Etyczne i bezpieczne miejsce do pływania z wielorybami
Na Wyspach Tahiti od dawna praktykuje się starożytny zwyczaj ochrony środowiska rāhui, który ma pomóc chronić obszary morskie i gatunki, w tym sezonowe schronienie dla humbaków.
Polinezja Francuska wyznaczyła standardy w zakresie etycznej turystki pływania z wielorybami. Zdjęcie: Tahiti Tourisme
Ponad 2000 km Oceanu Spokojnego oddziela 118 wysp i pięć archipelagów tworzących Polinezję Francuską i choć idylliczne obrazy nadwodnych bungalowów, plaż z palmami i akwamarynowych lagun przyciągają wielu podróżników, niektórzy wybierają się do tego raju na południowym Pacyfiku z zupełnie innego powodu: by móc pływać z humbakami. „Mam wielki szacunek dla wielorybów, ponieważ są częścią nas tutaj, na Tahiti” – mówi Patea Alexandre, której rodzinna wyspa, Moorea, jest doskonałym miejscem do pływania z łagodnymi olbrzymami. „Ale ocean to nie Disneyland, a przebywanie z nimi w wodzie to przywilej”. Od 1998 r. Alexandre zawodowo prowadzi łodzie wycieczkowe na wieloryby. Dziesięć lat później założył Moorea Blue Water i twierdzi, że jego wycieczki w małych grupach są zwykle rezerwowane pocztą pantoflową. „Chwila kontaktu wzrokowego jest niezapomniana. W jednej chwili woda jest wypełniona samymi promieniami światła, a potem nagle z głębokiego błękitu wyłania się sylwetka, która z wdziękiem wznosi się w twoją stronę” – mówi mi, opisując doświadczenie humbaka. „Pływanie z wielorybami to nie tylko przygoda; to głębokie spotkanie, które zostaje w pamięci na zawsze”.
Populacja wielorybów, zniszczona przez wielorybnictwo komercyjne, powróciła w niezwykły sposób. Turystyka polegająca na obserwowaniu wielorybów generuje na całym świecie ponad 2 miliardy dolarów rocznie i chociaż większość działań związanych z obserwacją wielorybów uznaje potrzebę ochrony wielorybów oraz szanowania zwierząt i przepisów, w niektórych miejscach nielegalni operatorzy konkurują ze sobą, by zabierać turystów jak najbliżej wielorybów. Może to zakłócić regularne karmienie i odpoczynek oraz spowodować spadek liczebności populacji na danym obszarze z powodu stresu.
Polinezja Francuska składa się ze 118 wysp i pięciu archipelagów. Zdjęcie: Tahiti Tourisme
Jednakże na Polinezji Francuskiej wszystkie walenie (wieloryby, delfiny i morświny) są objęte ochroną na mocy rozporządzenia publicznego. Rdzenni przywódcy Tahiti, Wysp Cooka i Nowej Zelandii podpisali niedawno traktat uznający wieloryby za stworzenia prawne, zapewniając im jeszcze większą ochronę. Dla poszukiwaczy przygód turystyka pływania z wielorybami stanowi rozwijający się rynek niszowy, a Polinezja Francuska jest jednym z około 10 krajów na świecie, w których można spędzać czas w wodzie z tymi wysoce czującymi stworzeniami.
Gdzie zobaczyć wieloryby
Humbaki można zobaczyć na wielu ze 118 wysp Tahiti podczas ich migracji w okresie od lipca do listopada, przy czym Moorea jest najpopularniejszym i łatwo dostępnym miejscem na jednodniowe wycieczki. Wrzesień i październik to najlepsze miesiące na wizytę w Rurutu, natomiast na półwyspie Tahiti Iti często w listopadzie spotyka się większe skupisko wielorybów.
Tonga, Australia i Republika Dominikany również zezwalają na spotkania w ramach „swobodnego pływania” z różnymi gatunkami wędrownych wielorybów, a odpowiednie stanowe i federalne organy zarządzają sposobem prowadzenia działań, ale Polinezja Francuska opracowała jedne z najsurowszych przepisów mających na celu ochronę populacji wielorybów podczas wycieczki. Łodzie muszą znajdować się w odległości 100 m, a pływacy 30 m, przy ograniczonej wielkości grup i ograniczonym czasie interakcji, aby zminimalizować stres u zwierząt podczas spotkań o niewielkim wpływie. Z kolei pływacy w Królestwie Tonga mogą zbliżać się do wielorybów na odległość do 5 m i łodzi na odległość do 10 m, co zdaniem wielu ekspertów jest zbyt bliskie dla dobrego samopoczucia wielorybów oraz w przypadku bezpośredniego kontaktu prowadzącego do obrażeń, bezpieczeństwa pływaków. „Możliwość zaoferowania tego jedynego w życiu doświadczenia jest wyjątkowa, ale robimy to z najwyższym szacunkiem dla wielorybów i ich sanktuarium tutaj”, mówi Vaihere Lissant, dyrektor ds. marketingu w Tahiti Tourisme. Polinezja Francuska być może ustanowiła punkt odniesienia w zakresie etycznej turystyki pływania z wielorybami, ale zaproponowane nowe wytyczne na rok 2025 mają na celu uczynienie spotkań jeszcze bardziej przyjaznymi dzikiej przyrodzie poprzez zmniejszenie liczby pływaków na łódź. Zmiany są z zadowoleniem przyjęte przez kapitanów takich jak Patea, którzy zgodnie z przepisami ograniczą liczebność swojej grupy do czterech pływaków.
Humbaki odbywają jedną z najdłuższych migracji spośród wszystkich ssaków na świecie. Zdjęcie: Getty Images
„Nowe przepisy to logiczny rozwój sytuacji, w których presja na wieloryby jest największa, ale na innych wyspach miejscowi zawsze zachowywali dystans nie ze strachu, ale z szacunku” – mówi.
Lipiec zwiastuje początek sezonu wielorybniczego na Tahiti, kiedy szkoły humbaków podążają ponad 6000-kilometrową ścieżką migracyjną z Antarktydy, aby odpoczywać, rozmnażać się i wychowywać młode w ciepłych wodach tropikalnych. Wycieczki z pływaniem (podczas których grupy składające się z sześciu osób na łódź zakładają maski, rurki do nurkowania i płetwy i zsuwają się do oceanu w celu biernych spotkań) są dozwolone od 1 sierpnia do 11 listopada. Większość rezerwacji odbywa się u operatorów na Tahiti Nui i sąsiedniej Moorei, ale Lissant twierdzi, że wyspa Rurutu (znana również jako „wyspa wielorybów”) w odległym archipelagu Austral, położona 90 minut lotu od stolicy Tahiti, Papeete, jest uważana za mekkę pływania - przygody z wielorybami. „Obudzisz się w swoim pensjonacie i podczas śniadania będziesz patrzeć, jak tańczą w oceanie tuż przed tobą” – dodaje.
Słynące ze swojej zapadającej w pamięć „piosenki”, dramatycznych wykroczeń i performatywnych klapsów przywrami ogonowymi, humbaki są często uważane za gwiazdy świata obserwującego wieloryby. Dla wielu przebywanie pod wodą w obecności 40-tonowego humbaka i jej cielęcia daje nieziemską okazję do bycia świadkiem wspaniałości natury – doświadczenie pokory, które może również pomóc w propagowaniu ochrony środowiska morskiego. Jednakże ochrona zasobów naturalnych zawsze była centralnym elementem polinezyjskiego stylu życia. Ta harmonia z naturą jest w całości częścią Many – duchowej siły łączącej wszystkie żywe istoty na lądzie i morzu – czego kluczowym przykładem jest tradycja rāhui, która polega na nakładaniu tymczasowych ograniczeń „zakazu połowu” na wyznaczone obszary połowów lub połowów, które z kolei umożliwiają regenerację ekosystemów. „Rāhui to forma zrównoważonego zarządzania zasobami społeczności” – wyjaśnia dr Hervé Ra'imana Lallemant-Moe, specjalny doradca ds. środowiska rządu Polinezji Francuskiej. „Termin ten oznacza «gromadzenie się po zakazie» i był używany w przedeuropejskich społecznościach wysp polinezyjskich na Pacyfiku, ale nadal jest aktualny, ponieważ stawia wszystkich odpowiedzialnych za ochronę naszych przestrzeni lądowych i morskich”.
Moorea to doskonałe miejsce do pływania z wielorybami. Zdjęcie: Tahiti Tourisme
Przyjęta przez Wyspy Tahiti jako część praktyk zrównoważonej ekoturystyki, w tym odpowiedzialnych spotkań z dziką przyrodą, nowoczesna interpretacja rāhui została zastosowana na dużą skalę w 1996 r., kiedy Polinezja Francuska zakazała rybołówstwa przemysłowego w swojej wyłącznej strefie ekonomicznej (WSE) – 1,9 - obszar wód terytorialnych o powierzchni milionów mil kwadratowych odpowiadający powierzchni Unii Europejskiej – z połowami żyłkowymi zarezerwowanymi wyłącznie dla polinezyjskiej floty rybackiej. Następnie w 2002 r. na Wyspach Tahiti utworzono największy na świecie rezerwat ssaków morskich: strefę zakazu połowów dla chronionych ssaków morskich z dodatkowymi przepisami chroniącymi żółwie morskie, płaszczki i 21 gatunków rekinów w wyłącznej strefie ekonomicznej. Sanktuarium jest domem dla dwudziestu czterech gatunków wielorybów i delfinów, w tym około 3200 humbaków. Fakt ten pozostawał nieodkryty aż do 1987 roku, kiedy przełomowe badania biologa morskiego, dr. Michaela Poole’a, ujawniły, że Polinezja Francuska była wylęgarnią nieznanej populacji humbaków. „Ludzie myśleli, że po prostu udają się na Wyspy Cooka lub Tonga” – mówi. „Ale nasze badania ich ruchów, DNA i śpiewu wykazały, że wieloryby przybywały tutaj i rozmnażały się od przełomu XIX i XX wieku”. Poole, zagorzały zwolennik ochrony wielorybów, spędził dziesięć lat na zdobywaniu wsparcia społeczności i działaniach rządu, które doprowadziły do powstania sanktuarium. Stworzył także trzy obszary odpoczynku dla waleni, morski obszar chroniony No-Take na Moorea i pierwsze wycieczki w Polinezji Francuskiej w celu obserwacji wielorybów w 1992 roku.
Zasady spotkań z pływaniem
Zatoki, przełęcze i laguny są niedostępne, więc musisz czuć się komfortowo (i umieć) pływać na otwartym oceanie. Każde spotkanie w małej grupie w obecności noworodków powinno trwać maksymalnie 15 minut. Nigdy nie oddzielaj matki od jej cielęcia ani nie blokuj waleni pomiędzy rafą a lądem.
Wyprawy Poole'a na łódce w celu obserwacji delfinów i wielorybów pomagają wspierać trwający program badań ssaków morskich, który prowadzi wraz z odwiedzającymi go studentami w celu gromadzenia danych na temat populacji i zachowań wielorybów. „Nasze fotograficzne, akustyczne i genetyczne bazy danych umożliwiają śledzenie tych samych wielorybów od ponad trzydziestu lat podczas podróży z Polinezji Francuskiej na Antarktydę i inne obszary lęgowe na południowym Pacyfiku” – mówi. Po ponad 40 latach badań waleni Poole powiedział, że jedno z jego najbardziej poruszających spotkań z wielorybami miało miejsce podczas wyprawy badawczej na Moorea z jego najstarszym synem, Temoaną. „Weszliśmy do wody w pobliżu stada trzech dorosłych wielorybów w towarzystwie małej ławicy delfinów grubozębnych, ale po krótkim czasie zaczęły one zbliżać się bezpośrednio do nas” – wyjaśnia. „Kiedy płynęliśmy z powrotem na łódź, martwiłem się, że ogromne rozmiary wielorybów, z których każdy był równy wadze sześciu słoni, przestraszą Temoanę, który miał wówczas pięć lat. Zamiast tego, po zapytaniu, co myśli o naszych czasach będąc razem z nimi w wodzie, Temoana przypomniał sobie, jak ich olśniewająco biały spód kontrastował z ciemną górną częścią tułowia i jak ich długie płetwy piersiowe rozciągały się niczym skrzydła, gdy wieloryby ślizgały się pod wodą”.
Wieloryby są bardzo szanowane w kulturze polinezyjskiej. Zdjęcie: Tahiti Tourisme
Spotkanie humbaków na wolności z szanowanymi przewodnikami, takimi jak Poole i Patea, to fantastyczny sposób, aby dowiedzieć się więcej o tych podróżnikach na duże odległości i wirtuozach głębin, których migracje są jednymi z najdłuższych wśród ssaków i których zapadające w pamięć pieśni należą do najbardziej złożonych wokali w królestwie zwierząt. Jest to jednak także świetny sposób, aby dowiedzieć się o ich znaczeniu w kulturze Polinezji i o tym, dlaczego wracają na Tahiti każdej australijskiej zimy. Oprócz swojej zasadniczej roli w cyklu życiowym ekosystemów oceanicznych wieloryby mają odwieczny wymiar kulturowy i kosmogoniczny, pisze Hiriata Millaud, wiceszef sztabu wiceprezydenta, przyjmując niedawno zaktualizowane przepisy dotyczące wielorybów obowiązujące w Polinezji Francuskiej. „Powrót tych mitycznych istot do wód Te-Moana-nui-a-Hīvā, co jest pełnym szacunku określeniem Oceanu Spokojnego, w sezonie Matāri’i-i-raro zasygnalizował wejście w okres dojrzałości produktów z lądu i morza, w mądrości i dostępie do wielkiej wiedzy. Ta długo oczekiwana wielka podróż tych gigantycznych stworzeń oceanicznych jest obiecującym zwiastunem nadchodzącego szczęścia i radości.
Dział: Ciekawostki
Autor:
Keri Bridgwater | Tłumaczenie: Natalia Stolarska - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.bbc.com/travel/article/20240607-an-ethical-and-safe-place-to-swim-with-whales