Ostatnie dni Ziemi: dzięki temu układowi gwiazd mogliśmy dowiedzieć się więcej
Pewien badacz przyjrzał się ostatnio losowi czterech egzoplanet znajdujących się w pobliżu Rho Coronae Borealis, gwiazdy podobnej do Słońca. Według niego, układ ten może nam dostarczyć wskazówki dotyczące losów naszej planety.
fot. pixabay (zdjęcie ilustracyjne)
Wydarzenia w trakcie ostatnich dni Ziemi mogą stać się możliwe do przewidzenia. W nowym artykule opublikowanym w specjalistycznym czasopiśmie „The Astrophysical Journal”, Stephen R. Kane wyjaśnia, że cztery egzoplanety krążące wokół gwiazdy Rho Coronae Boraelis są skazane na zagładę.
Według specjalisty, gwiazda Rho Coronae Borealis (ρ CrB), która jest żółtą gwiazdą karłowatą podobną do naszego Słońca pod względem promieniowania, masy i jasności, stanie się olbrzymią czerwoną gwiazdą za 1-1,5 miliarda lat. Tą drugą definiuje się jako świecącą gwiazdę, która w schyłkowym etapie swojej ewolucji przekształca się w gwiazdę olbrzyma. „Ewolucja gwiazdy po głównej sekwencji może prowadzić do dramatycznych, czasami traumatycznych zmian w architekturze układu planetarnego, takimi jak zaburzenia pływowe planet i pochłanianie przez gwiazdę macierzystą” – wyjaśnia Stephen R. Kane.
Jaki los czeka planety w pobliżu czerwonego olbrzyma?
Kiedy gwiazda taka jak Słońce staje się czerwonym olbrzymem, los planet tworzących dany układ planetarny nie jest do końca określony. W rzeczywistości zależnie od masy planet lub ich bliskości do gwiazdy centralnej, ich los może być zupełnie inny. „Chociaż wszystkie planety wchodzą w atmosferę gwiazdową Rho CrB, prognozy ich dotyczące znacznie się różnią” – zapewnia badacz. Według niego planety najbliżej gwiazdy centralnej zostaną pochłonięte, gdy stanie się ono czerwonym olbrzymem i to niezależnie od okoliczności. Z kolei najdalsze planety mogą przetrwać.
Model, w którym nie uwzględniono wszystkich danych
Jednakże Stephen R. Kane w swoich badaniach nie był w stanie uwzględnić dynamiki orbit planet. „Nasz model nie uwzględnił także wpływu dynamiki orbity, która mogłaby potencjalnie spowodować przemieszczenie się planety dalej na zewnątrz” – dodaje, odnosząc się do planety, która byłaby znacznie oddalona od Słońca. W takim przypadku dana planeta mogłaby uniknąć pochłonięcia, wchodząc do nową strefę zamieszkania. Niestety, szanse na to są nikłe. „Biorąc pod uwagę, że planety wewnętrzne Rho CrB są pochłaniane przed fazą AGB [asymptotyczna gałąź gigantów, przyp. red.], jest mało prawdopodobne, aby dynamika orbity odgrywała główną rolę w układzie podczas i po utracie masy gwiazdowej” – kontynuuje znawca.
Więc tak, kiedy nasze Słońce stanie się gigantyczną gwiazdą, Ziemia ma duże szanse na wyparowanie. Na szczęście zjawisko to powinno nastąpić za kilka miliardów lat.
Dział: Kosmos
Autor:
Tanguy Jaillant | Tłumaczenie: Patrycja Kowalska