Czy sztuczna inteligencja może pomóc w leczeniu guzów mózgu u dzieci?

Naukowcy z Cambridge badają, w jaki sposób sztuczna inteligencja może pomóc w identyfikacji nowych metod leczenia dzieci z guzami mózgu. Zdjęcie: Mousumi Bakshi/BBC

Mimo tego, że jest to rzadkie schorzenie, co roku w Wielkiej Brytanii u około 420 dzieci wykrywany jest rak mózgu. Zespół ekspertów z Centrum Doskonałości CRUK ds. nowotworów mózgu u dzieci działający w Cambridge zajmie się również poszukiwaniem sposobów na podniesienie wskaźnika przeżyć. Obecnie dzieci z najbardziej agresywną odmianą choroby mają niewielkie szanse na przeżycie ponad roku.

„Immunoterapia zmieniła to, w jaki sposób leczymy raka, ale to nie zawsze działa w przypadku guza mózgu”, mówi dr Cooper. Zdjęcie: Mousumi Bakshi/BBC

Według dr Elizabeth Cooper, jednej z badaczek pracujących nad projektem, guz mózgu u dziecka różni się od guza mózgu u osoby dorosłej. „Mózg zmienia się cały czas, w trakcie gdy dzieci dorastają”, wyjaśniła. To może być jeden z powodów, dlaczego immunoterapia, która wykorzystuje układ odpornościowy do niszczenia komórek rakowych, odnosi ograniczone sukcesy w leczeniu guzów mózgu. „Immunoterapia zmieniła to, w jaki sposób leczymy raka, ale to nie zawsze działa w przypadku guza mózgu", mówi dr Cooper. „Odkryliśmy, że mózg posiada swój własny system odpornościowy, ale wciąż nie wiemy, jak go wykorzystać”.

Według prof. Gilbertsona, potrzebne są nowe leki do leczenia tej choroby u dzieci. Zdjęcie: Mousumi Bakshi/BBC

Według współdyrektora centrum, prof. Richarda Gilbertsona, zespół jest na wczesnym etapie prób zrozumienia, co to może oznaczać dla leczenia. „Musimy opracować nowe leki do leczenia tej choroby u dzieci”, powiedział dodając, że powinny one być „mniej toksyczne i szkodliwe”, by dzieci lepiej je tolerowały. Centrum otrzymało grant w wysokości kilku milionów funtów, z którego część pieniędzy zostanie przeznaczonych na wykorzystanie sztucznej inteligencji do tworzenia cyfrowych modeli najbardziej złożonych guzów mózgu. „Będziemy mogli wykorzystać te modele do testowania naszych terapii w wirtualnych próbach klinicznych i, miejmy nadzieję, rozpoznawać te, które są przyjazne dzieciom, w przeciwieństwie do np. radioterapii, która może powodować dość uciążliwe skutki uboczne”, kontynuował prof. Gilbertson.