Czyste powietrze ogrzało planetę
Rozporządzenie w sprawie paliw okrętowych powinno sprawić, że powietrze będzie czystsze – i to z sukcesem. Według obliczeń amerykańskich badaczy miało to najwyraźniej skutki uboczne.
Emisje ambiwalentne: CO₂ zawarty w gazach spalinowych kontenerowców przyczynia się do ocieplenia. Podczas spalania tworzą się również cząsteczki siarki i wody, które działają chłodząco. © Austin Filippi/unsplash.com
Znaczący spadek emisji dwutlenku siarki ze statków można powiązać ze znacznym ociepleniem atmosfery nad niektórymi regionami oceanicznymi. Wyniki badania modelowego zostały ogłoszone przez zespół badawczy w czasopiśmie naukowym Communications Earth & Environment. Według nich można temu przypisać około 80% wzrostu ilości ciepła zmagazynowanego na Ziemi, obserwowanego od 2020 roku.
Według naukowców liczba niektórych zawieszonych cząstek – aerozoli – gwałtownie spadła w wyniku wprowadzenia przepisów dotyczących czystszych paliw żeglugowych. W rezultacie gęstość kropel chmur również gwałtownie spadła. To natomiast powoduje, że chmury oceaniczne stają się ciemniejsze i odbijają mniej promieni słonecznych w przestrzeń kosmiczną. Największe redukcje stężeń aerozoli obliczono dla Północnego Atlantyku, Morza Karaibskiego i Morza Południowochińskiego – regionów o najbardziej ruchliwych szlakach żeglugowych.
Niezależni badacze zalecają ostrożność przy interpretacji wyników. Poza tym wytwarzane przez człowieka gazy cieplarniane nadal mają kluczowe znaczenie dla wzrostu globalnych temperatur.
Modelowanie
Olej opałowy stosowany w dużych statkach ma znacznie wyższą zawartość siarki niż paliwa stosowane w innych pojazdach. W wyniku spalania powstaje dwutlenek siarki, który reaguje z parą wodną znajdującą się w atmosferze i wytwarza cząsteczki siarki i wody, a dokładniej aerozole siarczanowe. W 2020 roku Międzynarodowa Organizacja Morska wprowadziła nowe rozporządzenie IMO 2020. Aby ograniczyć zanieczyszczenie powietrza, Światowa Organizacja Żeglugi obniżyła maksymalną dopuszczalną zawartość siarki z 3,5% do 0,5%. W rezultacie, jak wynika z badania, zaobserwowano gwałtowny, około 80-procentowy spadek emisji dwutlenku siarki z ruchu morskiego.
Na tej podstawie naukowcy z Uniwersytetu Maryland w Baltimore oszacowali budżet energetyczny Ziemi na rok 2020, czyli różnicę pomiędzy energią otrzymaną od Słońca a energią wyemitowaną przez Ziemię. W związku z tym IMO 2020 stanowi „silny, tymczasowy szok” dla absorpcji ciepła netto przez planetę. „Efekt ocieplenia jest zgodny z niedawno zaobserwowanym silnym ociepleniem w 2023 roku i oczekuje się, że lata 2020 będą wyjątkowo ciepłe.”
Niezależni eksperci są sceptyczni
Tak naprawdę nie jest jasne, dlaczego w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy średnio na całym świecie było tak ciepło. Odpowiedzialne za to są przede wszystkim zmiany klimatyczne. Ale dodatkowe efekty, takie jak redukcja siarki, również mogą się do tego przyczyniać. Niemniej jednak niezaangażowani naukowcy są sceptyczni co do bieżących obliczeń modelu.
„Zalecana jest ostrożność” – powiedział niemieckiej agencji informacyjnej dpa Anders Levermann z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu (PIK). Patrzenie na efekt w tak krótkim okresie czasu jest bardziej podatne na błędy niż na dłuższych okresach. Udział energii cieplnej zmagazynowanej w 2020 roku może zatem wynosić znacznie powyżej 80%. „Wartość ta mogła zostać przeszacowana w modelowaniu.” O rekordowych wartościach odnotowanych w zeszłym roku mogły zadecydować także inne czynniki.
Co oznaczają wyniki?
Według naukowców nowe wyniki pokazują, że w zasadzie możliwy jest efekt odwrotny. Wykorzystując sztucznie uwalniane aerozole, można rozjaśnić chmury i tymczasowo ochłodzić klimat. Takie podejście nazywa się geoinżynierią.
Proces ten można wykonać stosunkowo tanio. Jednak bez zajęcia się przyczynami spowodowanymi przez człowieka, zwłaszcza emisją gazów cieplarnianych, byłaby to „beczka prochu” – stwierdził Levermann. „Następnie trzeba wystrzeliwywać aerozole w powietrze przez setki lat. Gdy tylko przestanie się to robić, w ciągu kilku lat temperatura gwałtownie wzrośnie.” Autorzy badania są również sceptyczni wobec geoinżynierii, między innymi ze względu na niepewne i złożone konsekwencje.
Ponieważ powodowane przez człowieka zanieczyszczenia powietrza wpływają na zdrowie, wiele rządów wdrożyło środki ograniczające ich rozprzestrzenianie się. Jak wynika z obecnego badania, otwartą kwestią pozostaje kompromis między korzyściami wynikającymi z lepszej jakości powietrza a potencjalnymi kosztami dodatkowego ocieplenia.
„To nie może być decyzja: czy chronimy klimat, czy ograniczamy zanieczyszczenie środowiska?”, powiedział Levermann. „Fakt, że zmiany klimatyczne chwilowo stają się jeszcze bardziej widoczne ze względu na czystsze powietrze, nie powinien prowadzić do wniosku, że powietrze musi ponownie stać się brudniejsze.”
Dział: Ciekawostki
Autor:
Philip-Johann Moser | Tłumaczenie: Maria Baranowska
Źródło:
https://www.zeit.de/wissen/umwelt/2024-05/modell-studie-schiffahrt-luftverschmutzung-erderwaermung