Pierwsza w historii spotkana na wolności żyrafa bez charakterystycznego wzoru została znaleziona w Nambii zaledwie kilka tygodni po narodzinach podobnego malucha w amerykańskim zoo.
Spotkanie miało miejsce zaledwie kilka tygodni po narodzinach podobnego cielaka w zoo w Tennessee. Czy przypadłość może być częstsza niż się nam wydawało?
Eckart Demasius i Fundacja Ochrony Żyraf (GCF)
Zaledwie kilka tygodni po tym, jak żyrafa w amerykańskim zoo urodziła się bez charakterystycznych plam na ciele, po raz pierwszy na wolności zauważono i sfotografowano kolejne cielę żyrafy bez plam.
Do bezprecedensowej obserwacji doszło w Mount Etjo Safari Lodge, prywatnym rezerwacie zwierzyny w środkowej Namibii. Według Giraffe Conservation Foundation, przewodnik Eckart Demasius zobaczył i sfotografował brązowe cielę podczas przejażdżki po rezerwacie o powierzchni około 90 000 akrów. Demasius, który nie mógł od razu skomentować odkrycia, udostępnił swoje zdjęcia organizacji non-profit zajmującej się żyrafami.
Sara Ferguson, weterynarz dzikich zwierząt i koordynator ds. ochrony zdrowia w fundacji, twierdzi, że dwie ostatnie obserwacje cieląt bez plam są czystym przypadkiem i nie ma żadnych danych sugerujących, że taki rodzaj ubarwienia staje się popularniejszy niż w przeszłości. Jak mówi, odkrycie to jest tylko kolejnym przykładem "dziwnego sposobu, w jaki działa świat", dodając, że jest "niesamowicie zdumiona i zadowolona, że jest jeszcze tak wiele do nauczenia się i odkrycia na temat żyraf".
Nieskazitelna żyrafa siatkowana urodzona na początku tego lata w Brights Zoo w Limestone w stanie Tennessee, została niedawno nazwana Kipekee, co w języku suahili oznacza "wyjątkowa". Najnowsza obserwacja miała miejsce u innego podgatunku żyrafy występującego w południowej Afryce, żyrafy angolskiej.
Przed tymi ostatnimi narodzinami, żyrafa o całkowicie jednolitym, brązowym ubarwieniu była ostatnio widziana w zoo w Tokio w 1972 roku
Naukowcy, w tym Ferguson, uważają, że jednolite zabarwienie jest prawdopodobnie spowodowane jedną lub kilkoma mutacjami genetycznymi, które nie zostały jeszcze zidentyfikowane.
Zgodnie z badaniem z 2018 r. w czasopiśmie “PeerJ”, niektóre cechy plam u żyraf są przekazywane z matki na cielę, a większe, bardziej okrągłe plamy wydają się być związane z wyższymi wskaźnikami przeżywalności młodszych żyraf, jednak przyczyny takiego stanu rzeczy pozostają niejasne.
Derek Lee, profesor biologii na Penn State University i współautor badania “PeerJ”, mówi, że technicznie rzecz biorąc, te dwa przypadki nie są zwierzętami bez plam, ale "żyrafami z jedną plamą na całej powierzchni".
Nie można powiedzieć, co ta anomalia genetyczna oznacza dla zdrowia zwierzęcia, ale nie ma dowodów na to, że różnica w kolorze stawia zwierzę w niekorzystnej sytuacji.
“Właśnie wpadła nam w ręce piękna grupa badawcza, więc czas pokaże”.
Dział: Przyroda
Autor:
Dina Fine Maron | Tłumaczenie: Aleksy Balerstet