Dolina Śmierci, pradawne jezioro ponownie pojawiło się w najsuchszym miejscu w USA

(Źródło: NASA Earth Observatory / Wanmei Liang) 

Tuż przed wschodem słońca 19 lutego Patrick Donnelly udał się nas Badwater w Parku Narodowym Doliny Śmierci w Kalifornii, w celu robienia zdjęć. Jako najniżej położony punkt w Ameryce Północnej, kotlina jest zazwyczaj surrealistycznym obszarem wyschniętych solnisk rozciągających się aż po horyzont. Ale tego dnia to, co zobaczył wieloletni mieszkaniec tego obszaru, zaparło mu dech w piersiach. 

„Powiedziałem do siebie: Boże, to nieprawdopodobne "- powiedział Donnelly, który jest dyrektorem Centrum Różnorodności Biologicznej Great Basin. „[Dolina Śmierci] jest najgorętszym i najbardziej suchym miejscem w Ameryce Północnej, a tu nagle pojawiły się w niej miliardy litrów wody. Została całkowicie przekształcona". 
Jezioro Badwater, które leży na samym spodzie Doliny Śmierci, jest pozostałością po ogromnym starym zbiorniku, które istniało dziesiątki tysięcy lat temu. Zwykle każdego roku spada tam średnio 2 cale (5,08 cm) deszczu. Ale w ciągu ostatnich sześciu miesięcy dno doliny zasiliło prawie 5 cali (12,7 cm). Według National Park Service, większość tego deszczu pochodziła z dwóch zdarzeń: 2,2 cala (5,59 cm) w dniu 20 sierpnia i kolejne 1,5 cala (3,81 cm) podczas rekordowych opadów z „podniebnych rzek", które ostatnio zalały znaczną część Kalifornii. 

Deszcz zazwyczaj bardzo szybko odparowuje, ale ilość wody, którą dostrzegł był Donnelly, aktualnie tworzy jezioro Manly o długości prawie 10 km, a szerokości 5 km. Zachwycająca seria zdjęć satelitarnych wykonanych przez NASA, które kontrastują pustynną dolinę przed i po ostatnich deszczach, pokazuje szafirowo-niebieski zbiornik wodny otoczony kilometrami suchych, jałowych gór i pustynnych wydm. 
Powtarzające się opady sprawiły, że jezioro osiągnęło głębokość ok 0,3 metra (1 stopy), co umożliwiło uprawianie niespotykanej aktywności w tym obszarze: pływania kajakiem.  

Dawne jezioro Badwater wyparowało dziesiątki tysięcy lat temu (Źródło: Alamy) 
 
„Gdy tylko dotarliśmy na miejsce, zawróciliśmy i pojechaliśmy do miasta tak szybko, jak tylko mogliśmy, by kupić nadmuchiwane kajaki" – powiedział Donnelly. Droga z Badwater do najbliższego miasta - Pahrump w stanie Nevada - to 80 mil(128km). Ale gdy już tam dotarł, Donnelly dokonał zakupu i pojechał z powrotem do pluwialnego jeziora Manly, aby spędzić kilka następnych godzin, ciesząc się rzadką okazją pływania kajakiem na pustyni. „Było idealnie czysto i spokojnie, słońce odbijało się od wody. To było niesamowicie piękne" – stwierdził Donnely. 

Powrót pradawnego jeziora 

Badwater, które leży 282 stóp (85,95 m) poniżej poziomu morza, wyparowało dziesiątki tysięcy lat temu - na długo przed tym zanim poszukiwacze złota z 1849 roku przybyli do Kalifornii. Po zniknięciu prehistorycznego jeziora w krajobrazie nagromadziły się osady i skoncentrowane złoża soli, co zaowocowało unikalnym i często fotografowanym wzorem geometrycznych solnych wielokątów. 
Według Elyscii Letterman, strażnika parku narodowego z National Park Service, ostatni raz we współczesnej historii basen był tak długotrwałym zbiornikiem wodnym około dwie dekady temu. „Mamy zdjęcia jeziora z 2004 lub 2005 roku, kiedy był podobny poziom wody" – wyjaśniła. Jednak dwie dekady to długi czas oczekiwania na ponowne pojawienie się jeziora w wypalonym krajobrazie, w którym temperatury sięgają 120F (49C) w cieniu. Turyści nie tracili czasu, aby w pełni wykorzystać to niezwykłe zjawisko. Oprócz spływów kajakowych, odwiedzający z radością ustawiają leżaki na plaży, a dzieci w strojach kąpielowych zostały zauważone podczas kąpieli w nowo utworzonym zbiorniku wodnym. 

Czy jezioro Manly zostanie na dłużej? 

Jak długo mogą trwać te aktywności związane z wodą w Dolinie Śmierci? Niestety, oczekuje się, że to krótkotrwałe doświadczenie. „Szybko wyparowuje. Nie jesteśmy pewni, jak długo się utrzyma, ale znika" – skomentował Letterman. Jezioro pozwoli na pływanie kajakiem, jeszcze tylko przez kilka tygodni. Ale nawet po tym jak stanie się zbyt płytkie prawdopodobne jest, że przynajmniej niewielka ilość wody pozostanie w zbiorniku - na tyle, aby nadal oferować fotografom i odwiedzającym wyjątkowe zdjęcia przynajmniej do kwietnia. „Jest pięknie, zwłaszcza o wschodzie i zachodzie słońca, kiedy odbijają się góry wokół jeziora. Na szczytach leży trochę śniegu. Tak więc odbicie ośnieżonych gór na wodzie jest piękne" – dodał. „Prawie nie czuć, że jesteś w Dolinie Śmierci”. 

Jeśli chodzi o Donnelly'ego, to niezależnie od tego, czy będzie to kilka dni, czy kilka tygodni, zamierza on jak najlepiej wykorzystać obecność jeziora w Dolinie Śmierci. Planował udać się tam ponownie w tym tygodniu, a także w weekend. Powiedział: „To coś czego pragnę tak bardzo jak to możliwe, prawdopodobnie to moja jedyna okazja w życiu”.