2024-12-13 12:16:11 JPM redakcja1 K

„Roślina, która jest wszędzie, napędza rosnące ryzyko katastrofy pożarowej”

Powszechna, odporna i pozornie nieszkodliwa roślina napędza wzrost liczby dużych, szybko rozprzestrzeniających się i niszczycielskich pożarów w Stanach Zjednoczonych.

Zdjęcie: Ciaglo/Getty Images

Trawa jest tak powszechna jak słońce, a w odpowiednich warunkach pogodowych jest jak paliwo dla pożarów: wystarczy iskra, by wszystko wybuchło.
Emisje gazów cieplarnianych powodują zamieszanie w temperaturach i opadach, prowadząc do coraz większych i częstszych pożarów. Te pożary napędzają błędne koło zniszczenia ekologicznego, które pomagają uczynić z trawy króla.
„Podaj jakiekolwiek środowisko, a znajdziesz trawę, która tam przetrwa” - powiedział Adam Mahood, ekolog badawczy w służbach badawczych Departamentu Rolnictwa USA. „Każdy obszar o wielkości 10 stóp, który nie jest wyłożony asfaltem, będzie miał jakąś trawę.”
Pożary traw są zazwyczaj mniej intensywne i krótsze niż pożary leśne, ale mogą rozprzestrzeniać się znacznie szybciej, wyprzedzać zasoby służb strażackich i wdzierać się w rosnącą liczbę domów budowanych w pobliżu obszarów narażonych na pożary, powiedzieli eksperci pożarowi w rozmowie z CNN.
W ciągu ostatnich trzech dekad liczba domów zniszczonych przez pożary w USA podwoiła się, ponieważ pożary stają się coraz większe i bardziej niszczycielskie, jak wykazało jedno z badań. Większość tych domów została spalona nie przez pożary leśne, ale przez ogień pędzący przez trawy i krzewy.
Zachód USA jest najbardziej narażony, jak wykazało badanie, gdzie ponad dwie trzecie domów spalonych w ciągu ostatnich 30 lat zostało zlokalizowanych. Z tych domów prawie 80% spaliły pożary traw i krzewów.
Jednym z elementów tej sytuacji jest to, że ludzie budują się coraz bliżej obszarów narażonych na pożary, w tzw. strefie granicy między dziką przyrodą a miastem. Obszar ten, który jest szczególnie wrażliwy, w ciągu ostatnich kilku dekad zaczął się spalać w sposób wykładniczy. Wzrosła również liczba domów. Według badania, w 2020 roku w tej strefie znajdowało się około 44 milionów domów, co stanowi wzrost o 46% w ciągu ostatnich 30 lat.
Budowanie w miejscach bardziej narażonych na pożary wiąże się z oczywistym ryzykiem, ale ponieważ ludzie są odpowiedzialni za wybuch większości pożarów, zwiększa to również szansę na to, że ogień wybuchnie w pierwszej kolejności.
Ponad 80 000 domów znajduje się w strefie granicy między dziką przyrodą a miastem, w rzadko zamieszkałych częściach Kansas i Kolorado, którymi zarządza Bill King. Funkcjonariusz Służby Leśnej USA powiedział, że życie na skraju natury wymaga aktywnego działania w celu zapobiegania zniszczeniom.
Właściciele nieruchomości „muszą także wykonać swoją robotę, ponieważ te pożary - są tak duże i intensywne, a czasami napędzane wiatrem, że mogą przenosić się na odległość wielu mil, nawet jeśli mamy dużą strefę ochrony paliwowej” - powiedział King.
„Idealna burza” dla pożarów
Pożary napędzane zmianami klimatycznymi atakują zachodnią część Stanów Zjednoczonych na wszystkich frontach.
„Globalnie, miejsca, które palą się najwięcej, to te, które mają średnie opady deszczu” -powiedział John Abatzoglou, profesor klimatu na Uniwersytecie Kalifornijskim w Merced. „To trochę jak u Złotowłosej. Nie za mokro, nie za sucho, w sam raz, z dużą ilością źródeł zapłonu.”
W amerykańskiej trawiastej strefie, na typowo suchych i często wietrznych równinach, seria ekstremalnych zjawisk pogodowych w różnych porach roku tworzy idealne warunki do pożarów w wieloletnich trawach. Trawa jest tu bardziej powszechna niż w innych regionach USA, oferując więcej ciągłego paliwa, z którego czerpać może ogień.
Region ten doświadcza coraz większej liczby mega-pożarów, takich jak największy pożar w Teksasie, pożar Smokehouse Creek, oraz bardziej niszczycielskich, jak pożar Marshall w Kolorado, który w 2021 roku spalił ponad 1000 domów.
Deszczowe wiosny sprzyjają wzrostowi trawy. Następnie, zimą, trawa przechodzi w stan uśpienia lub udaje martwą. Cieplejsze zimy z mniejszą pokrywą śnieżną, szczególnie na Północnych Równinach, wystawiają trawę na cieplejsze i bardziej suche okresy późną zimą i wczesną wiosną, jak twierdzą King oraz Todd Lindley, ekspert ds. pogody pożarowej w Krajowej Służbie Meteorologicznej w Norman, Oklahoma.
Trawa jest wyjątkowo łatwopalna z powodu swojej wrażliwości na warunki pogodowe - powiedział Lindley. W przeciwieństwie do lasów nie potrzeba długich okresów ciepłej, suchej pogody, aby trawa stała się łatwopalna. Wilgoć może zostać wysączona z rośliny w zaledwie godzinę, a nawet dzień po deszczu. Dodaj do tego iskrę, silne wiatry oraz inwazyjne krzewy, które palą się goręcej i dłużej, a masz przepis na katastrofę pożarową traw.
„Te skumulowane ekstremalne zjawiska, te sekwencje ekstremów, które następują po sobie, jeśli wystąpi odpowiednia sekwencja, mogą sprawić, że pożar rozprzestrzeni się w tym miejscu” - powiedział Abatzoglou. „W zasadzie tworzysz idealną burzę dla rozprzestrzeniania się pożaru.”
„Inwazja trawy”
Skrajna susza i lata zaniedbań lasów powodują powstawanie większych i bardziej intensywnych pożarów w lasach zachodnich, powiedział King.
„Kiedy zaczynałem 30 lat temu, duży pożar to było 30 000 akrów, a teraz to norma, to typowe” - powiedział King. „Miałbym może jeden taki pożar rocznie, jeden co kilka lat, a teraz słyszymy o pożarach lasów o powierzchni miliona akrów.”
Trawa występuje także w systemach leśnych i działa jak zapalnik, łącząc łatwiejsze do zapalenia drobniejsze paliwa z większymi, dotkniętymi suszą systemami drzew, tworząc i rozprzestrzeniając bardziej intensywne pożary.
Kiedy drzewa giną, trawa przejmuje teren. Trawa regeneruje się po pożarze znacznie szybciej niż inne rośliny i może ponownie się spalić, czasem w ciągu kilku miesięcy. King widział to na własne oczy.
„Możesz mieć zieloną trawę pojawiającą się na wypalonej trawie w ciągu dnia lub dwóch, tak szybko się odnawia” - powiedział King. „Regeneracja lasu może zająć lata lub pokolenia, a czasami nie powróci do zdrowia w naszym życiu ani pokoleniu.”
W miarę jak roślinność na Zachodzie spala się, jest zastępowana zarówno przez roślinność rodzimą, jak i obcą trawę.
Na pustyni tworzy to pożary tam, gdzie ich wcześniej nie było, powiedział Mahood z USDA. Te same pożary napędzane suszą stają się teraz większe na pustyniach z powodu rocznych traw, które, w przeciwieństwie do wieloletnich traw na równinach, nie występują przez cały rok.
Te trawy wykorzystują rzadkie opady deszczu, aby się rozmnażać, a potem umierają, tworząc dywan paliwa pożarowego na powierzchni pustyni.
Dwa niedawne pożary w Kalifornijskim Rezerwacie Narodowym Mojave są idealnym przykładem, powiedział Mahood. Te pożary wykorzystały inwazyjną trawę czerwoną brome i spaliły setki tysięcy akrów pustyni Mojave oraz ponad milion ikonicznych drzew Joshua.
Coraz wyższe temperatury i suche warunki tłumią regenerację rodzimych roślin. Wynikiem tego jest więcej trawy.
Charakterystyczna dla Zachodu, krótka szałwia jest największym ekosystemem w Dolnych 48 stanach, ale połowa z niej została utracona lub zniszczona w ciągu ostatnich 20 lat. Jak wykazało badanie USGS, co roku obszar wielkości Delaware zostaje zniszczony przez trawę, pożary i inne czynniki stresowe.
Więcej trawy i złożona sieć stresorów klimatycznych oznacza obecnie większe ryzyko pożaró teraz, jak i w przyszłości.
„Może się to wydawać teraz złe, ale prawdopodobnie nie będzie to wyglądało tak źle w przyszłej dekadzie” - powiedział Mahood. „Pomyśl o tym, jak zły był sezon pożarowy dwie dekady temu - teraz wydaje się to niczym.”

Dział: Ciekawostki

Autor:
Eric Zerkel | Tłumaczenie: Natalia Smolira - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://edition.cnn.com/2024/03/21/climate/wildfire-grass-risk-west-us/index.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE