Jak ta brytyjska firma uprawia bardziej zrównoważoną marihuanę
Uprawianie konopi indyjskich w pomieszczeniach zużywa dużo energii, co oczywiście skutkuje wyższymi emisjami.
Rośliny konopi uprawiane są w pomieszczeniu do klonowania w firmie Aurora Deutschland GmbH, producenta medycznych produktów z konopi indyjskich, w Leuna, Niemcy, 11 września 2023 r. Lisi Niesner/Reuters
Niektóre firmy starają się jednak temu przeciwdziałać, tak jak brytyjski kultywator Glass Pharms. Twierdzi ona, że jest pierwszą na świecie firmą, która uprawia konopie indyjskie w pomieszczeniach w sposób neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla. Firma twierdzi, iż jest o krok dalej i produkuje w sposób neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla - bez kupowania kredytów węglowych, które zwykle kompensują emisje. Obiekt szklarniowy firmy w południowej Anglii czerpie całą swoją energię z zakładu fermentacji beztlenowej, który jest zasilany odpadami spożywczymi, które normalnie trafiałyby na wysypiska śmieci i uwalniały metan podczas rozkładu, wyjaśnił dyrektor generalny James Duckenfield w rozmowie wideo z CNBC.
Dwutlenek węgla został wykorzystany jako jednostka odniesienia przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu przy ocenie współczynnika ocieplenia globalnego (GWP) innych gazów cieplarnianych. W przypadku metanu oszacowano, że ma on 28 razy większy potencjał globalnego ocieplenia niż CO2 w okresie 100 lat. Uwzględnienie tej równoważnej miary emisji metanu sprawia, że proces Glass Pharms jest ujemny pod względem emisji dwutlenku węgla, powiedział Duckenfield. Zamiast tego biogaz wytwarzany w zakładzie fermentacji beztlenowej jest przekształcany w energię elektryczną, która generuje również ciepło odpadowe. Jest ono następnie wykorzystywane do ogrzewania i chłodzenia szklarni Glass Pharms.
„Kiedy otrzymujemy energię, jesteśmy naprawdę wydajni”- powiedział Duckenfield.
Ponadto wspomniał, że powietrze przepływa przez rośliny pionowo, zamiast używać poziomych wentylatorów, które są zwykle spotykane w szklarniach. Tworzy to prąd konwekcyjny, który pomaga powietrzu poruszać się po szklarni i zakłóca wszelkie mikroklimaty, które mogą prowadzić do pleśni, wyjaśnił. Zaopatrzenie obiektu w wodę jest również pozyskiwane z deszczu, który ląduje na jego dachu, a następnie jest uzdatniany, a nawet poddawany recyklingowi po użyciu. Oznacza to, że szklarnia Glass Pharms nie pobiera energii elektrycznej z sieci energetycznej, ani nie jest uzależniona od wody z sieci wodociągowej.
„Bardzo energochłonny”
Efektywność ta jest szczególnie korzystna dla firmy działającej w tym obszarze. Duckenfield podkreślił, że przemysł szklarniowy konopi indyjskich jest zazwyczaj „bardzo energochłonny”, biorąc pod uwagę ilość potrzebnego światła i wody, a także kontrolę wilgotności. Według analizy przeprowadzonej przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii oraz Europol, kryta uprawa konopi indyjskich z 500 roślinami, która działa przez cały rok, może potencjalnie zużywać od 1,6 do 2 milionów litrów wody rocznie. Analiza wskazała również na badania, które wykazały, że do wyprodukowania 1 kg konopi indyjskich w pomieszczeniach potrzeba około 6000 kilowatogodzin energii, co w Europie przekłada się na uwolnienie do atmosfery 1 374 kg CO2. W tym kontekście, szacowany ślad węglowy jednego jointa z konopi uprawianych w pomieszczeniach jest równoważny przejechaniu prawie 3 mil samochodem elektrycznym z napędem hybrydowym typu plug-in.
Wielka Brytania „w tyle”
Duckenfield powiedział, że jego pasja do kwestii środowiskowych rozpoczęła się na długo przed tym, jak został dyrektorem generalnym Glass Pharms. „Kształciłem się jako chemik, a następnie skończyłem w branży technologicznej i po prostu uwielbiam wracać do rzeczy, które są bardzo bliskie mojemu sercu... Wykorzystuję swoją chemię, a teraz mogę zbudować biznes, który jest naprawdę odpowiedzialny za środowisko” - powiedział. Firma Glass Pharms, która została założona w 2020 roku, w następnym roku otrzymała pierwszą w Wielkiej Brytanii licencję komercyjną na dostarczanie kwiatów konopi o wysokiej zawartości THC legalnym firmom farmaceutycznym. Firma zakończyła budowę swojego zakładu uprawy szklarniowej w 2023 roku, kończąc 14 zbiorów w ubiegłym roku.
Medyczne wykorzystanie konopi indyjskich zostało zalegalizowane w Wielkiej Brytanii w 2018 roku. Dało to lekarzom specjalistom możliwość przepisywania nielicencjonowanych produktów leczniczych na bazie konopi indyjskich. Większość przeznaczona do użytku medycznego (CBPM) jest nielicencjonowana w Wielkiej Brytanii, co oznacza, że nie zostały one jeszcze ocenione pod kątem bezpieczeństwa i skuteczności przez krajową agencję regulacyjną i nie otrzymały pozwolenia na dopuszczenie do obrotu. W raporcie Komisji Zdrowia i Opieki Społecznej z 2019 r. podkreślono, że nadal istnieją luki w badaniach nad marihuaną leczniczą, częściowo ze względu na fakt, że przed zmianami w 2018 r. ograniczenia utrudniały przeprowadzanie „solidnych badań klinicznych niezbędnych do przetestowania skuteczności i bezpieczeństwa”.
W rzeczywistości National Health Service England stwierdziło w publikacji z 2023 r., że wielu lekarzy i ich organizacje zawodowe nadal są „zaniepokojone ograniczonymi dowodami na długoterminowe bezpieczeństwo i skuteczność tych produktów, które w większości nie są licencjonowane”. Dodano, że „potrzebne są dalsze dowody na korzyści i szkody, zanim przepisywanie stanie się bardziej powszechne". Dane opublikowane w styczniu 2023 r. przez brytyjski urząd ds. usług biznesowych NHS wykazały, że w okresie od listopada 2018 r. do lipca 2022 r. w Anglii przepisano prywatnie 89 239 nielicencjonowanych leków na bazie konopi indyjskich. Dla porównania, mniej niż pięć z tych nielicencjonowanych leków zostało przepisanych przez NHS.
Ankieta YouGov przeprowadzona w 2022 r. na zlecenie kliniki medycznej konopi Sapphire Medical Clinics (obecnie Curaleaf Clinic) oszacowała, że około 1,8 miliona osób w Wielkiej Brytanii samemu leczyło się nielegalnymi produktami z konopi indyjskich w celu złagodzenia objawów związanych z przewlekłymi schorzeniami fizycznymi i psychicznymi. Duckenfield powiedział, że Wielka Brytania „pozostaje w tyle" za innymi krajami, w których konopie indyjskie są postrzegane jako bardziej popularny lek. Powiedział, że dzieje się tak pomimo faktu, że lider w tej dziedzinie, GW Pharmaceuticals, wyszedł z Wielkiej Brytanii. Jazz Pharmaceuticals kupił GW Pharmaceuticals w 2021 roku za 7,2 miliarda dolarów. „Jako kraj powinniśmy wspierać branżę medycznej marihuany i zachęcać ją do uprawiania jej, co wymaga, aby rząd naprawdę za nią stał"- powiedział Duckenfield.
Dział: Nauka
Autor:
Vicky McKeever | Tłumaczenie: Alicja Budnik