Porozumienie pomiędzy Kanadą a Google dotyczące publikacji infromacji w Internecie
Google porozumiało się z Kanadą w celu uniknięcia blokady wiadomości w związku z ustawą, która zmusza gigantów technologicznych do płacenia za publikowane treści.
REUTERS
Google obiecał usunąć linki do wiadomości w Kanadzie w odpowiedzi na ustawę Online News Act, która ma wejść w życie 19 grudnia.
W wyniku wprowadzenia tej ustawy gigant mediów społecznościowych Meta już teraz blokuje wiadomości na swoich platformach.
Umowa została zawarta po miesiącach rozmów między Google a Kanadą.
Prawo to — wymierzone w Google i Meta, właściciela Facebooka i Instagrama — wymaga od firm technologicznych negocjowania umów dotyczących płatności z serwisami informacyjnymi.
Umowa ogłoszona w środę nakład na firmę Google opłatę na rzecz serwisów informacyjnych w wysokości 100 mln C$ (58 mln GBP, 74 mln USD) rocznie, waloryzowaną o wskaźnik inflacji.
W środowym oświadczeniu kanadyjskiej minister ds. dziedzictwa Pascala St-Onga poinformowano, że fundusze zostaną przeznaczone „dla szerokiej gamy firm informacyjnych w całym kraju, w tym niezależnych firm informacyjnych oraz tych z rdzennych społeczności i mniejszości narodowych posługujących się językiem urzędowym”.
W oświadczeniu stwierdzono, że Google wypłaci „opłatę zbiorczą”, która następnie zostanie rozdysponowana na rzecz uprawnionych agencji informacyjnymi na podstawie liczby pełnoetatowych dziennikarzy zatrudnionych przez te firmy”.
„Zrównoważony ekosystem informacyjny jest korzystny dla wszystkich” - powiedziała pani St-Onge, dodając, że zamykanie redakcji i zwalnianie pracowników oznacza, że „kondycja kanadyjskiego sektora informacyjnego nigdy nie była bardziej zagrożona”.
Firma Google wydała oświadczenie, w którym oświadczyła, że jest „zadowolona z faktu, że rząd Kanady zobowiązał się zająć niepokojącymi nas kwestiami” związanymi z projektem ustawy.
„Pracując z rządem nad procesem wyłączenia na podstawie przepisów, które zostaną wkrótce opublikowane, będziemy nadal kierować cenny ruch do kanadyjskich wydawców” - czytamy dalej w oświadczeniu firmy.
Latem tego roku, w momencie wejścia w życie, kanadyjska ustawa dotycząca internetowych serwisów informacyjnych, spotkała się z oburzeniem ze strony firm technologicznych, natomiast wiele grup medialnych uznało ją za pozytywny krok w kierunku zapewnienia uczciwości na rynku mediów.
Google określił tę ustawę jako „nieżyciową”, dodając: „Nałożenie opłat za udostępnianie linków to bezprecedensowa ingerencja w sposób działania wyszukiwarek internetowych”.
Pierwszego sierpnia Meta zaczęła ograniczać informacje dostępne na kanadyjskich portalach społecznościowych Facebook i Instagram. Osoby usiłujące uzyskać dostęp do wiadomości na tych platformach otrzymują komunikaty informujące, że na terenie Kanady treści te nie mogą być wyświetlone albo że nie można wyświetlić żadnych postów.
Według jednego z szacunków, na skutek przyjęcia ustawy agencje informacyjne mogłyby zarobić nawet 329 mln dolarów kanadyjskich (248 mln dolarów amerykańskich; 196 mln funtów kanadyjskich) rocznie na platformach cyfrowych.
Ostatecznie, po „długich negocjacjach”, osiągnięto porozumienie opiewające na kwotę 100 milionów dolarów kanadyjskich.
„Firma Google oczekiwała zapewnienia co do kwoty rekompensaty, jaką będzie musiała wypłacić kanadyjskim serwisom informacyjnym” - powiedziała pani St Onge dziennikarzom w Ottawie.
Dział: Technologia
Autor:
Max Matza | Tłumacz: Krzysztof Morys