Naukowcy budują pułapki, aby poradzić sobie z rosnącą liczbą chińskich krabów wełnistoszczypcych w Wielkiej Brytanii
Liczba żarłocznych skorupiaków z futrzanymi pazurami jest kontrolowana „w celu ochrony środowiska”.
Chiński krab wełnistoszczypcy został opisany przez naukowca pracującego nad projektem jako "zjadający nam dosłownie wszystko, co mamy w domu". Fotografia: Frank Hecker/Alamy
Jest on klasyfikowany przez ekologów jako jeden ze 100 najbardziej inwazyjnych obcych gatunków na świecie. Teraz grupa naukowców ma nadzieję, że znalazła sposób na uszczuplenie szybko rosnącej populacji chińskich krabów wełnistoszczypcych w Wielkiej Brytanii i zapobieżenie „zjadaniu nas” przez skorupiaki, które mogą urosnąć do rozmiarów większych niż 10-calowy talerz obiadowy i mieć charakterystyczne włochate pazury.
Grupa naukowców zbudowała i zainstalowała pierwszą w Wielkiej Brytanii pułapkę na chińskiego kraba w Pode Hole w hrabstwie Lincolnshire, aby złapać żarłocznych drapieżników podczas ich migracji w dół rzeki w celu rozmnażania się. "Krab wełnistoszczypcy zjada naszą rodzimą faunę" - powiedział dr Paul Clark z Muzeum Historii Naturalnej, jeden z naukowców pracujących nad projektem. "Jeśli zaczniemy łapać te kraby i zmniejszać ich populację, możemy zobaczyć pozytywne zmiany w naszym środowisku."
Może to obejmować wzrost populacji spłaszczonki, słodkowodnej ryby, która miała spadek liczebności w Pode Hole, wraz z wydrami wodnymi, małżami skorupiakami, małymi krewetkami i ślimakami.
Chiński krab wełnistoszczypcy, nazywany tak ze względu na swoje pochodzenie w południowo-wschodniej Azji, został po raz pierwszy zaobserwowany w Wielkiej Brytanii w 1935 roku. Od tego czasu jego populacja gwałtownie wzrosła. "Samice mogą składać dwie serie jaj, a jednorazowo składają gdzieś między 500 000 a milion jaj" - powiedział Clark. "W Tamizie jest ich miliony, a ogromne populacje znajdują się w Medway, Ouse Washes, Dee, Tyneside i Humber. Zjadają nam dosłownie wszystko, co mamy w domu." Opisał, jak widział kraba pożerającego ślimaka. „Krab potraktował to jak rożek lodowy. Odgryzł wierzchołek, wyciągnął ślimaka ze skorupy i zjadł go”. Podobnie, jak powiedział, jego uczniowie sfilmowali kraba, który „miażdży amfipoda o spód pancerza, a drugim pazurem zabija krewetkę i ją zjada”.
Badania wykazały, że kraby jedzą również jaja łososia i pstrąga - rodzime gatunki ryb, które już są zagrożone w środowisku naturalnym. Naukowcy planują zamrozić złowione kraby, a następnie mają nadzieję przeprowadzić ich sekcję i dowiedzieć się, czym się żywią. „Jeśli będziemy mogli, przeprowadzimy analizę DNA strawionych wnętrzności”.
"Eksperymentalna" pułapka, która ma unikalną konstrukcję przypominającą skrzynkę na listy, została zaprojektowana przez Micka Henfreya, majstra w Welland and Deepings Internal Drainage Board, oraz Oscara Jonesa, absolwenta Wydziału Inżynierii na Uniwersytecie Sheffield. Jones wpadł na pomysł projektu po tym, jak członek Lincolnshire Wildlife Trust zauważył kraba wspinającego się przez jaz w Pode Hill. „Spotkaliśmy się i postanowiliśmy zbudować pułapkę, a Agencja Środowiska dała nam pozwolenie na jej ustawienie” – powiedział Clark. „To przypomina przedłużoną skrzynkę na listy biegnącą przez jaz, z dwoma otworami, jednym skierowanym w górę, a drugim w dół. Mamy nadzieję, że przedostaną się do skrzynki na listy, a potem do metra”.
Powiedział, że pułapka będzie codziennie sprawdzana i ma nadzieję, że jeśli się powiedzie, będzie można zainstalować inne pułapki w rzekach takich jak Dee, ważne siedlisko łososia. Projekt jest realizowany we współpracy z Lincolnshire Wildlife Trust oraz Radą ds. drenażu wewnętrznego Welland i Deepings.
Dział: Ciekawostki
Autor:
Donna Ferguson | Tłumaczenie: Iga Samojłow