Pierwsza pigułka na depresję poporodową wreszcie trafia do pacjentek. Lekarze mówią, że to działa
Psychiatrzy wystawiają pierwsze recepty na zuranolon, który został zatwierdzony w zeszłym roku.
Zdjęcie: Leila Register/NBC News; Getty Images
To miał być ekscytujący czas. Nowo upieczona matka właśnie urodziła w wieku 42 lat, po bardzo upragnionej ciąży. Ale w ciągu tygodnia zachorowała na depresję poporodową. Schorzenie to, charakteryzujące się skrajnym smutkiem, niepokojem lub rozpaczą po porodzie, dotyka nawet 1 na 5 kobiet. Pięć miesięcy po porodzie kobieta była zamroczona – powiedziała dr Misty Richards, dyrektor medyczna psychiatrii okołoporodowej w przychodni zdrowia psychicznego matek na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, która leczyła pacjentkę i opisała jej doświadczenia NBC News. „Nie myła się. Nie jadła”– stwierdził Richards, dodając, że mąż kobiety wziął urlop w pracy, aby zaopiekować się żoną i dzieckiem. W klinice Richards leczono setki takich pacjentów. Początkowo skierowała kobietę do intensywnego programu ambulatoryjnego, ale nawet w trakcie leczenia pacjentka miała aktywne skłonności samobójcze – powiedziała Richards. Wtedy Richards przepisała zuranolon – pierwszą w historii pigułkę na depresję poporodową. Agencja ds. Żywności i Leków zatwierdziła lek w sierpniu, ale zanim dostawa stała się dostępna, minęło kilka miesięcy. Kilku psychiatrów stwierdziło, że dopiero zaczynają wypisywać swoje pierwsze recepty, ponieważ znalezienie dobrych kandydatów na lek, którzy byliby chętni go zażywać, zajęło trochę czasu. Mają nadzieję, że zmieni to zasady gry, ponieważ lek działa szybko i można go zastosować w domu. Richards powiedziała, że kobieta, która przyjmowała zuranolon, pierwsza jak dotąd jej pacjentka, zauważyła, że objawy depresji zaczęły ustępować po około trzech dniach. Pacjentka zauważyła znaczne rezultaty już od ósmego dnia i nie doświadczyła żadnych skutków ubocznych.
„Mówi mi, że czuje się, jakby dopiero się obudziła”– powiedziała Richards, dodając: „Naprawdę czuję się, jakbym spotkała ją po raz pierwszy. Jej mąż zalał się łzami, był bardzo wdzięczny. Po prostu historia wielkiego sukcesu, wielkiego szlema, którego, nawiasem mówiąc, nie widujemy zwykle w psychiatrii. Depresja poporodowa może mieć poważne konsekwencje dla matki i jej dziecka. W przypadku matek może zwiększać ryzyko samobójstwa, nadciśnienia, cukrzycy lub udaru mózgu. Choroby psychiczne, samobójstwa i przedawkowanie narkotyków to główne przyczyny zgonów kobiet w pierwszym roku po porodzie. Tymczasem dzieci urodzone przez matki cierpiące na depresję poporodową są bardziej narażone na opóźnienia w rozwoju oraz problemy emocjonalne i behawioralne, a także są bardziej narażone na śmierć przed upływem pierwszego roku życia. Przed zuranolonem jedyną dostępną metodą leczenia był zastrzyk dożylny zatwierdzony w 2019 r. Wiąże się to jednak z ryzykiem nadmiernej sedacji i nagłej utraty przytomności, dlatego mogą go podawać tylko niektóre ośrodki lecznicze, a pacjenci muszą pozostać w szpitalu przez 2 dni. Innym kobietom chorym na tę chorobę podaje się standardowe leki przeciwdepresyjne, ale zwykle zaczynają one działać dopiero po kilku tygodniach. (Zuranolon można przyjmować razem z szeroko stosowanymi lekami przeciwdepresyjnymi). W 2017 r. FDA przyspieszyła realizację zuranolonu — krok podjęty w przypadku leków, które mogłyby leczyć poważne schorzenia i zaspokoić niezaspokojone potrzeby medyczne. W dwóch badaniach klinicznych wykazano, że łagodzi objawy ciężkiej depresji poporodowej – takie jak lęk, trudności ze snem, utrata przyjemności, brak energii, poczucie winy lub wycofanie społeczne – już po trzech dniach. Tabletki zażywa się codziennie przez dwa tygodnie, wieczorem z tłustym posiłkiem. Lek ten nie jest idealny w przypadku łagodnej depresji poporodowej lub „baby bluesa”– twierdzą lekarze. Zamiast tego rozważają to w przypadku pacjentów, którym trudno jest opiekować się sobą lub swoimi dziećmi – innymi słowy tych, dla których interwencja medyczna może uratować życie.
Wyzwania w przepisywaniu nowej pigułki
Pomimo potencjalnych korzyści stosowania zurnalonu psychiatrzy twierdzą, że niektórzy pacjenci wahają się przed przyjęciem leku, który jest nowy na rynku, obawiają się skutków ubocznych lub obawiają się barier praktycznych. Zuranolon może powodować senność, zawroty głowy, biegunkę, zmęczenie i infekcje dróg moczowych. Jak dotąd lekarze twierdzili, że słyszeli o pacjentach doświadczających senności lub zawrotów głowy, ale nie w skrajnym stopniu. Jednak ze względu na ten efekt do leku dołączono ostrzeżenie, aby nie prowadzić pojazdów ani nie obsługiwać ciężkich maszyn przez co najmniej 12 godzin po zażyciu. Doktor Uruj Haider, dyrektor medyczny ds. usług konsultacyjnych w programie dostępu do psychiatrii dziecięcej dla matek w Massachusetts, powiedziała, że niektóre pacjentki wyraziły obawy, że będą zbyt zmęczone, aby karmić swoje dzieci w nocy. Zaleca, aby pacjenci mieli w domu innego opiekuna na noc. „Jeśli mają małe dzieci i nie mają w domu kogoś, kto mógłby w nocy opiekować się dzieckiem lub innymi dziećmi, przyjmowanie leków powodujących senność może być bardzo trudne”– powiedziała.
Inni pacjenci odmówili stosowania leku ze względu na brak danych dotyczących bezpieczeństwa karmienia piersią – dodała Haider. Niewielka ilość zuranolonu może przedostać się z matki na dziecko wraz z mlekiem matki, ale w badaniach nie oceniano, czy powoduje to jakąkolwiek szkodę. Richards powiedziała, że zaleca, aby młode matki upuszczały mleko podczas przyjmowania zuranolonu. Jednak dr Julia Frew, psychiatra z Dartmouth Hitchcock Medical Center, podejrzewa, że korzyści z karmienia piersią przewyższają ryzyko narażenia na leki, zwłaszcza że nie wykazano, aby przenikanie innych leków przeciwdepresyjnych przez mleko matki stwarzało znaczące ryzyko. „Myślę, że kontynuowanie karmienia piersią mogłoby być bardzo rozsądnym rozwiązaniem” – stwierdziła. „Niektórzy ludzie mogą czuć się z tym nieswojo i mogą chcieć odciągnąć pokarm i go wylać”. Ponadto zuranolon jest klasyfikowany jako substancja kontrolowana z Wykazu IV – w tej samej klasie co Xanax – co oznacza, że ryzyko uzależnienia jest niskie. „Nie sądzę, abyśmy tak naprawdę zdawali sobie sprawę z potencjału uzależniającego. Jest nadzieja, że nie powoduje uzależnienia”– powiedziała dr Katrina Furey, instruktor kliniczny na wydziale psychiatrii Yale School of Medicine.
Pacjenci zgłaszają poprawę
Haider powiedziała, że jedna z jej pacjentek ukończyła 14-dniowy kurs zuranolonu, a objawy kobiety zaczęły ustępować czwartego dnia. „Jedynym skutkiem ubocznym była senność w nocy, która ustąpiła rano”– powiedziała. Kobieta z radością przyjęła tę senność, dodał Haider, ponieważ pomagała jej ona zasnąć. Frew podobnie powiedziała, że w tym roku jeden pacjent zakończył leczenie zuranolonem. Kobieta przed ciążą cierpiała na przewlekłą depresję, która po porodzie znacznie się pogłębiła. Powiedziała, że inne leki nie złagodziły jej objawów, ale zuranolon przyniósł pewną ulgę. Ale nie wiadomo jeszcze, czy zuranolon ma trwały efekt. W badaniach pacjenci zauważyli korzyść przez okres do czterech tygodni, ale w badaniach nie obserwowano pacjentów dłużej. „Nie wiemy jeszcze, czy w przyszłości ludzie będą potrzebować dawek przypominających” – wspomniał Furey. „Uciążliwy i nieporadny” proces ubezpieczeniowy. Niektórzy psychiatrzy twierdzili, że mieli trudności z uzyskaniem zatwierdzenia zuranolonu przez firmy ubezpieczeniowe. Lek musi przejść przez jedną z pięciu aptek specjalistycznych i zostać dostarczony pacjentom pocztą. „Nie można kupić zuranolonu w lokalnej aptece” – powiedział Haider. Firmy ubezpieczeniowe mają również różne wymagania dotyczące tego, jak poważne muszą być objawy pacjentów, aby zuranolon był objęty ubezpieczeniem. Niektórzy ubezpieczyciele wymagają, aby najpierw wypróbowano standardowy lek przeciwdepresyjny, który zakończył się niepowodzeniem. „To uciążliwy i nieporadny proces” – stwierdziła Richards, dodając, że wiele pacjentek nie ma czasu na czekanie, aż problemy się rozwiążą, ani na aktywne zarządzanie porodem. „Jeśli ktoś ma poważną depresję – i to jest powód, dla którego przepisuje się zuranolon zamiast czegokolwiek innego – prosząc go, aby poczekał na ten proces, a następnie zaangażował się w ten proces, jest to trudne”– dodała. Niemniej jednak psychiatrzy twierdzą, że chętnie polecają ten lek pacjentom. „Zacząłem opowiadać o tym wszystkim moim pacjentom”– powiedział Furey. „Żeby wiedzieli, że jest dostępna i istnieje nowa opcja”.
Dział: Farmacja
Autor:
Aria Bendix | Tłumaczenie: Maciej Płóciennikowski