2025-05-03 16:16:45 JPM redakcja1 K

Jak niebezpieczne jest chodzenie na szczyty w górach

Naukowcy ustalili, jak dokładnie niebezpieczne jest wychodzenie na topptur. I odpowiedź może zaskoczyć. Jak bardzo niebezpieczne jest właściwie chodzenie po górach? Håvard Boutera Toft poświęcił kilka lat, by znaleźć odpowiedź na to pytanie.Jest badaczem na Uniwersytecie Arktycznym w Tromsø i właśnie obronił doktorat zatytułowany „Who skis where, when?”.

Zdjęcie: Heath Korvola/ gettyimages 

W pracy tej zbadał górskie tereny wokół Tromsø wykorzystywane do narciarstwa.

Za pomocą trackerów odbierających sygnały z detektorów lawinowych śledził 56 000 wypraw narciarskich w dwóch sezonach zimowych – od grudnia 2021 do maja 2023.

Celem było zrozumienie, jak ludzie korzystają z gór, aby podejmować lepsze decyzje w zakresie monitorowania zagrożenia lawinowego.

Badanie zostało opublikowane w międzynarodowym czasopiśmie Science Direct i po raz pierwszy omówione w podcaście Skredpodden prowadzonym przez badacza sportów ekstremalnych Auduna Hetlanda. Temat opisał również Nordlys.

– „Może być bardzo bezpiecznie”
Boutera Toft ustalił między innymi, że większość ludzi wychodzi w góry między godziną 7 a 12. A 40 procent wypraw odbywa się w weekendy.

Zauważył też, że to w marcu i kwietniu najczęściej zakładamy narty, by zdobywać szczyty.

To te same godziny i te same miesiące, w których najczęściej dochodzi do lawin. Najbardziej zaskakujące w badaniu jest to, jak Boutera Toft i jego współautorzy zdołali zliczyć tak wielu turystów.

– "Zarejestrowaliśmy ponad 50 000 przejść na trasach toppturowych, co jest znacznie więcej niż w poprzednich badaniach", mówi.

Dzięki temu Boutera Toft może bardzo precyzyjnie powiedzieć, jak niebezpieczne są takie wyprawy w porównaniu z innymi aktywnościami.

– "Można powiedzieć, że topptur to sport ekstremalny, ale w zależności od rodzaju wyprawy może być to bardzo bezpieczne w porównaniu z wieloma innymi rzeczami."

Jako miary ryzyka używa pojęcia micromort – odpowiadającego szansie jeden do miliona na śmierć. Dzięki temu, że wiadomo dokładnie, ilu ludzi jest narażonych na ryzyko lawiny, można oszacować prawdopodobieństwo śmierci i porównać je z innymi czynnościami.

Waluta śmierci
Podczas obrony doktoratu badacz zaprezentował tzw. „walutę śmierci” – pokazującą ryzyko śmierci wynoszące jeden do miliona przy danej aktywności. Jak wspomniano wcześniej, odpowiada to jednemu micromortowi.

Maraton: 8 micromortów
Topptur: 10 micromortów
Poród: 35 micromortów
Base jump: 420 micromortów
Wspinaczka na K2: 200 000 micromortów

To oznacza, że jeśli zostanie odbyty milion wypraw typu topptur, około dziesięciu osób umrze – wyjaśnia Boutera Toft.

– „Ryzyko można zmniejszyć”
Zawsze chodzi o wybór odpowiedniego terenu w odpowiednim dniu. Dotąd nie istniały dobre metody, by obliczyć, jak niebezpieczne są wyprawy toppturowe, ani by ocenić, czy ostrzeżenia lawinowe wpływają na wybór trasy.

Dlatego Boutera Toft w swojej rozprawie doktorskiej opracował także zautomatyzowany model klasyfikujący narażenie na teren lawinowy. Umożliwia on efektywne mapowanie dużych obszarów bez ludzkich uprzedzeń.

Wniosek z badania jest taki, że ryzyko podczas górskich wypraw w obszarach zagrożonych lawinami można ograniczyć poprzez celowe działania bezpieczeństwa.

Mimo to badacz podkreśla, że jeśli ktoś chce jeździć na nartach w bardziej stromym terenie – wiąże się to z ryzykiem.

– "Wtedy trzeba odrobić pracę domową – zapoznać się z tym, jak powstają lawiny, jakie są warunki danego dnia i przeczytać ostrzeżenie lawinowe."

– "Ale jeśli ktoś chce zmniejszyć ryzyko, najprostsze rozwiązanie to unikać terenu zagrożonego lawinami", mówi Boutera Toft.

Dział: Nauka

Autor:
Bartłomiej Basta- praktykant fundacji:https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
tekst autorski

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE