2025-04-24 20:22:42 JPM redakcja1 K

Ocena ryzyka i prewencja raka piersi w świetle najnowszych zaleceń NCCN 2025

Lekarze, farmaceuci i wszyscy członkowie zespołu opiekującego się pacjentką powinni być na bieżąco z nowymi modelami oceny ryzyka, implikacjami klinicznymi i kierunkami rozwoju w profilaktyce, diagnostyce i monitorowaniu raka piersi (BC) — podkreślił dr Sagar Sardesai, profesor nadzwyczajny w Ohio State University Comprehensive Cancer Center, podczas swojego wystąpienia na dorocznej konferencji National Comprehensive Cancer Network (NCCN) 2025 w Orlando na Florydzie.

Źródło grafiki: Pexels

W prezentacji dr Sardesai przedstawił najnowsze osiągnięcia w dziedzinie oceny ryzyka raka piersi oraz omówił narzędzia i modele, które mogą zostać szerzej wdrożone, aby wspierać bardziej spersonalizowane podejście do profilaktyki.

Podkreślił, że doskonalenie sposobów szacowania ryzyka zachorowania na raka piersi jest kluczowe dla poprawy zdrowia kobiet. Jak zauważył, zachorowalność na raka piersi rośnie obecnie w tempie ponad 1% rocznie, a najwyższy wzrost notuje się wśród młodszych kobiet. Na rozwój choroby wpływa wiele czynników, w tym płeć, wiek, historia rodzinna i długotrwała ekspozycja na estrogeny. W sumie, ryzyko zachorowania na raka piersi w ciągu życia wynosi 1 na 8 kobiet.

Choć poradnictwo genetyczne i analiza mutacji zwiększających ryzyko (np. BRCA1/2, TP53) stanowią ważny element diagnostyki, to – jak zaznaczył Sardesai – stanowią one jedynie część całego obrazu. Ogromne znaczenie mają także czynniki modyfikowalne, takie jak otyłość czy poziom aktywności fizycznej. Z danych przedstawionych przez Sardesaia wynika, że otyłość – zwłaszcza w okresie poprzedzającym menopauzę – znacząco zwiększa ryzyko raka piersi po menopauzie. Z kolei regularna aktywność fizyczna działa ochronnie i zmniejsza ryzyko w sposób zależny od intensywności wysiłku.

Lekarze mają dziś do dyspozycji wiele modeli służących do oceny ryzyka BC, jednak – jak zaznaczył prelegent – nie istnieje jeden doskonały model. W praktyce klinicznej często stosuje się kilka narzędzi jednocześnie, ponieważ każde z nich uwzględnia inne czynniki. Przykładowo, model GAIL pozwala ocenić ryzyko na podstawie wieku i historii osobistej. W przypadku pacjentek z grupy wysokiego ryzyka częściej wykorzystywane są modele takie jak Tyrer-Cuzick (IBIS), który uwzględnia również czynniki niegenetyczne, lub BOADICEA (CanRisk), stosowany w klinice dr. Sardesaia, obejmujący czynniki genetyczne, hormonalne i związane ze stylem życia. Każdy z modeli ma jednak swoje ograniczenia.

– Żaden z nich nie jest idealny, ale pozwalają one określić zarówno ryzyko zachorowania na raka piersi w ciągu życia, jak i w najbliższych latach – zaznaczył Sardesai. – Dzięki temu mogą stanowić punkt wyjścia do rozmowy z pacjentką o możliwościach intensywniejszego monitorowania lub wdrożenia działań prewencyjnych.

Poza modelami oceny ryzyka, konieczne jest również wypracowanie wspólnego podejścia do prewencji raka piersi u pacjentek z grupy wysokiego ryzyka. Obecnie stosowane metody obejmują częstsze badania obrazowe, takie jak mammografia, terapię hormonalną redukującą ryzyko, profilaktyczną mastektomię, działania na rzecz redukcji masy ciała oraz stosowanie selektywnych modulatorów receptora estrogenowego (SERM), takich jak tamoksyfen i raloksyfen.

Jak zaznaczył Sardesai, wyniki badań nad skutecznością SERM-ów są bardzo obiecujące. W jednym z badań – przeprowadzonym przez Cuzicka i przywołanym podczas prezentacji – wykazano, że pięcioletnie stosowanie tamoksyfenu zmniejsza ryzyko wystąpienia inwazyjnych nowotworów estrogenozależnych o około 50%, a ryzyko rozwoju ER+ w ciągu 10 lat spada nawet o 27–39%. Z kolei badanie prowadzone przez Vogela wykazało, że raloksyfen – choć nie osiągnął poziomu równoważności względem tamoksyfenu – przynosił podobne korzyści wśród kobiet po menopauzie z podwyższonym ryzykiem zachorowania. Co istotne, raloksyfen nie zwiększa ryzyka raka endometrium, co czyni go bezpieczniejszą alternatywą dla tej grupy pacjentek.

Pomimo pozytywnych wyników badań, odsetek kobiet decydujących się na hormonalną terapię obniżającą ryzyko BC wciąż pozostaje niski. Zdaniem Sardesaia może to wynikać z braku dowodów na zmniejszenie śmiertelności, problemów z długoterminową adherencją do leczenia oraz częstymi działaniami niepożądanymi.

Aby zwiększyć wykorzystanie dostępnych metod prewencyjnych, konieczne jest wyznaczenie nowych priorytetów w badaniach z zakresu onkologii prewencyjnej. Sardesai wskazał na potrzebę dalszych analiz skutecznych i nietoksycznych leków – jak w badaniu TAM-01 nad niskimi dawkami tamoksyfenu – oraz konieczność identyfikacji biomarkerów odpowiedzi i precyzyjnego wyodrębnienia grup pacjentek, które mogą odnieść największe korzyści z danego rodzaju interwencji.

Dział: Medycyna

Autor:
Luke Halpern | Tłumaczenie: Anna Rejman - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.pharmacytimes.com/view/nccn-2025-advancing-breast-cancer-risk-assessment-and-prevention-strategies

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE