Firma Amazon uaktualnia Alexę o sztuczną inteligencję

Zdjęcie : Mike Blake ( Reuters )

Amazon zapowiedział uaktualnienie swojego pakietu inteligentnych urządzeń podczas jesiennego spotkania poświęconego urządzeniom, które odbyło się w środę 20 września. 

Podczas prezentacji w siedzibie głównej Amazon - zlokalizowanej w Arlington w stanie Wirginia - David Limp, wiceprezes ds. urządzeń i usług, przedstawił szereg ulepszeń do urządzeń obsługiwanych przez Alexę. Spółka zaprezentowała również zestaw okularów podłączonych do sieci internetowej oraz montowany na ścianie tablet przeznaczony do sterowania różnymi inteligentnymi urządzeniami domowymi. 

Najważniejszym wydarzeniem było jednak wprowadzenie dużego modelu językowego (LLM), który w szczególności napędza ulepszenia funkcji Alexy. Firma postrzega zwrot w kierunku generatywnej sztucznej inteligencji jako sposób na przekształcenie wszechobecnej SI w osobistego asystenta zdolnego do prowadzenia angażujących rozmów. 

Podczas reklamy wideo demonstrujące nową technologię, klienci Amazon proszą Alexę o coraz bardziej złożone podpowiedzi, takie jak "Czy możesz napisać mi historię o balonach?" oraz "Potrzebuję pomysłu na romantyczną randkę". Pewna para prosi nawet ją o napisanie wiersza miłosnego. Niewiarygodna odpowiedź głosowa robota zawiera kilka wersów, po czym zostaje przerwana: "Miłość jest uczuciem żywym i szczerym/Ogrzewa serce i...". 

Do czego właściwie ludzie używają Alexy? 

Według zapewnień twórców, aktualizacja LLM pozwoli również Alexie na rozumienie bardziej rozbudowanych zdań, takich jak polecenia zawierające szereg poleceń - na przykład "Wyłącz wentylator i włącz klimatyzację" podczas monitorowania mowy ciała i kontaktu wzrokowego użytkownika, aby rozmowy z wirtualną asystentką "przebiegały naturalnie". 

Ale czy konsumenci są naprawdę zainteresowani naturalną rozmową z robotem? Według raportu Bloomberga z 2021 roku, szybko sprzedające się inteligentne głośniki Amazona zasilane przez Alexę mają problem z zatrzymaniem użytkowników. 

Według zebranych przez Amazon danych, od 15 do 25% nowych konsumentów korzystających z Alexy przestało aktywnie korzystać z asystenta głosowego po drugim tygodniu użytkowania. Natomiast konsumenci, którzy nadal korzystali z niej, w przeważającej większości używali usługi do wykonywania niezwykle prostych poleceń, takich jak włączanie określonej piosenki, włączanie światła lub ustawianie minutnika podczas gotowania. Jeden z pracowników zauważył w dokumencie z 2019 roku, zgodnie z raportem Bloomberga, że użytkownicy programu odkrywają połowę funkcji, z których będą kiedykolwiek korzystać w ciągu kilku godzin od pierwszego użycia urządzenia. 

Jest to duży problem dla spółki, która w ostatnich latach mocno postawiła na inteligentną asystentkę. Firma poświęciła czas na opracowanie rozbudowanego sklepu z aplikacjami dla urządzenia i sprzedała swoje inteligentne głośniki po stosunkowo niskiej cenie, próbując uczynić z niej dominującego asystenta głosowego. 

Teraz, dzięki tej aktualizacji, firma usiłuje przeobrazić swoją Alexę z gadżetu do użytecznego i niezbędnego narzędzia, a Limp w wywiadzie dla The Verge podał nawet ewentualną opłatę za tę technologię. 

Jednak cele Amazona są być może po prostu oderwane od tego, czego faktycznie chcą konsumenci. Niewykluczone, że po pierwszym zachwycie nad początkową nowością skomplikowanych umiejętności interpersonalnych oferowanych przez urządzenie, klienci tak naprawdę nie będą chcieli poświęcać swojego wolnego czasu na proszenie bezcielesnego głosu robota o napisanie im miłosnej poezji.