2024-05-23 15:17:03 JPM redakcja1 K

Kiedy rekordy tracą na wartości

Temperatury na całym świecie rosną od szczytu do szczytu. Stwarza to problemy również dla redakcji.

(Zdjęcie: Amit Dave/REUTERS)

Kryzys klimatyczny stawia ludzkość przed wieloma problemami i przyznaję: ten jest bardzo specyficzny dla mediów i należy do tych raczej mniejszych. Ale jednak istnieje i regularnie powraca, większość ludzi nie zwraca na niego uwagi, na drugi rzut oka nie jest może wcale taki banalny jak się wpierw wydaje. Problemem jest: Jak pisać każdego miesiąca coś nowego o rekordach klimatycznych bez nadmiernego powtarzania się? 

Dzisiejsze ocieplenie klimatyczne jest zbyt dramatyczne, aby móc ignorować wartości maksymalne. Jednak w pewnym momencie dziennikarze stają przed pewnymi trudnościami. ,,W kwietniu globalne temperatury osiągnęły nowy rekord” i ,,Zdecydowanie zbyt ciepła zima kończy się historycznie ciepłym lutym” to dwa z bardziej kreatywnym pomysłów. Publikując ,,Najcieplejszy marzec od początku spisu danych” mieliśmy nadzieję, że poza redakcją nikt nie będzie sobie w stanie przypomnieć, że dopiero co ukazaliśmy tytuł ,,Najcieplejszy styczeń od początku spisu danych”. I w 2023 nie było wcale lepiej. Tytułem ,,Światowa Organizacja Pogodowa: 2023 najcieplejszym rokiem od czasów industrializacji” mogliśmy chociaż zmienić zwrot ,,początek spisu danych”. W grudniu próbowaliśmy jeszcze z pytaniem ,,Czy Ziemia ociepla się szybciej niż myślano?”. Spoiler: oczywiście, że tak. 

Jednak w tym tygodniu pojawiła się nowa informacja, która różni się od poprzednich: lato 2023 na półkuli północnej było najcieplejsze nie tylko od połowy XIX. wieku, ale też od pierwszego roku naszej ery. Badacze w czasopiśmie specjalistycznym ,,Nature” wnioskują tak ze słojów drzew. Konkluzja: Chociaż klimat uległ znacznym wahaniom, faktem pozostaje, że większość lat w XXI wieku była cieplejsza niż jakiekolwiek w poprzednich dwudziestu stuleciach. To paradoksalne, ale ten wgląd w historię klimatu pokazuje, jak tak naprawdę nieprzydatnym jest, jeśli chodzi o walkę z kryzysem klimatycznym. Po pierwsze, średnie dane obliczone dla całego lub nawet połowy świata zawsze mają charakter uogólniający; warunki klimatyczne mogły regionalnie przecież znacznie się różnić.  

Po drugie, dane wykazują, jak ogromne jest to dziś wyzwanie. Naukowcy pilnie przyglądają się warunkom klimatycznym z przeszłości; wykorzystują na przykład dane regionalne do rekonstrukcji, w jaki sposób zmiany klimatyczne sprzyjały rozprzestrzenianiu się Homo sapiens lub śledzą, jak kultury na przestrzeni historii radziły sobie z utrzymującymi się suszami. Jednak, jeśli mamy być szczerzy, nie ma to większego znaczenia dla dzisiejszych problemów. Tak szybkie globalne ocieplenie po prostu nigdy nie miało miejsca w historii ludzkości. Dlatego uwaga pozostaje skupiona na teraźniejszości i przyszłości. Gdybym mógł sobie czegoś tutaj życzyć, byłoby to trochę więcej różnorodności. Jak miło by było, gdybyśmy nie musieli ciągle szukać nowych sformułowań przy raportowaniu rekordów. Nagłówki jak ,,Globalne temperatury pozostają niezmienne”, ,,Skrajne ekstrema pogodowe maleją” lub ,,Temperatury oceanów ponownie spadają” nie pojawiały się jeszcze nigdy lub przynajmniej już od dawna.  

 

 

 

 

 

 

Autor:
Jakob Wetzel | Tłumaczenie: Maria Baranowska

Źródło:
https://www.sueddeutsche.de/wissen/klimafreitag-rekorde-menschheitsgeschichte-1.7252093

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE