Opinia The Observer w sprawie płci: "brak dokładnego opisywania biologicznej płci szkodzi nam wszystkim"
Raport ujawnia skalę realnych szkód powodowanych przez instytucje, które ugięły się pod presją aktywistów

Źródło grafiki: OpenClipArt
Pogląd, że biologiczna płeć człowieka nie odgrywa żadnej roli w społeczeństwie i że można ją zastąpić pojęciem tożsamości płciowej – czyli tym, czy ktoś czuje się mężczyzną czy kobietą – to głęboko kontrowersyjny system wierzeń, który nie znajduje odzwierciedlenia w brytyjskim prawie antydyskryminacyjnym. A jednak w ostatnich latach zaczął on dominować w różnych obszarach życia publicznego – od NHS po policję i uniwersytety – jako efekt działań aktywistów próbujących narzucić swoje przekonania całemu społeczeństwu.
Stopień, w którym liderzy tych instytucji ulegli presji aktywistów, doprowadził do realnych szkód. Dzieci i młodzież z wątpliwościami co do swojej tożsamości płciowej były leczone w NHS nieprzebadanymi lekami, które wywoływały poważne skutki uboczne. Ośrodki pomocy ofiarom gwałtów nie zapewniły kobietom usług w przestrzeni w której mogą się znajdować osoby tylko jednej płci. Mężczyźni skazani za gwałty i przestępstwa seksualne, którzy twierdzili, że są kobietami, trafiali do żeńskich więzień, razem z bezbronnymi kobietami. Policja niezgodnie z prawem próbowała zniechęcać osoby wierzące w rzeczywistość biologicznej płci do korzystania ze swojego demokratycznego prawa do wolności wypowiedzi. Wyroki sądów pokazują, jak wiele osób – zwłaszcza kobiet – które odmówiły podporządkowania się tej ideologii, było zastraszanych i zmuszonych do opuszczenia miejsc pracy. A teraz nowy przegląd zlecony przez rząd, prowadzony przez prof. Alice Sullivan z University College London, ujawnia, do jakiego stopnia oficjalne źródła danych zostały skażone ideologią genderową.
Sullivan została powołana do przeprowadzenia tego przeglądu przez poprzedni rząd po tym, jak brytyjski urząd statystyczny (ONS) został pozwane przez oddolną grupę feministyczną za odmowę zbierania dokładnych danych o płci w spisie powszechnym w 2021 roku.
Jej raport jasno pokazuje, jak bardzo instytucje przejęte przez ideologię nie są dziś w stanie zbierać podstawowych danych dotyczących płci w sposób umożliwiający analizowanie, jak ważne zjawiska społeczne wpływają odmiennie na kobiety i mężczyzn – i jakie szkody z tego wynikają.
W opiece zdrowotnej NHS nie rejestruje dokładnie płci pacjentów, przez co osoby transpłciowe nie są wzywane na badania przesiewowe związane z ich biologiczną płcią, a próbki medyczne – np. krwi – są nieprawidłowo analizowane lub wręcz odrzucane przez laboratoria. Wiele jednostek policji rejestruje przestępstwa popełnione przez mężczyzn jako czyny kobiet, jeśli sprawcy twierdzą, że identyfikują się jako kobiety; w 2021 roku szkocka policja otwarcie stwierdziła, że jeśli mężczyzna dopuści się gwałtu z użyciem penisa, ale mówi, że jest kobietą, zostanie on zarejestrowany jako gwałt dokonany przez kobietę (choć wydaje się, że ta polityka została zmieniona pod koniec zeszłego roku). To poważnie zakłamuje społeczne zrozumienie zjawiska przemocy ze strony mężczyzn.
To tylko kilka przykładów szkód wynikających z braku dokładnego zbierania danych o płci. Organizacje powinny oddzielnie zbierać dane o biologicznej płci i tożsamości płciowej, a nie je ze sobą utożsamiać. W odpowiedzi na raport rząd wyraził przekonanie, że zbieranie dokładnych danych – w tym o płci – jest kluczowe dla badań i świadczenia usług publicznych. To godne pochwały, ale ministrowie muszą teraz niezwłocznie wdrożyć zalecenia raportu; minister zdrowia Wes Streeting już nakazał NHS zaprzestanie wystawiania nowych dokumentów medycznych z błędnymi oznaczeniami płci u dzieci z wątpliwościami dotyczącymi płci.
Ważne jest, aby społeczeństwo stanowczo chroniło prawa osób transpłciowych przed dyskryminacją, zgodnie z ustawą o równości. Jednak zbyt wiele organizacji funkcjonuje dziś w błędnym przekonaniu, że oznacza to konieczność traktowania biologicznej płci jako nieistotnej, co prowadzi do poważnych szkód i dyskryminacji wobec innych grup. Potrzebny jest powrót do rozsądku – i to już od dawna.
Dział: Medycyna
Autor:
The Observer | Tłumaczenie Oleg Konetskii — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/