USA sugeruje zakaz dystrybucji samochodów typu smart, wyposażonych w chińską i rosyjską technologię

Sekretarz handlu Stanów Zjednoczonych – Gina Raimondo. Zdjęcie: Elizabeth Frantz/Reuters/File

Dochodzenie rządu USA, które rozpoczęło się w lutym, wykazało szereg zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego, związanych z wbudowanym oprogramowaniem i sprzętem Chin i Rosji w amerykańskich pojazdach, w tym możliwość zdalnego sabotażu przez hakowanie i gromadzenie danych osobowych kierowców – przekazała dziennikarzom sekretarz handlu, Gina Raimondo, w niedzielę podczas telekonferencji.

„W ekstremalnych sytuacjach zagraniczny przeciwnik mógłby wyłączyć lub przejąć kontrolę nad wszystkimi pojazdami działającymi w Stanach Zjednoczonych w tym samym czasie, powodując wypadki lub blokując drogi” – wyjaśniła sekretarz.

„Zasada ta nie miałaby zastosowania dla samochodów już jeżdżących po drogach USA, które mają zainstalowane chińskie oprogramowanie” – poinformował wysoki rangą urzędnik administracji. Według Departamentu Handlu, zakaz używania niebezpiecznego oprogramowania dla pojazdów zacząłby obowiązywać w „roku modelowym” 2027, a zakaz używania specjalistycznego sprzętu w „roku modelowym” 2030.

Proponowane działania regulacyjne są częścią znacznie szerszej walki między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, dwoma największymi centrami rozwoju gospodarki na świecie, o zabezpieczenie łańcuchów dostaw kluczowych technologii, od półprzewodników po oprogramowanie AI.

Chiny zainwestowały znaczną ilość funduszy w połączony rynek samochodowy.  Zdobywanie popularności przez chińskich producentów na terenie Europy wzbudziło spory niepokój amerykańskich urzędników.

Chiński rząd ma obawy dotyczące danych gromadzonych przez pojazdy Tesla, a niektóre rządowe autorytety zakazały pojazdom wjazdu na teren Chin, jak wcześniej informowała CNN.

Proponowane przez Departament Handlu przepisy dotyczą „pojazdów podłączonych do sieci”, co jest szerokim terminem, obejmującym praktycznie każdy rodzaj nowoczesnych samochodów, autobusów lub ciężarówek, które wykorzystują połączenia sieciowe do pomocy drogowej, komunikacji satelitarnej i wielu innych funkcji. Obejmują one sprzęt i oprogramowanie, które współpracują z kluczowymi technologiami, umożliwiającymi pojazdowi komunikację między różnymi lokalizacjami. Do tych technologii zaliczamy sieci Bluetooth, Wi-Fi i technologię komórkową.

„Departament Handlu zamierza wydać ostateczne rozporządzenie przed końcem kadencji Bidena” – powiedział dziennikarzom wysoki rangą urzędnik administracji. „W poniedziałek administracja Bidena opublikuje również analizę ekonomiczną spodziewanych kosztów dla producentów samochodów i konsumentów w celu zapewnienia zgodności z proponowaną zasadą” – dodał urzędnik.

Gina Raimondo powiedziała, że poniedziałkowa zapowiedź nie była posunięciem protekcjonistycznym, co zarzucają jej chińscy krytycy.

„Tu nie chodzi o handel czy przewagę gospodarczą” – dodała polityk. „To działanie ściśle związane z bezpieczeństwem narodowym”.

„Gdyby (Chiny) lub Rosja mogły zbierać dane o tym, gdzie mieszka kierowca, do jakiej szkoły chodzą jego dzieci, gdzie jest ich lekarz, stanowiłoby to narażenie Amerykanów na niebezpieczeństwo” – wyjaśniła.

Amerykańscy urzędnicy obawiają się, że stacje ładowania elektrycznego i inna infrastruktura, wyposażona w określony sprzęt lub oprogramowanie, może zostać wykorzystana przez hakerów powiązanych z Chinami, Rosją lub innymi obcymi mocarstwami.

„Widzieliśmy już wiele dowodów na to, że ChRL wstępnie umieściła złośliwe oprogramowanie w naszej strategicznej infrastrukturze w celu zakłóceń i sabotażu” – powiedział dziennikarzom podczas telekonferencji doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, używając akronimu chińskiego rządu. Powiedział, że jeśli na drogach USA pojawią się miliony samochodów smart z chińską technologią, „ryzyko zakłóceń i sabotażu dramatycznie wzrośnie”.

Chiński rząd zaprzeczył amerykańskim zarzutom, zgodnie z którymi jego hakerzy zaszyli się w amerykańskiej infrastrukturze.

„Chiny sprzeciwiają się rozprzestrzenianiu przez USA koncepcji bezpieczeństwa narodowego i dyskryminującym działaniom, podejmowanym przeciwko chińskim firmom i produktom” – powiedział w oświadczeniu Lin Jian, rzecznik chińskiego MSZ.  „Wzywamy stronę amerykańską do przestrzegania zasad rynkowych i zapewnienia chińskim przedsiębiorstwom uczciwego, przejrzystego i niedyskryminującego środowiska biznesowego”.

Jest to kolejny przykład na to, że Departament Handlu próbuje wykorzystać swoje liczne uprawnienia regulacyjne, aby chronić amerykańskich konsumentów przed oprogramowaniem, wyprodukowanym za granicą, które jest uważane za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

W czerwcu departament zakazał sprzedaży oraz dostarczania niektórych produktów i usług rosyjskiej firmy Kaspersky Lab, której oprogramowanie antywirusowe jest używane przez setki milionów ludzi na całym świecie.