Pierwsza rakieta orbitalna wystrzelona z kontynentu europejskiego rozbija się tuż po starcie
Testowana rakieta bezzałogowa Spectrum rozbiła się kilka sekund po starcie. Mimo tego, próba ta dostarczyła wielu cennych informacji.

Wybuch rakiety.
Zdjęcie: AP
W niedzielę, rakieta testowa, której wystrzelenie miało zapoczątkować starty tego typu rakiet z Europy, spadła na ziemię i eksplodowała niecałą minutę po starcie z Norwegii. Niemiecki startup Isar Aerospace nazwał to wystrzelenie wstępnym testem.
Tuż po starcie ze stacji kosmicznej Andøya z rakiety Spectrum zaczął wydobywać się dym i rozbiła się ona o ziemię z ogromną eksplozją. Wydarzenie było transmitowane na żywo za pośrednictwem portalu YouTube.
Bezzałogowa rakieta była pierwszą europejską próbą lotu orbitalnego, a kraje takie jak Szwecja i Wielka Brytania ogłosiły, że mają zamiar wejścia na ciągle rozwijający się rynek komercyjnych misji kosmicznych.
Rakiety orbitalne mają za zadanie umieszczać obiekty takie jak satelity na lub poza orbitą Ziemi.
Isar Aerospace, które ostrzegało, że pierwszy start może zakończyć się przedwcześnie, ogłosiło, że test dostarczył wiele danych, z których jego zespół może wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Rakieta wystartowała z platformy w niedzielę, o godzinie 12:30 czasu lokalnego. Lot trwał około pół minuty, zanim został zakończony rozbiciem, przekazało Isar.
„Pozwoliło to firmie zebrać znaczną ilość danych dotyczących lotu i doświadczenia, które można wykorzystać w przyszłych misjach” - czytamy w oświadczeniu Isar. „Po zakończeniu lotu w T+30 sekund, rakieta nośna spadła do morza w kontrolowany sposób”.
Dyrektor generalny Europejskiej Agencji Kosmicznej, Josef Aschbacher, napisał na portalu X: „Sam start był sukcesem. Uzyskaliśmy wiele danych już. Jestem pewien, że @isaraerospace wyciągnie cenne wnioski. Nie jest łatwo wysłać rakietę w kosmos. Nie wolno się poddawać, trzeba przeć naprzód z jeszcze większą energią!”.
Rakieta Spectrum została zaprojektowana z myślą o małych i średnich satelitach o wadze do jednej tony metrycznej, choć podczas swojej dziewiczej podróży z kosmodromu w Norwegii nie miała na pokładzie żadnego ładunku.
Jak w zeszłym tygodniu ogłosiła bawarska firma, misja ta miała na celu zebranie danych na temat rakiety nośnej Isar Aerospace w ramach pierwszego zintegrowanego testu wszystkich jej systemów.

Zdjęcie: Simon Fischer/Isar Aerospace/Photo Wingmen Media/AP
Firma z siedzibą w Monachium ogłosiła wcześniej, że uzna 30-sekundowy lot za sukces. Choć test nie miał na celu dolecenia na orbitę podczas pierwszej misji, był to pierwszy komercyjny lot orbitalny z platformy startowej na kontynencie europejskim, nie licząc Rosji.
Kraje europejskie od dawna był skazane na płatne korzystanie z rosyjskich stacji kosmicznych, ale praktyka ta stała się trudniejsza po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Amerykańskie firmy, w szczególności SpaceX, Lockheed Martin i Boeing, stają się największymi graczami na rynku, wysyłając za pomocą satelitów w kosmos między innymi połączenie internetowe czy sprzęt obserwacyjny, na zlecenie rządów i prywatnych firm. Chińskie firmy również starają się wykorzystać ten rozwijający się sektor.
Szacuje się, że globalny przemysł kosmiczny może wygenerować przychody w wysokości ponad 1 biliona dolarów (770 miliardów funtów) w przeciągu najbliższych dwóch dekad.
Isar Aerospace chce, aby Spectrum był w stanie wystrzelić do 1000 kg na niską orbitę okołoziemską, obszar przestrzeni kosmicznej o wysokości do około 1200 mil, gdzie działa większość satelitów. Założony w 2018 r. startup opracował swoją rakietę niemal w całości samodzielnie.

Zdjęcie: Simon Fischer/Isar Aerospace/Photo Wingmen Media/AP
Przed lotem, Aschbacher powiedział: „Niezależnie od wyniku, nadchodzący start Isar Aerospace Spectrum będzie historycznym wydarzeniem: będzie to pierwszy komercyjny start orbitalny z Europy kontynentalnej. Wsparcie i współfinansowanie, jakie Europejska Agencja Kosmiczna udzieliła Isar Aerospace i innym podobnym startupom, jest krokiem w kierunku większej autonomii Europy”.
W ubiegłym roku w raporcie Mario Draghiego, byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego i byłego premiera Włoch, zalecono, aby Europa zwiększyła swój wzrost gospodarczy poprzez skupienie się na sektorze kosmicznym. Niezależny dostęp do przestrzeni kosmicznej jest również coraz częściej postrzegany jako kluczowy w kwestii geopolitycznej i jako gwarancja bezpieczeństwa.
Europejski przemysł kosmiczny doświadczył porażek, takich jak opóźnienia w powstawaniu rakiety Ariane 6 i zawieszenie prac nad europejską rakietą nośną Vega-C po wypadku z jej udziałem.
Oprócz Isar Aerospace, w Europied działają również takie firmy jak niemieckie HyImpulse i Rocket Factory Augsburg (RFA), francuskie Latitude i MaiaSpace oraz hiszpańska PLD Space.
Kilka miejsc w Europie zostało wyznaczonych na miejsca projektów stacji kosmicznych. Należą do nich brytyjskie Szetlandy, portugalskie Azory i Esrange w Szwecji. Obszary przybrzeżne w pobliżu otwartych wód są uważane za idealne miejsca do startów, ponieważ rakiety nie muszą przelatywać nad gęsto zaludnionymi obszarami lądowymi.
Wielka Brytania odniosła niepełny sukces jako miejsce startów. Virgin Orbit, założona przez Richarda Bransona firma zajmująca się wystrzeliwaniem satelitów, ogłosiła upadłość w 2023 r. po tym, jak jej inauguracyjny lot z Kornwalii - z rakietą przymocowaną do Boeinga 747 - zakończył się niepowodzeniem.
Isar Aerospace podpisał kontrakt z norweską agencją kosmiczną na umieszczenie na orbicie dwóch satelitów nadzoru morskiego do 2028 roku.
Artykuł współtworzony z AFP oraz agencją Reuters.
Dział: Kosmos
Autor:
Oliver Holmes | Tłumaczenie: Łukasz Holtz – praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/