USA i sojusznicy wystrzeliwują satelity szpiegowskie, aby zapobiec wojnie kosmicznej
„Nie pozostań w tyle” - To była wiadomość od amerykańskich i europejskich wojskowych i rządowych urzędników na konferencji Defence Space 2024 w zeszłym tygodniu.
Źródło: United Launch Alliance
Dążenie do przeciwstawienia się Chinom i Rosji w kosmosie
Odbyło się spotkanie w Londynie, aby wyłożyć karty na stół na temat współpracy w sektorze kosmicznym i zagrożeń, jakim kraje zachodnie stawiają czoła ze strony Rosji i Chin.
Jak powiedział w przemówieniu generał Stephen Whiting, amerykański generał dowództwa kosmicznego, cyberataki, urządzenia zakłócające sygnał GPS i śmieci kosmiczne pochodzące od tych konkurentów stanowią poważne zagrożenie.
„Kosmos to sport zespołowy” – powiedział publiczności. „Dowództwa kosmiczne wszystkich naszych narodów muszą pomóc naszym wspólnym i połączonym siłom chronić się przed tymi zagrożeniami”.
Niektórzy europejscy sojusznicy Waszyngtonu wzięli sobie to przesłanie do serca, intensyfikując swoje plany militarne dotyczące kosmosu, a jednocześnie inwestując we własne zasoby na orbicie.
Być może największym jak dotąd przykładem rosnącej świadomości znaczenia kosmosu wśród zachodnich sojuszników było czerwcowe oficjalne utworzenie przez NATO oddział ds. kosmosu, na którego czele stanął oficer francuskich sił powietrznych i kosmicznych.
Miesiąc później były dowódca brytyjskiego dowództwa kosmicznego, marszałek lotnictwa, Paul Godfrey, został pierwszym zagranicznym oficerem, który dołączył do sztabu dowodzenia Sił Kosmicznych USA.
Źródło: Andy Morataya/US Air Force
W kolejnym pierwszym przypadku, rakieta SpaceX w sierpniu wystrzeliła Tyche, małego satelitę obrazowego, zdolnego do identyfikacji pozycji wojsk i pojazdów na polu bitwy, według BBC. Przed wdrożeniem Tyche, Wielka Brytania w dużej mierze polegała na amerykańskich satelitach szpiegowskich. Pierwszy satelita, zaprojektowany i wyprodukowany przez Surrey Satellite Technology z Guildford w Anglii, stanie się częścią sieci, której uruchomienie nastąpi w nadchodzących latach.
Niemcy utworzyły wojskową jednostkę dowodzenia w kosmosie w 2021 r., a w czerwcu tego roku odbył się pierwszy dialog kosmiczny między USA i Niemcami , którego celem było zacieśnienie współpracy w takich obszarach jak bezpieczeństwo narodowe. Rząd kanclerza Olafa Scholza pracuje obecnie nad swoją pierwszą strategią bezpieczeństwa kosmicznego, która ma zostać opublikowana przed końcem roku. Berlin „zdaje sobie sprawę i uznaje, że kosmos jest zagrożony”, ale ma trudności z przekazaniem tej wiadomości opinii publicznej, powiedział na konferencji generał dywizji, Michael Traut, szef krajowego dowództwa kosmicznego.
Francuska Agencja Innowacji Obronnych opublikowała w zeszłym miesiącu szczegóły planów dotyczących Toutatis, eksperymentalnego projektu, który będzie wykorzystywał dwie małe satelity do udaremniania prób ingerencji na niskiej orbicie okołoziemskiej. Projekt ten jest częścią strategii bezpieczeństwa kosmicznego wprowadzonej po raz pierwszy w 2019 r.
Kraje zachodnich demokracji zaciekle wzmacniają swoje sojusze, aby odeprzeć to, co uważają za agresywne działania Chin i Rosji w kosmosie.
„Każda próba przekształcenia kosmosu w pole bitwy zakończy się niepowodzeniem” – powiedziała Whiting.
Opóźniona kontynuacja Vulcanu ULA
Joint venture Boeinga i Lockheed Martina, United Launch Alliance, w końcu przygotowuje się do drugiego lotu swojej nowej rakiety Vulcan, prawie dziewięć miesięcy po jej debiucie. Misja certyfikacyjna zaplanowana na piątek jest kluczowa dla udowodnienia, że rakieta może umieścić satelity szpiegowskie i inne wrażliwe aktywa rządu USA na orbicie.
Start na Florydzie następuje w krytycznym momencie dla ULA. SpaceX Elona Muska przejął 40% lukratywnych kontraktów na bezpieczeństwo narodowe, podczas gdy Blue Origin Jeffa Bezosa grozi, że zgarnie więcej, gdy tylko certyfikuje rakietę New Glenn. Pentagon jest już sfrustrowany opóźnieniami w ULA, a porażka mogłaby zagrozić interesom bezpieczeństwa narodowego Ameryki. Vulcan ma rozpocząć około dwóch tuzinów misji bezpieczeństwa narodowego dla Pentagonu w nadchodzących latach.
Tymczasem Lockheed i Boeing (który wydaje pieniądze w związku ze strajkiem pracowników) rozważały sprzedaż swoich udziałów w ULA — ostatnio w trakcie rozmów z Sierra Space.
„Co Vulcan zabiera w kosmos w piątek? Atrapa ładunku, która ma symulować wagę satelity po tym, jak jego pierwotnie planowany ładunek, Dream Chaser Sierra , ugrzązł z powodu własnych problemów”. - powiedział Eric Johnson.
Dział: Kosmos
Autor:
Autor: Kate Duffy | Opracowanie: Redakcja Michalina Szostek