Szef Playstation Indies zachwycił się Nintendo i jest przekonany o zaletach sieci neuronowych

59-letni Yoshida jest aktywnym graczem, który grał zarówno w projekty Sony, takie jak God of War i Horizon, jak i gry niezależnych deweloperów. Ma słabość do konsol Nintendo, które zaskakują go swoją kreatywnością i możliwościami interakcji.

W trakcie swojej kariery Shuhei wydał kilka gier, które zdobyły nagrodę Gry Roku. Jak sam twierdzi nie było to łatwe, a za procesem rozwoju stoją nieudane współprace, anulowane projekty i inne trudności.

„PlayStation wprowadza nowe pomysły, ale wiele z nich okazuje się niepowodzeniem. Robimy prototyp, oceniamy go i decydujemy, czy należy poświęcać na niego więcej czasu i zasobów, czy zostawić.

Anulujemy wiele gier. Zazwyczaj staram się przekonać deweloperów, że nie ma potrzeby fiksować się na danym projekcie. Mamy tendencję do pracy z ludźmi, którzy mają silne pomysły.

Szanujemy tych ludzi, dlatego bardzo trudno jest próbować zmienić albo anulować projekt. Wszystko zależy od talentów w branży, którym zawsze starałem się pomagać jak tylko mogę.” -Shuhei Yoshida

Yoshida często uczestniczy w całym cyklu deweloperskim. Uważa on, że wydane w 2012 roku Journey było jednym z najważniejszych projektów w jego życiu. Jego zdaniem gra zasłużenie otrzymała prestiżowe nagrody i konkurowała z wysokobudżetowymi projektami, ponieważ przez cztery godziny zmuszała do myślenia o życiu i śmierci.

Poruszono również temat tego, że produkcja gier wideo staje się coraz droższa z roku na rok. Dziennikarze zasugerowali, że produkcja God of War: Ragnarok kosztowała 200 milionów dolarów, podczas gdy God of War 3 kosztował 44 miliony. Shuhei cieszy się, z obecności na rynku takich wydawców jak Developer Digital i Team17, którzy pomagają niezależnym deweloperom wydawać gry.

Yoshida jest pewien, że sztuczna inteligencja pomoże ułatwić pracę i obniżyć koszty produkcji. Jako przykład przytoczył zespół studentów, który stworzył grę z niesamowitą grafiką przy pomocy Midjourney.

„Oglądałem 15 pokazów na konkursie gier indie w Japonii. Jedna z nich miała niesamowitą grafikę, wykonaną przez niewielką grupę studentów. Powiedzieli, że użyli sieci neuronowej Midjourney.

To niesamowite, że tak mała grupa może stworzyć oszałamiającą pod względem wyglądu grę. W przyszłości sztuczna inteligencja mogłaby opracowywać animacje, wzorce zachowań, a nawet zajmować się debugowaniem.” -Shuhei Yoshida

Shuhei namawia, by nie obawiać się rozwoju sieci nauronowych. Jego zdaniem jest to narzędzie, które człowiek powinien wykorzystywać. Sztuczna inteligencja zmieni sposób uczenia się deweloperów, a ostatecznie sprawi, że proces tworzenia gier będzie bardziej efektywny, a koszty zoptymalizowane. Ludzie nie będą musieli uczyć się programowania, a najważniejsza będzie kreatywność.

Yoshida podsumował stwierdzeniem, że gry wideo to unikalne medium, które wykorzystuje wszystkie nowinki technologiczne i zmienia je w rozrywkę. Jego zdaniem, branża nadal się rozwija, a w nominacjach na Grę Roku, powinny znaleźć się różnorodne gry z ciekawymi mechanikami.