W tym Parku Ciemnego Nieba zobaczysz niebiosa, które widzieli starożytni Brytyjczycy
W najnowszym Parku Ciemnego Nieba w Wielkiej Brytanii niebieski gobelin powyżej jest głęboko związany z nietypowo bogatym krajobrazem archeologicznym znajdującym się pod nim.
Na odsłoniętym półwyspie Kornwalii, pełnym zniszczonych przez burze klifów i owiewanych przez wiatr wrzosowisk, ludność neolityczna już w 4000 roku przed naszą erą wzniosła kamienne budowle kierując się konstelacjami. Łącznie, około 700 struktur z Neolitu i Epoki Brązu na obszarze prawie 300 kilometrów kwadratowych w obecnym Parku Ciemnego Nieba w West Penwith pomogło ukształtować krajobraz południowo-zachodniej części Wielkiej Brytanii. Niektóre z budowli wznoszą się ku niebiosom, a inne znajdują się nad komorami grobowymi lub są zbudowane dookoła stref rytualnych. Wszystkie znajdują się na podłożu z granitu z miedzianymi i cynowymi żyłkami.
„Jest to starożytny obszar ze starożytnym pejzażem nieba i wszyscy możemy w jakiś sposób się z nim połączyć” – mówi astrofizyk Carolyn Kennett, która prowadzi wycieczki związane z „archeoastronomią”, rozwijającą się dziedziną interdyscyplinarną, która prowadzi badania na temat użycia astronomii przez starożytne cywilizacje. Te „wysokoczułe” wycieczki zaczynające się o zmierzchu zgłębiają ściśle ze sobą połączoną naturę księżyca, gwiazd i historii ludzkości. To wyjątkowy sposób na poznanie tego słabo zaludnionego dzikiego wybrzeża i jego słynnych plaż. Spacerując pośród starożytnych budowli, podróżujący łączą się z lokalnym dziedzictwem, podczas gdy wpatrują się w niebo powyżej.
Rozwój astroturystyki w Kornwalii
Rozpoznawane na całym świecie Obszary Ciemnego Nieba nie są niczym nowym w Wielkiej Brytanii. Istnieje w sumie 14 Międzynarodowych Parków i Rezerwatów Ciemnego Nieba oznaczonych przez International Dark-Sky Association, od części Parku Narodowego Cairngorms w Szkocji do South Downs, najnowszego Parku Narodowego w Anglii. Podczas gdy odrębne cechy wybrzeża i wrzosowiska West Penwith od dawna są chronione jako część rezerwatu Cornwall Area of Outstanding Natural Beauty (AONB), mieszkańcy naciskali, aby ochraniać nocne niebo również tutaj. „Nie chodzi tylko o obserwowanie gwiazd” – twierdzi Sue James, burmistrz St. Just, miasta w Penwith, która przewodziła miejscowemu komitetowi ds. Parków Ciemnego Nieba. W rzeczy samej, w Penwith nie znajduje się nawet obserwatorium. „Międzynarodowy Park Ciemnego Nieba skupia się zarówno na archeologii, dzikiej przyrodzie, sztukach twórczych, i fotografii, jak i na astronomii”. W dłuższej perspektywie, zachowanie nocnego nieba pomaga zabezpieczyć starożytny krajobraz we współczesnej gospodarce. Wszelkie przyszłe zmiany w West Penwith muszą teraz ograniczyć zanieczyszczenie świetlne. Nie przeszkadza to mieszkance Judith Summers, która ceni sobie możliwość wyjścia do swojego ogrodu i zrobienia zdjęcia Jowiszowi swoim telefonem komórkowym. „Niebo nocne jest tutaj częścią naszej kultury” – mówi. – „Nie chcemy tego stracić”.
Kraina gigantów i dzielnych panien
Późnym lutowym popołudniem Kennett prowadzi swoją pierwszą w tym sezonie wycieczkę po wrzosowisku w Boskednan, obszarze o szczególnie dużej gęstości starożytnych miejsc, około ośmiu kilometrów na wschód od St. Just, w Parku Ciemnego Nieba. O godzinie 15:45 słońce chyli się już ku zachodowi. Uczestnicy przechadzają się po kamienistej dróżce wydeptanej wiekami kroków farmerów i bydła. Prowadzi ona do starożytnej granitowej granicy. Na polu zaraz za nią, stojący blok kamienny z Epoki Brązu (lata 2500-700 p.n.e.), Mên Scryfa, wyznacza miejsce pochówku króla, szlachcica lub wojownika. „Kamień z napisem”, jak to się nazywa po kornwalijsku, wskazuje na północ, aby dopasować się do Carn Galva, skalistego wychodu pokrywającego wzgórze. Był to ważny punkt centralny jakieś 6000 lat temu i nawet dzisiaj jest zanurzony w lokalnej mitologii.
W XIX wieku, w książce pod tytułem Traditions and Hearthside Stories in West Cornwall, William Bottrell napisał, że Carn Galva zamieszkiwał przyjazny olbrzym, który chronił lokalnych mieszkańców przed innymi olbrzymami. Wzgórza i formacje skalne na wrzosowisku są pozostałościami po bitwach toczonych między mitologicznymi tytanami, którzy ukształtowali krajobraz. Opowieści o kolosalnych istotach są powszechne w kulturach celtyckich, takich jak ta Kornwalii. Kennett wierzy, że wiele z tych historii jest w rzeczywistości opartych na ruchach ciał niebieskich nad charakterystycznymi obiektami, takimi jak Carn Galva, co mogło być przedmiotem ceremonii religijnych lub procesji. Na przykład, zwraca ona uwagę na to, że chrześcijańska wersja lokalnych opowieści ludowych głosi, że Krąg Kamienny w Boskednan, bardziej znany jako Nine Maidens, to skamieniałe ze strachu szczątki miejscowych kobiet, które odważyły się tańczyć podczas szabatu. Jednakże Kennett teoretyzuje, że zarówno ta kamienna aranżacja, jak i inne na wrzosowisku w Boskednan ustawione zostały w zgodzie z ruchami ciał niebieskich tysiące lat przed przybyciem chrześcijaństwa do Wielkiej Brytanii.
Jednym z możliwych wyjaśnień jest to, że ten krąg jest miejscem obserwacji księżyca. Obserwowany z samego kręgu, księżyc przechodzi bezpośrednio nad Carn Galva na końcu cyklu Metona, kiedy to powraca do swojej dokładnej pozycji początkowej co 19 lat. „Wydarzenia księżycowe zaczynają się z samego rana, kiedy słońce wschodzi i zachodzi księżyc, więc twój cień byłby długi, gdybyś stał w Kręgu Kamiennym w Boskednan zwrócony twarzą do Carn Galva. Stałbyś się olbrzymem podczas spaceru przez kopce w kierunku wzgórza, które prawdopodobnie mogłoby być czczone jak bóg” – zauważa Kennett. „Ale West Penwith pełne jest opowieści” – kontynuuje. „Trzeba je traktować z przymrużeniem oka”.
Dział: Przyroda
Autor:
Richard Collett | Tłumacz: Aleksandra Rutkowska