Nauczanie po angielsku przysparza problemów
Nauczyciele osiągają gorsze wyniki, a poziom przyswajanej przez studentów wiedzy się pogarsza. Tak się dzieje, gdy nauczanie odbywa się w innym języku niż ojczysty język wykładowców czy studentów – pisze wydawca Ola Håkansson i badacz Peter Svensson.
Nauczanie w języku angielskim na szwedzkiej uczelni prowadzi do wielu negatywnych konsekwencji. Dzieję się tak ze względu na fakt, żeangielski najczęściej nie jest językiem ojczystym ani studentów ani wykładowców - uważa autorka książki „Påengelskaförstår jag ungefär’’ (Morfem, 2024). Zdjęcie: Gettyimages.
Tekst ma charakter komentarza. Analizy i poglądy należą do jego autorów.
W ostatnich piętnastu latach wyraźnie wzrósł wpływ języka angielskiego na szwedzkie szkoły wyższe. Mowa zarówno o języku badań jak i języku nauczania. Między 2007 a 2020 rokiem podwoił się udział anglojęzycznych programów w ofercie studiów, stwierdza Rada Języka Szwedzkiego w raporcie „Språkval och internationalisering” (2022). Ponadto 65% literatury aktualnie obowiązkowej na szwedzkich uczelniach i szkołach wyższych jest anglojęzyczna, a 24% wszystkich kierunków studiów wcale nie zawiera szwedzkiej literatury. Rada Języka Szwedzkiego podkreśla, że nastąpił językowy przełom w szkolnictwie wyższym, w którym obecnie dominuje język angielski.
Skutki tego rozwoju są problematyczne dla jakości edukacji – co dokładnie omawiamy w książce „Påengelskaförstår jag ungefär” (Morfem, 2024). Książka opisuje rosnącą dominację języka angielskiego w szwedzkim szkolnictwie wyższym jako w dużym stopniu nieintelektualną i bezrefleksyjną postawę wobec internacjonalizacji szkolnictwa wyższego. W rzeczywistości decyzje dotyczące wyboru języka wykładowego podejmuje się w sprzeczności z aktualnymi badaniami w tej dziedzinie. Przynajmniej jeśli nauka studentów ma być postrzegana jako priorytet.
Powierzchowne zrozumienie
Poziom zrozumienia materiału obniża się, gdy literatura przedmiotu i zajęcia są w języku obcym dla studentów. Co do tego naukowcy są niemal całkowicie zgodni. Proces uczenia się jest spowolniony przez oddalenie uczniów od głębszego zrozumienia materiału omawianego na kursie czy wykładzie. Rozumienie staje się bardziej powierzchowne, czego powodem jest m.in. fakt że studenci w pierwszej kolejności muszą rozkodować powierzchnię tekstu, zanim będą mogli skupić się na znaczeniu słów i zdań.
Z kolei powierzchowne zrozumienie wynika z tego, że zasób angielskiego słownictwa osoby niebędącej rodzimym użytkownikiem języka jest często dużo mniejszy i płytszy niż mogłoby się wydawać. Po prostu znamy mniej słów i brakuje nam wyczucia ich niuansów oraz wzajemnych relacji między nimi. Język ojczysty ułatwia nam głębsze zrozumienie skomplikowanych idei.
Nauczyciele osiągają gorsze wyniki
Nie tylko studenci cierpią podczas nauczania po angielsku na szwedzkich uczelniach i szkołach wyższych. Nawet wykładowcy zdają się doświadczać problemów, gdy oczekuje się od nich nauczania w języku, który znają tylko częściowo (nawet w grupach, w których wszyscy studenci rozumieją szwedzki). Niektórzy nauczyciele opisują to jako doświadczenie mówienia językiem dzieci, przez co tworzy się dodatkowy dystans wobec studentów. Nigdy tak naprawdę nie da się do końca wzajemnie zrozumieć, ponieważ zarówno prowadzący, jak i studenci są zdani na łaskę języka, którego nikt w pełni nie opanował. Jeden z wykładowców, z którym byliśmy w kontakcie pracując nad naszą książką, opisał swoje doświadczenia związane z koniecznością nauczania w języku angielskim w następujący sposób:
"Jestem świadomy moich potknięć językowych i tego, że tak naprawdę nie jestem „sobą” pod względem językowym i społecznym. Podczas zagranicznych wizyt dość szybko męczę się przykładowo po kolacji lub seminarium w języku angielskim i często czuję się jak za cienką plastikową folią. Jestem widoczny, lecz brakuje prawdziwego kontaktu.”
Bycie za plastikową folią - to doświadczenie wykładowcy zmagającego się z językiem angielskim w pracy ze studentami.
Sale wykładowe milkną
Kolejną konsekwencją nauczania w języku angielskim jest fakt, że studenci sprawiają wrażenie nieśmiałych i społecznie ograniczonych wobec reszty w ramach seminariów lub podczas licznych dyskusji. Stają się samoświadomi, a spontaniczna burza mózgów zwalnia, ponieważ trudno jest sformułować niedokończone myśli w języku, który nie jest ich własnym.
To właśnie spontaniczny przepływ myśli między studentami (także w stosunku do wykładowców) jest jednym z warunków koniecznych do przetestowania pomysłów i hipotez, a tym samym pogłębiania zagadnień poruszanych na danym kursie. Dyskusje stanowią trening argumentacji oraz technik debatowania. W bezpiecznej przestrzeni społecznej, takiej jak sala, w której mówi się własnym językiem, łatwiej jest podejmować ryzyko podczas wyrażania siebie niż w sali, w której nie ma pewności, jak formułowane słowa i zdania zostaną odebrane przez resztę.
Internacjonalizacja po szwedzku?
Skoro jakość nauczania jest o wiele gorsza, gdy językiem wykładowym i językiem literatury przedmiotu jest angielski - dlaczego ten język nadal dominuje w szwedzkich instytucjach szkolnictwa wyższego?
Odpowiedzią jest internacjonalizacja. Nauczanie po angielsku umożliwia przyciągnięcie zarówno zagranicznych studentów, jak i nauczycieli, a także sprzyja internacjonalizacji instytucji uczelnianych. Angielski przyczynia się również do tego, aby tak mały kraj jak Szwecja zdobył pozycję na międzynarodowej arenie szkolnictwa wyższego.
Mimo że łatwo zrozumieć powyższe argumenty, ważne jest, aby nie przymykać oka na negatywne konsekwencje języka angielskiego w roli języka wykładowego tzn. poziom przyswajanej przez studentów wiedzy spada, wykładowcy osiągają gorsze wyniki, a sale wykładowe milkną. Jeśli poziom nauczania oraz rozwój studentów jest istotny względem decyzji o wyborze języka podejmowanych w szwedzkich instytucjach szkolnictwa wyższego, wspomniane konsekwencje warto wziąć pod uwagę.
Zacznijmy po szwedzku
Proponujemy kilka działań:
1. Bądźmy świadomi, że wybór języka jest ważną kwestią pedagogiczną i kluczowym zagadnieniem w każdej sytuacji dydaktycznej. Dokonujmy świadomego i przemyślanego wyboru.
2. Uczyńmy język szwedzki niemal zupełnie dominującym na wczesnych etapach wszystkich kierunków. Ostrożnie i rozważnie wprowadzajmy język angielski na dalszych etapach edukacji.
3. Podnieśmy status szwedzkich publikacji badawczych.
Uważamy również, że dobrym pomysłem byłaby zmiana ustawy językowej z 2009 r. w celu wzmocnienia pozycji języka szwedzkiego w szkolnictwie wyższym. Oczywiście odnalezienie sposobu, w jaki należy to zrobić, wyraźnie wykracza poza nasze kompetencje. Tak czy inaczej potrzeba zdecydowanie mocniejszych wytycznych dla nauczycieli i naukowców, aby rozwiązać ten problem.
Dział: Szkolnictwo
Autor:
Ola Håkansson, Peter Svensson | Tłumaczenie: Natalia Pelka
Źródło:
https://fof.se/artikel/studenter-lar-sig-samre-pa-engelska/