2023-08-31 21:38:05 JPM redakcja1 K

Niektóre grupy pingwinów cesarskich doświadczyły „całkowitej porażki w rozmnażaniu” z powodu utraty lodu

Korzystając ze zdjęć satelitarnych, naukowcy z British Antarctic Survey odkryli, że lód morski załamał się w zeszłym roku na długo przed tym, jak pisklęta pingwinów rozwinęły swoje wodoodporne pióra, przez co jest mało prawdopodobne, aby mogły przetrwać.

Wszystkie z wyjątkiem jednego z pięciu znanych miejsc lęgowych pingwinów cesarskich w części Antarktydy doświadczyły "całkowitej porażki lęgowej" w sezonie 2022 z powodu utraty lodu morskiego, według opublikowanego w czwartek badania.

Korzystając ze zdjęć satelitarnych, naukowcy z British Antarctic Survey byli w stanie zobaczyć, że lód morski w centralnym i wschodnim regionie Morza Bellingshausena w zeszłym roku rozpadł się na długo przed rozpoczęciem okresu pisklęcego ptaków, kiedy pisklęta pingwinów rozwinęłyby swoje wodoodporne pióra.

Badania, opublikowane w czwartek w czasopiśmie Communications Earth & Environment, wykazały, że ponad 90% kolonii pingwinów cesarskich na Antarktydzie może zostać "quasi-wymarłymi" do końca wieku, jeśli globalne ocieplenie będzie postępować w obecnym tempie.

"Nigdy nie widzieliśmy, aby pingwiny cesarskie nie rozmnażały się na taką skalę w ciągu jednego sezonu" - powiedział w oświadczeniu Peter Fretwell, naukowiec zajmujący się informacjami geograficznymi w British Antarctic Survey i główny autor badania. "Utrata lodu morskiego w tym regionie podczas antarktycznego lata sprawiła, że jest bardzo mało prawdopodobne, aby wysiedlone pisklęta przeżyły".

Odkrycia te oferują ponure perspektywy dla pingwinów cesarskich i ich siedlisk, jeśli globalne ocieplenie będzie postępować bez kontroli. Badania mają również szczególne znaczenie, ponieważ lód morski na Antarktydzie spadł w tym roku do rekordowo niskiego poziomu, znacznie poniżej wartości, które można uznać za typowe dla tej pory roku na półkuli południowej.


Źródło: wirtualnemedia.pl

Pingwiny cesarskie mają tendencję do powracania co roku do tych samych miejsc lęgowych i zazwyczaj składają jaja od maja do czerwca podczas zimy na Antarktydzie. Jaja wykluwają się po 65 dniach, ale dopiero w grudniu i styczniu – letnich miesiącach na półkuli południowej – przed tym jak pisklętom wyrosną wodoodporne pióra i są w stanie opuścić kolonie w poszukiwaniu pożywienia.

Pod koniec 2022 r. zasięg lodu morskiego na Antarktydzie osiągnął najniższy poziom w historii, pobijając rekord z poprzedniego roku, powiedziała Caroline Holmes, naukowczyni zajmująca się klimatem polarnym w British Antarctic Survey, która nie była zaangażowana w badanie pingwinów, ale wykorzystała jego wyniki, aby lepiej zrozumieć długoterminowe trendy i anomalie na najbardziej wysuniętym na południe kontynencie.

"Widzieliśmy bardzo wczesny rozpad lodu morskiego i wczesne topnienie, szczególnie w regionie Morza Bellingshausena, gdzie występuje wiele kolonii pingwinów" - powiedziała.

Zdjęcia satelitarne wykonane w listopadzie ubiegłego roku pokazały całkowitą utratę lodu morskiego w środkowej i wschodniej części Morza Bellingshausena. W rezultacie, Fretwell i jego koledzy uważają, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że żadne pisklęta pingwinów nie przeżyły z czterech z pięciu kolonii w tym obszarze.

W badaniu naukowcy napisali, że niektóre pisklęta mogły przeżyć na uziemionych górach lodowych, ale dodali, że niemożliwe jest dokonanie takich szacunków na podstawie samych zdjęć satelitarnych.

Jeśli obecne tempo globalnego ocieplenia utrzyma się, ponad 90% kolonii pingwinów cesarskich stanie się quasi-wymarłymi do 2100 roku, twierdzą naukowcy. "Quasi-wyginięcie" nie oznacza, że wszystkie pingwiny cesarskie znikną, ale raczej, że gatunek nie może rozmnażać się odpowiednio, aby zwiększyć populację, więc może być skazany na wyginięcie, nawet jeśli niektóre ptaki nadal żyją.

"Wiemy, że pingwiny cesarskie są bardzo wrażliwe na ocieplenie klimatu - a obecne dowody naukowe sugerują, że ekstremalne zjawiska utraty lodu morskiego, takie jak to, będą coraz częstsze i powszechniejsze" - powiedział Fretwell w oświadczeniu.


Źródło: zielona.interia.pl

Holmes powiedziała, że spadki lodu morskiego w poprzednim roku na Antarktydzie wpisują się w szerszy wzorzec, który obserwowano przez prawie dekadę, a ostatnie dwa lata odnotowały najniższy zasięg lodu morskiego w ciągu 45 lat zapisów satelitarnych.

"Szczególnie na Morzu Bellingshausena to, co widzieliśmy w listopadzie i grudniu 2022 roku, było naprawdę bezprecedensowe, w kwestii tego, jak mało było tam lodu morskiego i jak wcześnie ten lód morski się rozpadł" - dodała.

Podczas gdy niezliczone warunki atmosferyczne i oceaniczne przyczyniają się do zmian w tym, jak lód morski na Antarktydzie rośnie i topnieje każdego roku, modele klimatyczne sugerują, że globalne ocieplenie spowodowane przez ludzi przyczynia się do długoterminowych spadków.

Jednak potrzebna jest większa ilość danych, aby dokładnie wyjaśnić, co to oznacza dla stabilności kontynentalnych pokryw lodowych Antarktydy i zdrowia jej ekosystemów, stwierdziła Holmes. Wskazanie tych odpowiedzi jest kluczowe, dodała, ponieważ spadki lodu morskiego w tym roku są jeszcze drastyczniejsze.

Zasięg lodu morskiego w tym miesiącu jest o około 850 000 mil kwadratowych mniejszy niż mediana z lat 1981-2022. Brakujący lód morski odpowiada obszarowi większemu niż Grenlandia, według British Antarctic Survey.

Holmes powiedziała, że wyniki badania są kolejnym dzwonkiem alarmowym dotyczącym potrzeby ograniczenia skutków zmian klimatu - zwłaszcza, że pewna ilość ocieplenia została już wprowadzona do systemu.

„Nawet jeśli zmniejszymy nasze emisje, pewna ilość lodu nadal będzie topnieć” – powiedziała. „Ale oczywiście im bardziej ograniczymy emisje, tym lepiej”.

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE