W ten sposób używamy mediów, aby uciec od rzeczywistości
Media mogą być dla nas wsparciem w niepewnej codzienności, jednak wszystkie wybory w sieci mogą sprawić, że trudniej będzie się zrelaksować.
Zdjęcie: LookerStudio / Shutterstock / NTB
Być może masz ulubiony serial, który oglądasz kiedy życie daje ci w kość? Albo przeglądasz śmieszne filmiki na TikToku po to, aby skierować myśli na inne tory?
Nie jesteś sam. Jest wielu, którzy robią to samo i robią to od dłuższego czasu.
Przerwa od trudu
Vilde Schanke Sundet jest naukowcem w Instytucie Dziennikarstwa i Mediów w OsloMet.
Sundet uważa, że niczym nowym jest uciekanie od rzeczywistości poprzez użycie mediów, które są źródłem informacji. Coraz częściej jednak stają się miejscem, w którym się odpoczywa.
- Presja w społeczeństwie jest coraz większa. Media stają się odskocznią od codziennego trudu.
Nieskończone możliwości wyboru
Serwisy streamingowe i media społecznościowe konkurują o naszą uwagę, tworząc tym samym różnorodność opcji do wyboru.
Sundet postrzega to jako uciążliwe. Jest tak wiele opcji, że dokonanie właściwego wyboru może stanowić wyzwanie.
- Społeczeństwo oczekuje zarówno krótkich, treściwych informacji w mediach, jak i treści, do których można się przywiązać. Rozpoczęcie oglądania serialu składającego się z wielu sezonów i odcinków może wydać się zobowiązaniem - wyjaśnia Sundet.
Bez przerwy on-line
Ole Jacob Madsen to profesor Instytutu Psychologii Uniwersytetu w Oslo. Podkreśla, jak łatwo dostępne są media w dzisiejszych czasach.
Ponieważ portale internetowe i media społecznościowe są nieustannie aktualizowane, można spędzać na ich przeglądaniu całą dobę. Dlatego też niektórzy nastolatkowie postanowili się przed tym chronić.
- To troska o samego siebie powiązana z użytkowaniem mediów. To niekoniecznie sprawia, że ktoś poczuje się lepiej, ale przynajmniej nie poczuje się gorzej - tłumaczy Madsen.
Wiele młodych ludzi poszukuje w mediach pozytywnych treści, stanowiących kontrast do wszelkich negatywnych, które możemy tam znaleźć.
Zatrzęsienie trudnych treści
Wyzwaniem może stać się radzenie sobie z informacjami, które mogą wydać się przytłaczające i trudne
Doomscrolling polega na kontynuacji czytania negatywnych treści i wiadomości, nawet jeśli przyczynia się to do zasmucenia czy zmartwienia odbiorcy.
- Doomscrolling stał się bardziej powszechny, więc zaistniało wiele porad jak chronić się przed negatywnym wpływem mediów - mówi Madsen.
Rady Megan E. Johnson, amerykańskiej psycholożki i badaczki, to ustalenie limitu czasu korzystania z telefonu oraz znalezienie czegoś, czego oglądanie jest miłe i komfortowe. W wywiadzie z magazynem "The Wire" mówi także, że dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie zasady zakazującej korzystania z telefonu w łóżku.
Dział: Edukacja
Autor:
Vilde Aardahl Aas | Tłumaczenie: Julia Hatalak