Sztuczna inteligencja będzie chronić osoby starsze z wielochorobowością

Celem jest nie tylko wzrost jakości opieki poprzez otrzymanie przez pacjentów prawidłowej interwencji, lecz także przyczynienie się do tego, aby środki opieki zdrowotnej były wykorzystywane w sposób efektywny, mówi Anders Björkelund, jeden z badaczy projektu Unii Europejskiej. Zdjęcie: Lena Björk Blixt.

Zamiarem aktualnego projektu badawczego jest polepszenie jakości opieki zdrowotnej dla osób starszych, którzy cierpią z powodu wielu chorób, czyli wielochorobowości. Celem jest zmniejszenie liczby ponownych wizyt i ponownych przyjęć w leczeniu nagłych przypadków. Jednym z badaczy projektu jest Anders Björkelund z Uniwersytetu w Lund. Pracuje w dziedzinie nauk obliczeniowych, a także jest ekspertem w zarządzaniu i analizowaniu dużych ilości danych z pomocą uczenia maszynowego, czyli sztucznej inteligencji. W projekcie pracuje on ściśle z medycznymi specjalistami w leczeniu nagłych przypadków i geriatrii. 

- Zbudujemy model komputera, który za pomocą sztucznej inteligencji przepowie, którzy pacjenci najprawdopodobniej będą znów hospitalizowani w ciągu najbliższych 12 miesięcy, mówi Anders Björkelund.

Wartościowe informacje w dokumentacjach medycznych

Badacze analizują dane wizyt wszystkich dorosłych pacjentów na izbie przyjęć pogotowia ratunkowego w Skåne w latach 2017-2018. To tutaj sztuczna inteligencja wchodzi do projektu. W systemie dokumentacji pacjentów istnieje bardzo wiele cennych informacji, które mogą być ważne w tym kontekście.

- Uczenie maszynowe może wprowadzić porządek, a także znaleźć wzorce w dużych ilościach danych w znacząco efektywny sposób niż klasyczne metody, mówi Anders Björkelund.

Dotyczy to historii diagnozy, jakie leki brali pacjenci, które zostały przepisane na receptę, badania krwi związane z wizytami w nagłych przypadkach, historia związana z medycznymi badaniami, na przykład rentgeny, pomiary EKG; także informacje dotyczące medycznych zabiegów, takich jak operacja bypassów. Anders Björkelund skupia się na tym, aby sztuczna inteligencja potrafiła zidentyfikować najważniejsze czynniki, które podwyższają ryzyko, że starsza osoba z wielochorobowością znów powróci po opiekę medyczną.

Przezwyciężyć braki w komunikacji

Sztuczna inteligencja modelu komputerowego jest szkolona nie tylko na podstawie danych z dokumentacji medycznych pacjentów, lecz także na podstawie danych Urzędu Statystycznego Szwecji i Krajowej Rady Zdrowia i Opieki Społecznej, aby uzupełnić model w fakty demograficzne i społeczno-ekonomiczne. Równolegle z pracą nad modelowaniem komputerowym, realizowana jest inna ścieżka projektu, finansowanego przez UE dotyczącego wielochorobowości osób starszych. Dotyczy tego, jak można znaleźć sposób by przezwyciężyć braki w komunikacji między opieką szpitalną, a podstawową opieką zdrowotną przy transporcie pacjentów.

- W regionie Skåne opieka szpitalna i podstawowa opieka zdrowotna mają różne dokumentacje medyczne i dlatego nie są w stanie wzajemnie uzyskać dostępu do dokumentacji. Jest to problem, mówi Karol Biegus, lekarz naczelny i specjalista geriatrii w szpitalu w Helsingborg, a także doktorant na Uniwersytecie w Lund. Karol Biegus ma odpowiedzialność za całokształt szwedzkiej części w unijnym projekcie, pracuje konkretnie w znalezieniu rozwiązania w tym problemie komunikacji. Tego typu problemy istnieją w wielu miastach regionu. Propozycją Biegusa jest stworzenie planu, do którego wszyscy z opieki zdrowotnej będą mieli dostęp. W takim planie będą informacje, jakie leczenie medyczne oraz opiekę w przyszłości pacjent będzie potrzebować.

Indywidualny plan leczenia medycznego

Pomysłem jest, aby również modele sztucznej inteligencji najpierw sprawdziły, którzy starsi pacjenci z wielochorobowością są w strefie ryzyka, że powrócą ponownie do szpitala, a następnie ci pacjenci otrzymają indywidualny plan leczenia po wypisie ze szpitala. Ten plan zawiera najbardziej istotne informacje o pacjencie i będzie on opracowany wspólnie z pacjentem, podstawową opieką zdrowotną i miastem.

- Celem jest zapewnienie pacjentowi odpowiedniej opieki, aby ten nie musiał wracać do szpitala, by ponownie się hospitalizować, mówi Karol Biegus.