Urodzona z tajemniczym „syndromem wilkołaka”
- Ona jest darem od Boga. Dwa lata temu w Bintulu w Malezji przyszła na świat mała Adik Missclyen. Nie posiadała nozdrzy, a jej twarz była pełna włosów. Okazało się, że dziewczynka ma bardzo rzadką chorobę – hipertrichozę, zwaną także „syndromem wilkołaka”.
Roland Jimbai wraz z Adik Missclyenem w oczekiwaniu na wizytę króla i królowej Malezji.
Intensywny porost włosów
Powodem nazwy choroby jest to, że osoby na nią cierpiące mierzą się z intensywnym porostem włosów w wielu częściach ciała. Według Store norske leksikon, hipertrichoza jest stanem charakteryzującym się odbiegającym od normy wzrostem owłosienia.
Schorzenie często jest dziedziczne, ale może być spowodowane również chorobą metaboliczną lub stanowić efekt uboczny przyjmowania niektórych leków, takich jak cyklosporyna lub kortyzon.
„Dziecko z nieba”
W poniedziałek sułtan i królowa Malezji wybrali się z oficjalną wizytą do Bintulu, które jest nadmorskim miastem na wyspie Borneo. Adik Missclyen i jej rodzice, Roland Jimbai (47) i Theresa Gutin (28) byli jednymi z wielu, którzy chcieli powitać rodzinę królewską.
Kiedy członkowie rodziny królewskiej spotkali dziewczynkę, określili ją jako „anak syurga”. Można to przetłumaczyć jako „dziecko z nieba”.
- Warto było czekać. Sułtan Abdullah, Tunku Azizah i ich dzieci przybyli spotkać się z naszą rodziną i robili zdjęcia z Missclyen, mówi ojciec dziewczynki cytowany przez agencję prasową Newsflash.
Obawa przed tym, co powiedzą ludzie
Hipertrichoza jest chorobą napiętnowaną i w przeszłości osoby cierpiące na nią można było zobaczyć w cyrkach. Starożytny mit głosi, że osoby zmagające się z tą chorobą stanowią mieszankę zwierzęcia i człowieka.
Ojciec dziewczynki mówi, że Adik Missclyen wiele razy spotkała się z brzydkim spojrzeniem i że niektórzy oprócz tego nazywali ją „dzieckiem – zwierzęciem”.
- Mieliśmy dość. Odeszliśmy od zabierania jej na zewnątrz do ludzi, z wyjątkiem sytuacji, w której mieliśmy jechać do szpitala. Byliśmy pełni obaw odnośnie tego, co ludzie powiedzą, opowiada Roland.
Błogosławieństwo
Roland podkreśla, że rzadka choroba dziewczynki nie wpływa na jej zdrowie, ale regularnie jeżdżą do lekarza, aby sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Po spotkaniu z rodziną królewską mężczyzna jest przekonany, że mała Adik Missclyen jest błogosławieństwem.
- Król prosił mnie, żebym dbał o Missclyen, gdyż jest ona Bożym błogosławieństwem, mówi Roland.
Dział: Człowiek
Autor:
Ingrid Treborg | Tłumaczenie: Stefan Dobrzycki
Źródło:
https://www.dagbladet.no/nyheter/fodt-med-mystisk-varulv-syndrom-1/80202678