Ruch zwierząt został ograniczony przez śmiercionośny wirus

Źródło: BBC

Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich (Defra) podał, że wokół Norfolk i Suffolk obowiązuje już strefa zamknięta. Główny lekarz weterynarii Wielkiej Brytanii, Christine Middlemiss powiedziała, że ​​urzędnicy starają się znaleźć równowagę między zaprzestaniem dalszego rozprzestrzeniania się wirusa a umożliwieniem rolnikom zarządzania swoimi przedsiębiorstwami. Defra powiedziała, że ​​hodowcy bydła, owiec, wielbłądowatych, w tym lam i alpak, a także innych przeżuwaczy muszą zachować czujność i przestrzegać ograniczeń dotyczących przemieszczania zwierząt.

Źródło: Stuart Woodward/BBC

Doktor Christine Middlemiss ostrzegała przed „tysiącami przypadków” w Holandii i obawiała się, że zarażone muszki mogą przedostać się również do Anglii. Dr Middlemiss powiedziała: „Zaleca się rolnikom, aby nie przemieszczali zwierząt w obrębie strefy, jeżeli to nie jest to konieczne”.

„Oznacza to, że wszyscy hodowcy w tych regionach muszą natychmiast coś zrobić, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby na swoje stada oraz dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby”.

Poprosiła hodowców bydła o pobieranie próbek od swoich zwierząt, dodając, że „będzie to podstawą dla naszych następnych działań kontrolnych”.

„Próbujemy znaleźć równowagę między powstrzymaniem rozprzestrzeniania się wirusa a niewprowadzaniem wielu ograniczeń, które utrudniają rolnikom zarządzanie swoimi przedsiębiorstwami” – powiedziała Doktor.

Prowadzi również dyskusje na temat awaryjnego zastosowania szczepionki przeciwko chorobie niebieskiego języka. Dr. Middlemiss powiedziała: „Nie przeprowadziliśmy pełnych badań bezpieczeństwa i skuteczności, które są zwykle wymagane, ale gdy jest infekcja i wiemy o tej szczepionce wiele, możemy zdecydować, aby ją wpisać do rejestru rynka, z jakiego ludzie mogą korzystać w pewnych okolicznościach w celu ochrony swojego inwentarza.”

Choroba podlegająca zgłoszeniu

Choroba niebieskiego języka przenoszona jest przez ukąszenia muszek i może powodować bezpłodność oraz problemy z oddychaniem u owiec, bydła i kóz, nie ma jednak wpływu na ludzi ani na bezpieczeństwo żywności. Wirusa wykryto po raz pierwszy w poniedziałek na farmie w pobliżu Haddiscoe, niedaleko Beccles, i utworzono tymczasową strefę kontroli (TCZ) o długości 20 km (12.4mile). TCZ został przedłużony w środę po wykryciu większej liczby przypadków, ale w piątek zwierzęta w obu hrabstwach uzyskały pozytywny wynik testu na obecność wirusa. 

W oświadczeniu Defra napisał: „Jesteśmy zaangażowani we współpracę ze wszystkimi dotkniętymi chorobą, aby pomóc im chronić zwierzęta oraz zwierzęta sąsiadujących rolników, a także będziemy sprawdzać wielkość i charakter strefy w miarę rozwoju naszej wiedzy na temat obrazu choroby.”

„Wirus choroby niebieskiego języka jest chorobą podlegającą zgłoszeniu. Podejrzenie wystąpienia wirusa choroby niebieskiego języka u zwierząt w Anglii należy zgłaszać Agencji Zdrowia Zwierząt i Roślin.”

Zeszłej zimy podobny TCZ obowiązywał na farmie w mieście Acle w Norfolk po tym, jak wiele zwierząt uzyskało pozytywny wynik testu. W lutym zniesiono ograniczenia. W okresie od listopada do marca w czterech hrabstwach Anglii odnotowano 126 przypadków choroby niebieskiego języka. Obejmowały one 119 przypadków u bydła i 7 u owiec. Defra powiedział, że choroba może okazać się śmiertelna dla zakażonych zwierząt „w najbardziej poważnych przypadkach”.