W jeziorach świata zachodzi niepokojący proces
Naukowcy przeanalizowali 1,4 miliona jezior na świecie i twierdzą, że niebo jest „głodne bardziej niż kiedykolwiek”. Mogą być płytkie lub głębokie. Lśniący i cichy. Nawet te tajemnicze i śmiercionośne. Około 5 milionów kilometrów kwadratowych powierzchni ziemi zajmują naturalne i sztuczne jeziora. I obfitują w wyjątkowe życie
Zdjęcie: Bjørnar Fjeldberg / NTB scanpix
Ale coś ma się wydarzyć. Nowe badanie pokazuje, że zmiany zachodzą w zastraszającym tempie. Ponieważ oprócz zmagania się z zakwitami glonów i utratą tlenu, jeziora na świecie stoją również przed innym poważnym wyzwaniem: Słodka woda paruje szybciej niż wcześniej sądzono.
Spragnione niebo
Za nowym badaniem stoją naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego. Wspólnie przeanalizowali łącznie 1,4 miliona jezior na całym świecie. Wykorzystali między innymi zdjęcia satelitarne pokazujące miesięczne straty wody w latach 1985 - 2018.
Naukowcy wzięli pod uwagę kilka rzeczy, w tym szybkość parowania, powierzchnię i zmiany w gromadzeniu się ciepła. Robili to w każdym jeziorze. Wyniki pokazują, że jeziora odparowują łącznie o 15,4% więcej wody niż wskazywały poprzednie szacunki, wyjaśnia ekolog Gang Zhao. Mówi, że niebo jest „głodne bardziej niż kiedykolwiek”.
Wyparowuje więcej niż zużywamy
Wyższe temperatury i zwiększone promieniowanie słoneczne oznaczają, że niebo pochłania cząsteczki wody jak nigdy dotąd. Następnie rozpraszają się w atmosferze.
Poprzednie szacunki opierały się na szybkości parowania, ale nie uwzględniały dużej ilości utraconej wody. Może to być spowodowane tym, że woda zarówno zamarza, jak i topnieje - tłumaczy badacz.
- Dlatego, aby uzyskać wiarygodny wskaźnik, parowanie należy obliczyć osobno dla każdego jeziora - mówi Zhao. I to jest dokładnie to, co on i jego współpracownicy teraz zrobili.
Naukowcy uważają, że w perspektywie globalnej całkowite parowanie może być większe niż łączne zużycie wody w gospodarstwach domowych i przemyśle. Teraz mają nadzieję, że wyniki przyczynią się do lepszego zrozumienia i że wszyscy pracujący z nim będą mogli korzystać z nowego zestawu danych, który opracowali.
- Możesz lepiej zrozumieć rolę tych zbiorników wodnych w różnych systemach. Może to być wszystko, od przewidywania globalnej pogody po modelowanie powodzi i susz w obliczu zmian klimatu - powiedział Zhao.
Martwi się
Anne Lyche Solheim jest głównym naukowcem w Norweskim Instytucie Badań Wody (NIVA). Mówi, że zwiększone parowanie w suchych regionach świata stwarza wiele problemów.
- Zmniejszy to objętość wody w jeziorach i uczyni je bardziej podatnymi na zanieczyszczenia. Może to powodować problemy z zaopatrzeniem w wodę rolnictwa i ludności, zwłaszcza w krajach rozwijających się - mówi.
Takie problemy mogą pojawić się również na północnych szerokościach geograficznych w latach z niskimi opadami, ale wtedy w mniejszym stopniu.
Najbardziej martwi ją zanieczyszczenie.
- Martwimy się o rozwój. Zmiana klimatu w połączeniu z cieplejszą wodą i naprzemiennymi okresami suszy z niskim poziomem wody i ulewnymi deszczami mogą pogorszyć skutki zanieczyszczenia. Może również negatywnie wpływać na różnorodność biologiczną.
- Ulewne deszcze mogą zwiększyć podaż soli odżywczych z rolnictwa i przelewy w oczyszczalniach ścieków. Aby temu przeciwdziałać, konieczne będą szeroko zakrojone działania, - mówi Solheim.
Dział: Ochrona Środowiska
Autor:
Julie Haugen Egge | Tłumaczenie: Anastasia Savicka