Ta firma zdobyła miliardy by zrestartować japoński przemysł chipowy w zaledwie 4 lata
Po 20-letniej przerwie, Japonia wskakuje z powrotem do gry o produkcję półprzewodników.
Japonia chce po 20 latach ponownie stać się graczem w branży półprzewodników. Rapidus Corp. nowo utworzony japoński producent chipów, planuje konkurować z Samsungiem i TSMC produkując 2-nanometrowe chipy w ciągu zaledwie czterech lat.
Bloomberg donosi, że Rapidus wydaje miliardy dolarów na budowę krajowej fabryki chipów do 2027 roku przy państwowym wsparciu. Nowo powstały producent chipów dostał również ogromne inwestycje od japońskich producentów sprzętu takich jak Sony i Toyota. Japoński rząd już planuje przeznaczyć ponad 2,4 mld dolarów (¥330 mld) rocznie dla przyszłego producenta półprzewodników. Prezes Rapidusa, Tetsuro Higashi mówi Bloombergowi: "Ogromne możliwości stoją przed nami jeśli będziemy mogli stać się pierwsi na rynku i jeśli skupimy się na tworzeniu chipów dla konkretnych obszarów, takich jak AI”.
Rapidus prawdopodobnie nie będzie pierwszy w produkcji 2 nanometrowej ale nie będzie daleko w plecy. TSMC planuje wypalić 2nm chipy do końca 2025 roku, podobnie jak Samsung. Ciekawie będzie więc zobaczyć czy Rapidus będzie w stanie trzymać się harmonogramu z 2027 roku. Higashi mówi, że jest "całkiem pewny" co do zdolności Rapidusa do produkcji chipów 2nm i 1,4nm w przyszłości, jak każdy prezes firmy powinien być, chociaż przyznaje, że tworzenie chipów 1nm "byłoby dużym wyzwaniem".
Prezes Rapidus, Atsuyoshi Koike, powiedział Bloombergowi w grudniu, że będą musieli zainwestować "kilka bilionów jenów" aby zrealizować swoje plany dotyczące układów scalonych, ponieważ "konsekwencje będą ogromne jeśli nie uda nam się osiągnąć możliwości 2nm". Z tymi pieniędzmi w ręku, wygląda na to że wyścig trwa. Wpisuje się to w ostatni schemat krajów zaopatrujących krajowych producentów chipów w ogromne dotacje. Stany Zjednoczone inwestują ponad 50 miliardów dolarów w krajową produkcję chipów dzięki ustawie CHiPs, a Intel obecnie buduje zakłady produkujące chipy o wartości 20 miliardów dolarów w Ohio. Unia Europejska również inwestuje ogromne środki w swoje plany "odzyskania światowego przywództwa w dziedzinie półprzewodników", inwestując miliard dolarów w EU Chips Act. Jeśli chodzi o dalsze inwestycje, Higashi mówi, że plan jest taki aby trzymać się z dala od sektora prywatnego i trzymać się rządowego i korporacyjnego finansowania na razie lecz "ostatecznym celem jest stać się finansowo niezależnym i stabilnym w tworzeniu najnowocześniejszych chipów."
Dział: Technologia
Autor:
Jorge Jimenez | Tłumaczenie: Jan Godlewski