Miażdżyca bardziej powszechna wśród nocnych marków

Zdjęcie: Jonas Leupe/Unsplash

Miażdżyca powoduje odkładanie się tłuszczu wewnątrz naczyń krwionośnych, utrudniając przepływ krwi. Choroba rozwija się przez bardzo długi czas i początkowo nie daje zauważalnych objawów, ale później może powodować dusznicę bolesną, zakrzepy krwi, zawał serca lub udar.

Wcześniejsze badania wykazały, że osoby z nawykami kładzenia się późno spać mają zwiększone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, teraz wykazano, że rytmy dobowe również wpływają na miażdżycę, znaną również jako miażdżyca tętnic.

Naukowcy zbadali miażdżycę wśród różnych chronotypów 

W badaniu wzięło udział ponad 770 mężczyzn i kobiet w wieku od 50 do 64 lat. Stopień zaawansowania miażdżycy w tętnicach wieńcowych serca zbadano za pomocą tomografii komputerowej. Uczestnicy zostali poproszeni o określenie, czy są porannymi czy wieczornymi osobami oraz o ocenę swojego chronotypu w pięciostopniowej skali - od skrajnego typu porannego do skrajnego typu wieczornego.

Więcej miażdżycy wśród nocnych marków

W grupie osób najbardziej aktywnych o poranku 22,2 procent miało miażdżycę. W grupie osób określonej jako skrajny typ wieczorny częstość występowania miażdżycy tętnic wieńcowych była najwyższa i wynosiła 40,6 procent.

„Nasze wyniki wskazują, że ekstremalny chronotyp osoby wieczornej może być powiązany nie tylko z ogólnym złym stanem zdrowia układu sercowo-naczyniowego, ale także bardziej szczegółowo z miażdżycą tętnic wieńcowych i procesem prowadzącym do miażdżycy" mówi Mio Kobayashi Frisk, doktorantka w Akademii Sahlgrenska na Uniwersytecie w Göteborgu.

Leczenie zapobiegawcze

W analizie statystycznej uwzględniono szereg innych czynników, które mogą wpływać na ryzyko miażdżycy, w tym ciśnienie krwi, poziom lipidów we krwi, masę ciała, aktywność fizyczną, poziom stresu, sen i palenie tytoniu. Jednakże, oprócz znanych już czynników ryzyka, indywidualny rytm dobowy również wydaje się mieć wpływ na ryzyko wystąpienia miażdżycy.

„Interpretujemy nasze wyniki jako wskazujące, że rytm dobowy jest ważniejszy na wczesnym etapie procesu chorobowego, a zatem powinien być brany pod uwagę w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych" mówi Ding Zou, badacz z Akademii Sahlgrenska na Uniwersytecie w Göteborgu.

Z badania wykluczono osoby, które przeszły zawał serca, co oznacza, że uczestnicy byli zdrowsi niż ogół populacji. Dodatkowym czynnikiem osłabiającym badanie jest fakt, że uczestnicy sami określali swój chronotyp.