Dlaczego OpenAI próbuje zarobić tak dużo pieniędzy?
Startup AI w San Francisco uważa, że na Ziemi nie ma wystarczającej mocy obliczeniowej, aby zbudować sztuczną inteligencję, którą chcieliby stworzyć.
Zdjęcie: Jiaqi Wang
Na początku tego roku rozeszła się wieść, że Sam Altman, dyrektor generalny OpenAI, przedstawiał plan, który miał przynieść miliardy dolarów na budowę nowych fabryk chipów krzemowych i centrów danych komputerowych. Doradcy i potencjalni partnerzy pana Altmana wycofali się z tej liczby, która wynosiła około jednej czwartej produkcji gospodarczej Stanów Zjednoczonych. OpenAI nadal ma nadzieję na zebranie setek miliardów dolarów. Jest to ekstrawagancki plan, ale mają na to wytłumaczenie.
Dlaczego OpenAI tak bardzo troszczy się o chipy i centra danych?
Chatboty, takie jak OpenAI's ChatGPT, uczą się swoich umiejętności, analizując prawie cały tekst w Internecie, w tym książki, strony Wikipedii, artykuły informacyjne, programy komputerowe i niezliczone inne źródła internetowe. (The New York Times pozwał OpenAI i Microsoft w grudniu za naruszenie praw autorskich do treści informacyjnych związanych z systemami sztucznej inteligencji). Całe to „uczenie maszynowe” wymaga ogromnej mocy obliczeniowej. Pochodzi to ze specjalistycznych chipów krzemowych zapakowanych w podobne do magazynów centra danych w takich miejscach, jak Dolina Krzemowa, stan Waszyngton i Oklahoma. OpenAI próbuje zebrać pieniądze potrzebne do zbudowania większej liczby chipów i pakowania ich do większej liczby centrów danych.
Więc OpenAI chce wejść w biznes sprzętowy?
Nie do końca. Chcę, aby inne firmy zbudowały tę nową infrastrukturę. Są to w zasadzie te same przedsiębiorstwa, które dziś budują chipy sztucznej inteligencji i centra danych.
Jakie to firmy?
Zdecydowana większość chipów używanych do budowy sztucznej inteligencji została zaprojektowana przez Nvidię, firmę produkującą chipy z siedzibą w Dolinie Krzemowej. Ale Nvidia nie produkuje chipów. Wysyła swoje projekty do firm w Azji, takich jak Taiwan Semiconductor Manufacturing Company lub TSMC i Samsung. Firmy te produkują chipy w drogich fabrykach zwanych fabs. Następnie inne firmy kupują chipy i wykorzystują je do budowy superkomputerów w centrach danych. Te firmy zajmujące się centrami danych są zazwyczaj gigantami technologicznymi, takimi jak Google, Amazon i Microsoft.
Czyli OpenAI korzysta z cudzych centrów danych?
Oczywiście. OpenAI doskonali swoje technologie w centrach danych obsługiwanych przez Microsoft. Obie firmy są wieloletnimi partnerami. Microsoft jest głównym inwestorem OpenAI.
Dlaczego więc firma OpenAI stara się zebrać wszystkie te dodatkowe pieniądze na centra danych?
OpenAI uważa, że przyszłość jego działalności zależy od większej mocy obliczeniowej - znacznie większej. Nie chce czekać, aż inni zbudują więcej chipów i centrów danych. Chce mieć pewność, iż nastąpi to tak szybko, jak to możliwe.
Czy na świecie nie ma już wystarczająco dużo centrów danych, aby zadowolić jedną małą firmę?
Nie. To jest problem, który OpenAI stara się rozwiązać. Wiele firm ściga się, aby budować technologie sztucznej inteligencji. Należą do nich start-upy takie jak Anthropic czy X.ai Elona Muska. Należą do nich również giganci technologiczni, którzy kontrolują centra danych: Google, Microsoft, Amazon i inne.Wszyscy chcą wyspecjalizowanych chipów Nvidii - a nie ma ich wystarczająco dużo, żeby je obejść. OpenAI stara się zwiększyć liczbę chipów i zwiększyć liczbę centrów danych, które mogą pomieścić te chipy. Argumentuje, iż może na tym skorzystać cała branża technologiczna, w tym rywale, tacy jak Anthropic i X.ai.
Jak dokładnie mają to zrobić?
Plan wymaga setek miliardów dolarów. Takie pieniądze można zdobyć tylko w kilku miejscach. Pan Altman pierwotnie wyjechał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które mają mnóstwo pieniędzy i chcą być wielkim graczem w świecie sztucznej inteligencji. Firma rozmawia również z inwestorami w Kanadzie i Japonii. Następnie próbował przekonać producentów chipów, takich jak TSMC i Samsung, do budowy nowych fabryk chipów, które mogą kosztować nawet 43 miliardy dolarów za jedną. W końcu musi znaleźć kogoś, kto zbuduje centra danych, co według OpenAI będzie kosztować około 100 miliardów dolarów za sztukę - około 20 razy więcej niż koszt nawet dzisiejszych największych i najdroższych centrów danych. O tym też rozmawiano z Emiratami. Teraz są próby nakłonienia rządu USA do poparcia tego pomysłu.
W jaki sposób pieniądze zostałyby rozdzielone?
Ta kwestia pozostaje niejasna. Podczas gdy OpenAI przedstawia niezliczone pomysły, inne firmy, w tym Google, Microsoft i Amazon, badają podobne opcje. OpenAI chce pomóc w stworzeniu ogromnej puli centrów danych, z których mogą skorzystać wszystkie firmy rozwijające sztuczną inteligencję. Nie udało się ustalić, kto zainwestuje pieniądze ani kto je otrzyma. Nie wyjaśniono również, w jaki sposób te pieniądze byłyby przekazywane odbiorcom i w jaki sposób zostałyby zbudowane wszystkie te centra danych.
Czy to się naprawdę stanie?
Prezentacja OpenAI spotkała się zarówno ze sceptycyzmem, jak i zainteresowaniem. Kierownictwo TSMC śmiało się z oryginalnego wielomilionowego pomysłu. Część amerykańskiego rządu obawia się, że OpenAI będzie budować fabryki chipów i centra danych na Bliskim Wschodzie. Niepokojące jest to, że Chiny, które mają powiązania z Emiratami, miałyby dostęp do ważnych amerykańskich technologii.
Czy naprawdę warto się starać o OpenAI?
Firma uważa, że tak. OpenAI niedawno zaprezentowało nową wersję ChatGPT, która „uzasadnia” problemy z matematyką, naukami ścisłymi i programowaniem komputerowym. Technologia ta, zwana OpenAI o1, wymaga jeszcze większej mocy obliczeniowej niż poprzednie wersje ChatGPT. OpenAI o1 nie nauczył się umiejętności tylko poprzez analizę danych internetowych. Został zbudowany z czymś, co nazywa się uczeniem ze wzmocnieniem. Dzięki temu procesowi, który może trwać miesiącami, system może nauczyć się dodatkowych zachowań poprzez szeroko zakrojone próby i błędy. Pracując na przykład nad różnymi problemami matematycznymi, może dowiedzieć się, które metody prowadzą do właściwej odpowiedzi, a które nie. Firma uważa, że tego rodzaju technologia może być przyszłością jego działalności. Jeśli może zdobyć więcej mocy obliczeniowej, jego sztuczna inteligencja może nauczyć się robić więcej. Przynajmniej taka jest teoria.
Dział: Technologia
Autor:
Cade Metz | Tłumaczenie: Agata Męcina – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.nytimes.com/2024/09/25/technology/openai-raise-money.html