Pomoc psychiatryczna
Prokurator generalna stanu Nowy Jork, Letitia James, opublikowała obszerny raport na temat dostępności opieki psychiatrycznej (Mental Health Care). Opublikowane dane zaszokowały zarówno ubezpieczycieli, jak i zwykłych obywateli. Okazało się, że 86% placówek świadczących opiekę w zakresie zdrowia psychicznego w mieście albo w ogóle nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, albo nie robi tego, co obiecało/powinno zgodnie z prawem.
Raport Jamesa można śmiało nazwać największą kompromitacją systemu opieki zdrowotnej w stanie Nowy Jork w ciągu ostatniej dekady. Prokurator w istocie przyznał, że zdecydowana większość mieszkańców z problemami zdrowia psychicznego (depresja, stany lękowe, nerwice, mania, zaburzenia, samobójstwa itp.) nie może liczyć na skuteczną pomoc.
Wyraźnym tego dowodem jest rekordowa liczba skarg kierowanych do pogotowia ratunkowego 9-1-1 i punktu pomocy 3-1-1 na osoby chore psychicznie. Należy przypomnieć, że ten sam Departament Policji Wielkiego Jabłka (NYPD) przestał reagować na sygnały o nieodpowiednich osobowościach. Aby przyjechała policja, chora osoba musi popełnić przestępstwo.
Od 2010 roku stan Nowy Jork wydał ponad 50 miliardów dolarów na zdrowie psychiczne swoich obywateli. Program działał najlepiej w 2012 i 2013 roku, kiedy burmistrzem był Michael Bloomberg, a gubernatorem Andrew Cuomo. W tym czasie do miasta przybyło wielu specjalistów w dziedzinie zdrowia psychicznego, a stworzony system leczenia i zapobiegania szybko stał się jednym z najlepszych w Ameryce Północnej. W szczególności, Medicare i Medicaid płaciły za terapię grupową, gdzie osoby z problemami psychicznymi mogły uzyskać pomoc.
Bloomberg i Cuomo nalegali, aby każda usługa związana ze zdrowiem psychicznym nowojorczyków była jasno określona we wszystkich dokumentach medycznych i nadzorczych.
Ponadto, miasto nałożyło bardzo restrykcyjne wymagania na specjalistów w dziedzinie zdrowia psychicznego. Aby zminimalizować ilość oszustw i defraudacji pieniędzy Medicare/Medicaid, władze Nowego Jorku nie zatrudniały bardzo drogich psychologów zarabiających do 500 dolarów za godzinę i zminimalizowały liczbę indywidualnych sesji terapeutycznych.
Ustanowiony system zdrowia psychicznego zaczął się rozpadać w 2014 roku - kiedy urząd objął burmistrz Bill DeBlasio (pod wieloma względami najgorszy menedżer w historii Nowego Jorku). Z grubsza rzecz biorąc, skupił się on na wymogach dotyczących opieki nad zdrowiem psychicznym. Wydatki na ten rodzaj opieki zdrowotnej w mieście tylko wzrosły. Co więcej, DeBlasio włączył wiele obcych usług do pozycji budżetowej dotyczącej opieki psychiatrycznej - w szczególności pomoc dla bezdomnych. Na przykład w budżetach na 2015 i 2016 r. pieniądze przeznaczone na opiekę psychiatryczną zostały wydane na wynajem pokoi w drogich hotelach na Manhattanie dla bezdomnych rodzin.
Ostatecznie opieka psychiatryczna stała się "opieką widmo" (usługą widmo). James użyła tego wyrażenia ponad 50 razy w swoim raporcie.
Jeśli wyszczególnimy nagromadzone problemy, najbardziej szokujące są następujące punkty:
-W stanie Nowy Jork bardzo trudno jest znaleźć specjalistę, który postawi prawidłową diagnozę i zaproponuje skuteczny sposób leczenia.
Standardowa sytuacja: członek rodziny zaczął zachowywać się dziwnie i nieodpowiednio. Lekarz rodzinny bada go i stwierdza, że nietypowy stan nie jest związany z używaniem narkotyków lub alkoholu. W związku z tym osoba ta potrzebuje psychiatry.
Rodzina zaczyna szukać psychiatry i szybko dochodzi do wniosku, że wszyscy specjaliści albo nie akceptują istniejącego ubezpieczenia, albo nie przyjmują nowych pacjentów. Dostanie się na pierwszą wizytę jest możliwe tylko za gotówkę, która wynosi minimum 200 USD.
-Ubezpieczenie płaci za niektóre usługi psychiatry.
Oznacza to, że pacjent przychodzi 2-3 razy, a następnie jest po prostu wyrzucany z sieci. W wyniku długich negocjacji z firmą ubezpieczeniową udaje się uzyskać jeszcze kilka wizyt, które oczywiście nie wystarczają do wyzdrowienia lub przynajmniej poprawy stanu psychicznego.
- Ubezpieczyciel płaci za długą listę usług opieki psychiatrycznej, ale w rzeczywistości pacjent otrzymuje je w ramach standardowych usług, takich jak fizjoterapia, rehabilitacja, opieka dzienna itp. Innymi słowy, opieka nad zdrowiem psychicznym "rozpływa się" w ramach standardowych procedur medycznych i profilaktycznych. Takie rzeczy często zdarzają się osobom starszym cierpiącym na chorobę Alzheimera i inne choroby "związane z wiekiem".
Sądząc po raporcie Jamesa, głównym problemem związanym z opieką nad zdrowiem psychicznym w stanie Nowy Jork jest fakt, że nikt tak naprawdę nie rozumie istoty opieki nad zdrowiem psychicznym. Nie są to konkretne pigułki, testy i procedury. To długa lista interwencji, których nie da się jasno scharakteryzować i ustrukturyzować. Co więcej, im głębsze są problemy ze zdrowiem psychicznym danej osoby, tym mniej rozumie ona istotę leczenia. Osoba chora jest praktycznie pozbawiona możliwości poskarżenia się.
Warto również zauważyć, że najczęstsze zaburzenia - depresja, niepokój i lęk - są obecnie leczone przez zwykłych lekarzy za pomocą leków przeciwdepresyjnych i uspokajających. Co najmniej 400 000 mieszkańców stanu zażywa tabletki, by nie popaść w depresję i zachować spokój. Na papierze otrzymują oni pomoc z funduszy Mental Health Care, a w rzeczywistości od Family Practice Physicians (klasycznych lekarzy rodzinnych).
Prokurator James zazwyczaj stosuje konkretne środki w celu rozwiązania problemu. Składa pozwy przeciwko osobom łamiącym prawo, zawiera umowy przedprocesowe, zamyka duże firmy i cofa licencje podmiotom naruszającym przepisy. Tym razem Leticia nie przedstawiła żadnych konkretnych propozycji wyjścia z sytuacji. Powód - system opieki psychiatrycznej jest tak zepsuty, że nie da się go naprawić. Z postaciami takimi jak DeBlasio, Adams i Hokul, system ubezpieczeń zdrowotnych w przewidywalny sposób tonie w korupcji, kolesiostwie, zmowie i wynikającej z tego fatalnej jakości opieki.....
Dział: Aktualności
Autor:
Vadim Dymarskiy | Tłumaczenie: Mateusz Wilczyński
Źródło:
https://www.russian-bazaar.com/ru/content/280656.htm