„Gdzie przebywają rekiny?”: wyścig o znalezienie bezpiecznych miejsc dla oceanicznych drapieżników Galapagos
Naukowcy znakują rekiny, aby zmapować szlaki migracyjne wzdłuż Pacyfiku w celu powiększenia rezerwatów morskich, zanim więcej zagrożonych gatunków padnie ofiarą nielegalnych połowów przemysłowych.

Rekin oznakowany u wybrzeży Galapagos. Choć są one bezpieczne w pobliżu wysp, po opuszczeniu rezerwatu są narażone na ataki nielegalnych statków rybackich na pełnym morzu. Fot. Tommy Trenchard/Greenpeace
Autorka: Karen McVeigh na wyspach Galapagos w Ekwadorze
Złapanie dwumetrowego rekina wymaga współpracy trzech osób: dwóch owija liny wokół jego miotającego się ogona i tułowia, a trzeci zaciska potężne szczęki. Pochylając się nad burtą łodzi rybackiej Sea Quest, załoga działa szybko, aby zminimalizować stres samicy rekina jedwabistego. Po wciągnięciu na pokład, w pysk samicy wkładany jest wąż podłączony do pompy, która nawadnia jej skrzela wodą morską.
Łapanie i znakowanie rekinów budzi kontrowersje wśród niektórych badaczy, którzy twierdzą, że jest to szkodliwe. Alex Hearn, profesor biologii na Universidad San Francisco de Quito w Ekwadorze, który bada rekiny od dwóch dekad, twierdzi, że praktyka ta jest potrzebna, aby lepiej zrozumieć zachowania jednej z najbardziej zagrożonych grup kręgowców na naszej planecie.
„Wygląda to trochę brutalnie” – mówi Hearn, podnosząc wiertarkę elektryczną, aby wywiercić cztery otwory w płetwie grzbietowej rekina, niezbędne do przymocowania znacznika. „Ale to najskuteczniejsza metoda. Rekiny nie mają zakończeń nerwowych na płetwach; bardziej stresuje je krępowanie”.
Samica nie drgnęła i w ciągu sześciu i pół minuty wróciła do wód archipelagu Galapagos we wschodnim Oceanie Spokojnym. Nazwali ją Isabela na cześć największej z wysp oddalonej o 620 mil od kontynentalnego Ekwadoru.
„Kiedy oznaczamy te zwierzęta i śledzimy ich ruchy, mapujemy ich podwodny system drogowy” - mówi Hearn podczas dwutygodniowej wyprawy Greenpeace do tego regionu w marcu.
„Czy istnieją szczególne obszary, w których lubią przebywać? Jeśli przemieszczają się między nimi, podążają przewidywalnymi ścieżkami lub szlakami migracyjnymi?”

Prof. Alex Hearn, naukowiec zajmujący się rekinami, podczas wyprawy znakowania na Wyspach Galapagos. Fot. Tommy Trenchard/Greenpeace
Ściśle kontrolowane wody w rezerwacie Galapagos, wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO, należą do najlepszych miejsc do nurkowania na świecie ze względu na obfitość rekinów młotów, rekinów wielorybich, żółwi i innej megafauny. Niektórzy badacze uważają, że w tych wodach jest najwyższa biomasa rekinów na świecie.
Jednak w momencie, w którym te migrujące gatunki wypływają poza rezerwat, narażają się na przełowienie. Pomimo bycia zagrożonym gatunkiem, floty przemysłowe wyłapują i zabijają je w ogromnych ilościach.
Czas ucieka, a naukowcy tacy jak Hearn chcą dowiedzieć się jak najlepiej je ochronić.
Światowa populacja rekinów i płaszczek zmniejszyła się o 70% w ciągu ostatnich 50 lat z powodu przełowienia, zagrożenia spotęgowanego utratą siedlisk i kryzysem klimatycznym. Jedna trzecia wszystkich gatunków rekinów oraz połowa ze wszystkich 31 rekinów oceanicznych jest obecnie zagrożona wyginięciem.
Połowy rekinów przy użyciu długich lin są zakazane wewnątrz rezerwatu morskiego. Technika ta jest używana przy połowach tuńczyka, która skutkuje wysokim „przyłowem” rekinów. Jednak gatunki wędrowne, które wypływają poza rezerwat na wody międzynarodowe, mogą być poławiane legalnie.
Dlatego Hearn i Greenpeace dążą do wprowadzenia dodatkowych ochron, szczególnie na pełnym morzu, obszarze poza granicami państw, który jest coraz bardziej narażony na eksploatację.
Naukowcy próbują ustalić płeć młodego rekina młota. Rezerwat Galapagos może mieć najwyższą na świecie biomasę rekinów. Fot. Tommy Trenchard/Greenpeace
„Rezerwat morski Galapagos nie jest dobrym terenem dla wysoce mobilnych gatunków” – mówi Hearn, który jest współzałożycielem MigraMar, organizacji non-profit zajmującej się ochroną środowiska, zrzeszającą naukowców od Kalifornii po Chile, którzy mapują trasy migracyjne zagrożonych gatunków morskich na wschodnim Pacyfiku.
„Dlatego właśnie zajmujemy się łączeniem chronionych morskich obszarów (MPA), miejsc o szczególnym znaczeniu ekologicznym oraz szlaków migracyjnych” – dodaje.
Dane śledzenia Hearn'a z MigraMar pokazują, jak zagrożone gatunki morskie, w tym rekiny młoty, wieloryby, rekiny tygrysie i żółwie, migrują na północny wschód z Galapagos w kierunku Kostaryki.
Według danych Hearn’a z MigraMar zagrożone gatunki morskie, w tym rekiny młoty, wieloryby, rekiny tygrysie i żółwie, migrują na północny wschód od Galapagos w kierunku Kostaryki. Informacje te przyczyniły się do powiększenia rezerwatu morskiego o dodatkowe 22 000 mil kwadratowych (około 6 tysięcy hektarów) przez władze Ekwadoru w 2022 roku.
Dodatkowa ochrona znana jako „Hermandad” (braterstwo) stanowi połowę istotnego „szlaku migracyjnego” wykorzystywanego przez rekiny między Galapagos a parkiem narodowym na Wyspie Cocos u wybrzeży Kostaryki. Połowa chronionego obszaru całkowicie zakazuje połowów, podczas gdy w drugiej połowie nie wolno stosować długich sieci rybackich.
Na mostku jednego ze statków Greenpeace, „Arctic Sunrise”, Sopkie Cooke, główna śledczas kampanii oceanicznej i ekspedycji organizacji ekologicznej, wskazuje na mapę na swoim laptopie, pokazującą skupiska przemysłowych łodzi rybackich wokół archipelagu.
„Widać, jaką różnicę zrobił Hermandad”, mówi Cooke, która zebrała dane z Global Fishing Watch. „Kiedy się spojrzy na dane z lat 2019-20, zobaczy się, że taklowce otaczały Hermandad. Teraz gdy spojrzy się na okres od 2020 do 2022, łodzie z długimi linami zniknęły”.
Młody gładki rekin młot w pobliżu Galapagos. Ryby te przemierzają ogromne odległości - oznakowany żarłacz błękitny został znaleziony na hiszpańskim trawlerze około 1200 mil (około 2 tysięcy kilometrów) od Peru. Fot. Sophie Cooke/Greenpeace
Następnym krokiem, mówi Hearn, jest zwiększenie ochrony dla gatunków intensywnie poławianych, takich jak rekiny jedwabiste, kosogłowy i niebieskie. „Mamy nowe narzędzie w postaci globalnej umowy ONZ dotyczącej oceanów” - mówi, odnosząc się do konwencji regulującej eksploatację otwartego morza, uzgodnionej przez 193 kraje w zeszłym roku.
Kilka tygodni po wyprawie, Hearn dała znać, że Isabela jest bezpieczna. Została znaleziona w rezerwacie wokół San Cristobal, gdzie do tej pory pływa. Ale drugi oznakowany rekin jedwabisty, któremu załoga nadała imię Wilk na cześć innej wyspy, nie miał takiego szczęścia. Jego znacznik nie przesłał żadnej informacji na temat jego pozycji od dwóch tygodni, więc Hearn podejrzewa, że mógł zostać schwytany przez trawlera.
Cooke mówi, że zniknięcie Wilka przypomina wzorzec zaobserwowany w pracy Hearna w 2022 roku, gdy oznakowane rekiny niebieskie zostały prawie natychmiast złowione. Spośród ośmiu oznakowanych rekinów niebieskich w tamtym roku, jeden został złapany przez hiszpański trawler 1200 mil (około 2000 km) dalej, w pobliżu Peru. Kolejny został znaleziony w porcie ekwadorskim. Również uznaje się, że został złapany. Zaś dwa ostatnio widziane były blisko otwartego morza. Ostatnio w obszarze chronionym widziano trzy z nich.

Strażnik parku Galapagos sprawdza próbkę płetwy pobraną od rekina młota. Gatunki rekinów są poławiane ze względu na ich płetwy. Fot. Tommy Trenchard/Greenpeace
„Zauważyliśmy również, że żarłacze błękitne znikają po wypłynięciu na szerokie wody” - mówi Cooke. „Znikają po opuszczeniu chronionych obszarów. Tym bardziej potwierdza to, że otwarte morze musi zostać objęte ochroną”.
Dział: Ochrona Środowiska
Autor:
Karen McVeigh | Tłumaczenie: Natalia Zając