Dziedzictwo Czarnej Śmierci: na jakie choroby cierpią obecnie ludzie z powodu starożytnych pandemii?
Plaga poważnie nas zmieniła, a jej skutki są odczuwalne do dziś, twierdzą naukowcy.
Źródło: Wirestock za pośrednictwem Legion Media
Antropolodzy twierdzą, że epidemia dżumy nie zniknęła bez śladu, a jej wielowiekowe konsekwencje możemy odczuć sami. Naukowcy zapewniają, że dżuma pogarszała stan zdrowia jamy ustnej człowieka przez wiele wieków i przyczyniła się do niektórych współczesnych przypadków chorób dziąseł.
Chociaż naukowcy zaznaczają w swoim badaniu, opublikowanym w czasopiśmie Nature Microbiology, że jest to wciąż tylko hipoteza, to twierdzą, że dalsze badania nad tą kwestią mogą wykazać nieoczekiwane długoterminowe skutki zakaźnych chorób układu oddechowego.
Naukowcy z University of Pensylwania prześledzili ewolucję ludzkiego mikrobiomu i odkryli kluczową zmianę, która zbiegła się w czasie z pandemią Czarnej Śmierci w późnym średniowieczu. Jako obiekty badań wzięli próbki starożytnych zębów od 235 osób, które żyły w Wielkiej Brytanii w okresie od 2200 r. p.n.e. do 1853 r. n.e.. Ponad połowa z „posiadaczy" mieszkała w Londynie, gdzie fale dżumy pochłonęły dziesiątki tysięcy istnień ludzkich na przestrzeni wieków.
Po przeanalizowaniu zębów naukowcy zidentyfikowali 954 gatunki drobnoustrojów, które można podzielić na dwie odrębne grupy: jedna rozprzestrzeniła się przed 1348 r. (kiedy w stolicy Anglii szalała druga pandemia dżumy), druga - później.
Grupy te różniły się między sobą składem: ta współczesna miała mniejszą różnorodność bakterii i była zdominowana przez rodzaj Streptococcus, czyli drobnoustroje związane z chorobami przyzębia.
Sama dżuma z pewnością nie jest odpowiedzialna za wszystkie te zmiany, ale naukowcy podkreślają, że Czarna Śmierć jest co najmniej jednym z czynników historycznych zmian w mikrobiomie jamy ustnej.
Jest jeszcze co najmniej jeden czynnik - osiągnięcia w zakresie higieny publicznej, żywienia i kultury, które mogły przyczynić się do zmian w ludzkim mikrobiomie jamy ustnej. Jest on jednak ponownie, mimo wszystko, związany z dżumą. A wszystko to dlatego, że ludzie, którzy przetrwali drugą pandemię, byli elementarnie bogatsi niż ci, którzy jej nie przetrwali. Mogli sobie pozwolić na bardziej kaloryczne jedzenie. Antropolodzy nie wykluczają więc, że pandemia spowodowała zmiany w diecie ludzi, co z kolei wpłynęło na skład mikrobiomu jamy ustnej.
Portal Vokrugsveta.ru wcześniej opowiadał o innym podobnym badaniu, które pokazało, jak ludzie pilnie ewoluowali, aby przetrwać podczas pandemii w średniowieczu.
Dział: Człowiek
Autor:
Ilya Nenko | Tłumaczenie: Mateusz Wilczyński