Gdzie trafiają ubrania, których nie chcemy?
Co tydzień 15 milionów używanych ubrań trafia na rynek w Ghanie, by zostały sprzedane dalej. Jednak prawie połowa z nich jest wyrzucana na brzeg oceanu.

Może trudno jest zauważyć, że to co pokrywa plaże to ubrania. Jednak tutaj, na plaży w Akcrze, lądują używane ubrania z całego świata.
Zdjęcie: AP Photo/Misper Apawu/NTB
Ghana jest największym importerem używanych ubrań na świecie, a rynek w Kantamanto to jeden z największych rynków ubrań używanych na świecie.
To tam pracuje 30 000 osób, sześć dni w tygodniu, naprawiając używane ubrania, aby mogły zostać sprzedane ponownie.
– Pomimo tych wysiłków, aż 40 procent ubrań nie jest sprzedawanych i kończy jako odpad odzieżowy, mówi Liz Ricketts, prezes organizacji The Or Foundation, w rozmowie z ung.forskning.no.

Zdjęcie: The Or Foundation
Zapełniają plaże
Ubrania, które nie zostaną sprzedane, trafiają na plaże lub do pobliskiego oceanu.
W Akcrze organizacja The Or Foundation współpracuje z osobami odpowiedzialnymi za odpady i recykling.
Razem co tydzień sprzątają plaże, przenosząc ubrania i śmieci w miejsce składowania odpadów.
Każdego tygodnia usuwają 20 ton odpadów tekstylnych i plastiku z plaż w Akcrze, mimo to co tydzień pojawia się tyle samo odpadów.
– To obszar, w którym wielu naszych pracowników dorastało, grając w piłkę nożną i obserwując żółwie morskie składające jaja. Odpady odzieżowe uniemożliwiły to, a rybacy łapią więcej ubrań i plastiku niż ryb, mówi Ricketts.
Nasze ubrania
W 2022 roku Norwegowie wysłali około 31 000 ton używanych ubrań za granicę.
– Najwięcej tekstyliów jest wysyłane za granicę. W Norwegii pozostaje ich niewiele. Niewiele z nich jest ponownie sprzedawane w Norwegii.
Mamy mały rynek używanych ubrań, mówi Synnøve Rubach, która bada tekstylia i odpady tekstylne.
To, gdzie trafiają ubrania, jest trudne do określenia.
– Większość z nich wyjeżdża niesortowana z Norwegii, a potem jest sortowana w dużych zakładach sortowniczych w Europie Wschodniej. Stamtąd są eksportowane dalej, mówi Rubach w rozmowie z ung.forskning.no.
Część z nich wraca do Norwegii i jest sprzedawana w sklepach z używaną odzieżą, ale los reszty jest nieznany. Część może trafić na rynek w Kantamanto.

Zdjęcie: Norsus
Odpowiedzialne utrzymanie przemysłu odzieżowego
The Or Foundation nie tylko sprząta plaże, ale także stara się dowiedzieć, skąd pochodzą znalezione tam ubrania.
Niektórzy z ich pracowników mają za zadanie rejestrować marki ubrań.
Robią zdjęcie i odcinają metkę. Następnie liczą zebrany materiał, aby sprawdzić, czego jest najwięcej i skąd pochodzi.
– Marki modowe i kraje, z których pochodzą ubrania, muszą wziąć odpowiedzialność za swoje odpady, mówi Ricketts.
Jako konsumenci, również za to odpowiadamy, twierdzi Rubach.
– Oni produkują to, czego chcemy, a my musimy powiedzieć „Ok, ale teraz tego nie potrzebuję."
Chcą inspirować
The Or Foundation chce być także przykładem dla reszty przemysłu mody.
Chcą pokazać, że wykorzystanie używanych ubrań w kreowaniu trendów jest możliwe.
– Większość przemysłu modowego używa słów takich jak "zrównoważony rozwój", ale tak naprawdę się nim nie przejmują, Przedstawiają to również jako coś nowego, podczas gdy inne przemysły od dawna zajmują się recyklingiem, mówi Ricketts.
Dlatego każdego roku The Or Foundation organizuje festiwal, aby zaprezentować używane ubrania, które zostały przerobione przez lokalnych projektantów.
Dział: Ochrona Środowiska
Autor:
Vilde Aardahl Aas | Tłumaczenie: Alicja Józefowicz – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/
Źródło:
https://ung.forskning.no/klima-klaer-moteindustri/hvor-havner-klaerne-vi-ikke-vil-ha/2447891