Rzadka skamieniałość odkrywa przed nami niesamowitą scenę z ostatnich dni rządów dinozaurów
Stado hadrozaurów. Maleńki, kredowy ssak. Ząb drapieżnika. ,,Nadzwyczajna” strefa wykopaliskowa w Ameryce Południowej ukazuje nowy obraz z końcówki ery dinozaurów.
Autor ilustracji: JAMES HAVENS
Okres świetności dinozaurów zakończył się w prawdziwej katastrofie. Około 66 milionów lat temu ogromna asteroida uderzyła w prehistoryczną Amerykę Środkową i wywołała piąte masowe wymieranie na Ziemi, niszcząc około 75% wszystkich znanych nam gatunków.
Większość tego, co wiemy o tym brutalnym momencie w historii życia, pochodzi z Ameryki Północnej, siedlisk takich dinozaurów jak t. rex i triceratops. Paleontolodzy wiedzą znacznie mniej o tym, jak katastrofa rozegrała się dalej na południe - ale złoża kości dinozaurów odkryte niedawno w Argentynie mogą pomóc to zmienić.
Jak mówi paleontolog Matthew Lamanna z Carnegie Museum of Natural History, ta strefa wykopaliskowa, zwana Cañadón Tomás Quarry, ma ,,wyjątkowy potencjał", aby ujawnić, co działo się w Ameryce Południowej w czasie wymierania kredowego. Odkrycia w tym miejscu obejmują kości wielu dinozaurów kaczodziobych zwanych hadrozaurami, które mogły żyć razem w stadzie, a także ząb mięsożernego dinozaura, kręg węża i szczękę małego ssaka. Skały zachowały zarówno duże, jak i małe zwierzęta z tego prehistorycznego ekosystemu.
Obecnie obszar ten jest pokrytą krzewami pustynią, ale około 66 milionów lat temu ta część Ameryki Południowej była ciepła, wilgotna i gęsto pokryta roślinami, takimi jak paprocie i palmy. Poprzednie badania wykazały, że stanowisko Cañadón Tomás posiadało wówczas strumień, wijący się w kierunku morza, otoczony szerokimi terenami zalewowymi, mówi paleontolog Noelia Cardozo z Narodowego Uniwersytetu Patagonii San Juan Bosco. Słodkowodne środowisko pozwoliło na zakopanie i zachowanie znalezionych tam stworzeń, zapewniając rzadkie spojrzenie na życie w tej części świata pod koniec okresu kredy.
,,Na półkuli południowej istnieje o wiele mniej miejsc, w których zachowały się skamieniałości lądowych kręgowców pochodzących z samego końca kredy", mówi Lamanna, który niedawno opisał to miejsce na dorocznej konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Geologicznego.
Podczas gdy skały zawierające skamieniałości w tym konkretnym wieku są trudniejsze do znalezienia na półkuli południowej, Lamanna mówi, że eksperci poświęcili znacznie więcej czasu i wysiłku na poszukiwanie skamieniałości z końca kredy na półkuli północnej. ,,Na półkuli południowej jest mniej badaczy i często nie są oni tak dobrze finansowani", ujawnia Alexander Vargas, paleontolog z Uniwersytetu Chile, który nie był zaangażowany w nowe badania. Rezultatem jest nierówny obraz tego, co wydarzyło się przed i po uderzeniu asteroidy.
Stanowisko Cañadón Tomás pomaga zmienić tę historię. Dzięki dużym roślinożercom, śladom drapieżników i materiałowi pochodzącemu od mniejszych zwierząt, kamieniołom zapewnia nowe spojrzenie na cały ekosystem, który prosperował tam pod koniec ery dinozaurów.
W 2020 roku naukowcy z Narodowego Uniwersytetu Patagonii San Juan Bosco poszukiwali nowych miejsc występowania skamieniałości w Patagonii, kiedy paleontolog Burno Alvarez znalazł skamieniały fragment kości stopy. Nie był to jednak tylko odosobniony kawałek. Pracując w ulewnym deszczu, zespół kontynuował poszukiwania, aż znalazł całe złoże kości.
Eksperci z uniwersytetu wkrótce znaleźli dowody na obecność większej ilości skamielin w Cañadón Tomás, ujawniając, że w tym miejscu przebywało kiedyś przynajmniej kilka osobników w różnym wieku - co może wskazywać na obecność większego stada.
Hadrozaury wzbudziły zainteresowanie Lamanny, ponieważ prehistoryczne kaczodzioby są stosunkowo rzadkie w skałach Ameryki Południowej. Takie znaleziska na kontynencie często okazują się nowymi gatunkami, takimi jak hadrozaur Gonkoken z Chile, który Vargas i współpracownicy opisali na początku tego roku.
Mimo to miejsce to nie od razu wydało się niezwykłe. ,,Szczerze mówiąc, nie byłem od razu bardzo podekscytowany tym miejscem", mówi Lamanna. Zespół terenowy badał inne miejsca występowania skamieniałości w okolicy źródeł rzeki Río Chico. Ale wystarczyło trochę przesiewania w poszukiwaniu małych skamieniałości, aby znaleźć coś, co zmieniło nastawienie Lamanny co do Cañadón Tomás.
,,Gdy tylko znaleźliśmy szczękę małego ssaka, w ciągu dwóch godzin szukania, moje podejście całkowicie się zmieniło", wyjawia Lamanna.
Fragment górnej szczęki, zawierający pięć zębów, pochodził od kredowego ssaka zwanego regitherydem. ,,Były to małe ssaki roślinożerne, rozpoznawalne dzięki wysoce wyspecjalizowanym zębom, usianym grzbietami i rowkami", mówi Lamanna. Zwierzę było prawdopodobnie gryzoniem, mniej więcej wielkości wiewiórki, z zębami przystosowanymi do rozdrabniania roślin. Nikt wcześniej nie znalazł skamieniałej szczęki ssaka w całym tamtejszym basenie geologicznym. Nagle naukowcy zdali sobie sprawę, że miejsce to może ujawnić nowe szczegóły dotyczące także wielu innych żyjących tu niegdyś zwierząt.
Ssak nie był jedynym małym, lecz znaczącym znaleziskiem. Gdy eksperci kopali dalej, znaleźli ząb mięsożernego dinozaura zwanego abelizaurydem, podobnego do karnotaura, a także pazur mniejszego noazauryda. Skały Cañadón Tomás zachowały również kręg małego węża, podkreślając, że miejsce to zachowuje szereg najróżniejszych form życia.
Szczątki małych zwierząt są ważnymi wskaźnikami miejsc występowania skamieniałości. Często dostarczają więcej informacji o składzie lokalnego ekosystemu niż duże, szeroko rozpowszechnione dinozaury. A ponieważ mniejsze szkielety rozkładają się i rozpadają łatwiej niż duże, solidne kości dinozaurów, małe skamieniałości są rzadkimi znaleziskami. Szczególnie szczęki ssaków z zębami pomagają paleontologom lepiej ocenić, jak prehistoryczni krewni człowieka radzili sobie w tamtym czasie.
Kolekcja skamieniałości z Cañadón Tomás będzie stanowić test dla hipotez paleontologów dotyczących tego krytycznego okresu. Niektóre badania sugerują, że liczba gatunków dinozaurów zmniejszyła się na półkuli północnej pod koniec kredy, być może czyniąc zwierzęta bardziej podatnymi na wyginięcie. ,,Często zakłada się, że na południowych kontynentach wzorce tutaj odzwierciedlały te na północy, ale czy to prawda?" zastanawia się Lamanna.
Podczas gdy wszystkie nieptasie dinozaury wyginęły po uderzeniu meteorytu, eksperci wciąż nie są pewni co do losów gatunków, które przetrwały na półkuli południowej. ,,Możliwe, że odległość od miejsca uderzenia mogła sprzyjać przetrwaniu niektórych grup na południowych lądach, takich jak chociażby przodków współczesnych torbaczy", mówi Vargas. Pomogłoby to wyjaśnić, dlaczego te grupy ssaków są dziś powszechne na południowych terenach, ale prawie całkowicie nieobecne na tych północnych.
Wykopaliska i analiza skamieniałości znalezionych w Cañadón Tomás wciąż trwają. Zespół terenowy planuje powrócić na miejsce jeszcze w tym roku i na początku 2024 r., mówi Cardozo. Każde nowe znalezisko może uzupełnić globalny obraz tego, jak wyglądał koniec kredy, na krótko przed niesławnym uderzeniem. ,,Więcej lepszych skamieniałości to zawsze świetna wiadomość", mówi Vargas. Lamanna z kolei wiąże duże nadzieje z tym, co zespół terenowy może odkryć podczas nadchodzących wypraw.
,,Jeśli nasz zespół znalazł już skamieniałości węża, dwóch lub trzech różnych rodzajów dinozaurów i ssaka, mimo że dosłownie ledwo przekopał powierzchnię, kto wie, co jeszcze może tam być?", zastanawia się Lamanna.
Dział: Nauka
Autor:
Riley Black | Tłumaczenie: Aleksy Balerstet