP via Getty Images
Cyfrowy dowód osobisty w Australii ma wejść w życie 1 grudnia 2024 roku. W międzyczasie Fundacja Billa i Melindy Gatesów, niezadowolona z inwestycji w globalne zdrowie, przeznaczyła aż 1,27 miliarda dolarów (840 milionów dolarów amerykańskich) na cyfrowy dowód osobisty. Ten najnowszy zastrzyk gotówki obejmuje 200 milionów dolarów (132 miliony dolarów amerykańskich) przeznaczonych na cyfrową infrastrukturę publiczną - myśl o cyfrowych dowodach tożsamości i bazach danych rejestru cywilnego. Ogłoszenie to zostało dołączone do szóstego dorocznego Goalkeepers Report, wesołego tomiku, który stwierdza, że wszyscy jesteśmy skazani na zagładę, chyba że będziemy starać się osiągnąć cele zrównoważonego rozwoju ONZ do 2030 roku.
Uniwersalna tożsamość cyfrowa do 2030 r.
Jeden z tych celów, SDG (Cele Zrównoważonego Rozwoju) 16.9, jest szczególnie śmiały: powszechna legalna tożsamość cyfrowa do 2030 r., w tym rejestracja urodzeń. Pomysł? Porzućmy stare, zakurzone systemy analogowe do rejestrowania miliarda ludzi bez dokumentów tożsamości. Zamiast tego postawmy na cyfryzację - ponieważ najwyraźniej starsze systemy są tak użyteczne, jak popielniczka na motocyklu. Fundacja Gatesów nie tylko rozrzuca pieniądze dookoła. Wspierają MOSIP ( Modular Open Source Identity Platform), nową, popularną platformę tożsamości cyfrowej o otwartym kodzie źródłowym. A w 2019 roku ich raport Goalkeepers Data Report dotyczył biometrii jako zbawiciela dla sprawiedliwej dystrybucji zasobów w krajach rozwijających się.
Cyfrowy identyfikator na Islandii
Przejdźmy do Islandii, gdzie australijski emigrant, Leon Hill, tweetuje o cyfrowej krainie czarów. Wszystko tam, od bankowości po dokumentację medyczną, jest powiązane z cyfrowym identyfikatorem. Brak cyfrowego identyfikatora? Zapomnij o podstawach, takich jak prąd, telefon, a nawet zakup domu. A jeśli zależy ci na prywatności, to niedobrze - wszystko jest publiczne, od adresu aż po tablicę rejestracyjną. Pan Hill sugeruje jednak, że podwójne paszporty lub zostanie e-rezydentem w Estonii lub Palau może pozwolić ci obejść niektóre z tych cyfrowych ograniczeń.
Cyfrowy nomada w Estonii?
Nie udawajmy jednak, że wiza cyfrowego nomady w Estonii lub Palau daje nam klucze do królestwa. To nie są obywatelstwa; to tylko długie pobyty w cyfrowym świecie. Estonia, której premier przygląda się rozpadowi Federacji Rosyjskiej, może nie być najlepszym wyborem na przytulną kryjówkę. A pamiętasz skandal z Danske Bank? Tak, znowu Estonia - gdzie ich sektor bankowy stracił na wiarygodności szybciej niż można powiedzieć „pranie pieniędzy”. Czy więc czujemy się bezpiecznie powierzając nasze grosze krajowi, którego uczciwość finansowa została zakwestionowana? A co z Palau? Wstrzymaj swoje konie - rezydencja w Palau w rzeczywistości nie pozwala ci tam mieszkać, więc nie planuj zostawać na ich piaszczystych plażach. Czy powierzyłbyś swoją ciężko zarobioną gotówkę bankom w miejscu, w którym nawet Palau International Bank Limited otrzymał nieprzyjazne traktowanie ze strony Komisji Instytucji Finansowych? Brak licencji, brak spokoju - wydaje się to trochę podejrzane, prawda?
Zamrożenie kanadyjskich kierowców ciężarówek
Teraz australijski rząd, ze swoimi ramionami ośmiornicy rozpostartymi poprzez różne międzynarodowe umowy podatkowe i inwestycyjne, może wywęszyć informacje o twoim koncie finansowym w tak odległych miejscach jak Estonia i Palau, jeśli tylko zechce. Co powstrzyma ich przed zamrożeniem twoich aktywów, jeśli ośmielisz się nie zgodzić? Pamiętasz chłodną reakcję Kanady na protest kierowców ciężarówek? Jeśli rządy się dogadają, Twoje konto bankowe również może zostać zamrożone.
Przeprowadzka do słonecznej Grecji?
Myślisz o zakupie willi w Grecji, aby zdobyć wizę pobytową? Jest to okazja na rezydencję - przynajmniej do sierpnia tego roku, kiedy to cena wzrośnie z 250 000 euro (271 703 dolarów amerykańskich) do 400 000 euro (434 milionów dolarów amerykańskich). Ale nawet w słonecznej Grecji trzeba będzie zatańczyć do ich cyfrowej melodii, wraz z biometrycznymi kontrolami tożsamości, aby kupić kawałek raju. W kraju mówi się, że cyfrowy dowód tożsamości nie będzie obowiązkowy. Ale czy nie słyszeliśmy już tej melodii? Jak stwierdził sędzia Michael Kirby podczas rządowego eksperymentu Hawke'a z Kartą Australijską w latach 80-tych: „Po ustanowieniu systemu kart identyfikacyjnych istnieje ryzyko, że baza danych zostanie rozszerzona, a coraz więcej urzędników będzie starało się uzyskać do niej dostęp w imię wydajności”. Czy można więc zrezygnować? Cóż, być może jest jakiś zakątek Słowacji, gdzie wzrok Wielkiego Brata jeszcze nie sięga. Dla tych z nas, którzy opowiadają się za wolnością słowa i nieskrępowanym dostępem do własnych funduszy, może nadszedł czas, aby zwrócić się do Elona Muska o założenie banku. Powierzyłabym tam swoje oszczędności, a ty?
Dział: Informatyka
Autor:
Nicole James Tłumaczenie: Wiktoria Repeć
Źródło:
https://www.theepochtimes.com/opinion/digital-id-goes-global-5662217