Wspomagane umieranie, czyli co zakłada nowe francuskie prawo
Nowotwory, liczne schorzenia, choroby układu oddechowego... Którzy pacjenci mogliby skorzystać z aktywnej, medycznej pomocy w umieraniu na mocy nowej ustawy, nad którą obecnie debatuje francuskie Zgromadzenie Narodowe?

Zdjęcie: LUDOVIC MARIN / AFP
Po długich i burzliwych negocjacjach, projekt ustawy o pomocy w umieraniu trafił w
poniedziałek 12 maja pod obrady Sejmu. Rząd, parlament i społeczeństwo są głęboko
podzieleni w kwestii tego projektu reformy – opinie na temat zasadności decyzji o
wprowadzeniu możliwości poddania się eutanazji przez osoby cierpiący na nieuleczalne
choroby są rozbieżne.
Jaka jest różnica między eutanazją a wspomaganym samobójstwem?
Jak wskazuje Krajowa Konsultacyjna Komisja Etyczna (CCNE), termin „aktywna pomoc w
umieraniu” obejmuje dwie odrębne praktyki:
Samobójstwo wspomagane polega na „udzieleniu osobie środków do popełnienia
samobójstwa”;
Eutanazja to „czyn mający na celu umyślne zakończenie życia osoby cierpiącej na
ciężką i nieuleczalną chorobę, na jej prośbę, w celu zakończenia sytuacji, którą
uważa ona za nie do zniesienia”.
„Oba czyny wiążą się z interwencją strony trzeciej, ale o bardzo różnym stopniu
zaangażowania”, podkreśla CCNE. „W przypadku wspomaganego samobójstwa interwencja
ta może ograniczać się do przepisania przez lekarza śmiertelnego środka, podczas gdy w
przypadku eutanazji lekarz sam podaje taki środek”
Co przewiduje projekt reformy
Projekt ustawy o „końcu życia” został przedstawiony wiosną 2024 r. przez rząd Attal, ale jego
parlamentarne rozpatrzenie zostało przerwane przez rozwiązanie Zgromadzenia
Narodowego. Jego powrót na salę obrad wiosną 2025 r. przybrał inną formę: na wniosek
premiera François Bayrou projekt ustawy został podzielony na dwa odrębne prywatne
projekty poselskie: pierwszy dotyczący opieki paliatywnej, a drugi, który przyciągnął
najwięcej uwagi, dotyczący prawa do „pomocy w umieraniu”.
Ten drugi dokument został przyjęty przez Komisję Spraw Społecznych w dniu 2 maja. Może
on jeszcze ulec zmianom podczas rozpatrywania go na posiedzeniu, gdzie zgłoszono ponad
2000 poprawek, zanim zostanie poddany formalnemu głosowaniu Zgromadzenia
Narodowego w dniu 27 maja.
W obecnej formie przewiduje się, że z eutanazji mogą skorzystać jedynie osoby, które
spełniają jednocześnie pięć warunków:
mają ukończone 18 lat;
posiadają obywatelstwo francuskie lub zamieszkują we Francji;
mogą wyrazić swoją wolę „w sposób swobodny i świadomy”;
poświadczą, że cierpią na ciężką i nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu,
znajdującą się w fazie „zaawansowanej” lub terminalnej;
zmagają się z „opornym lub nie do zniesienia” cierpieniem fizycznym lub
psychicznym.
Pacjent zobowiązany będzie przedstawić swój wniosek lekarzowi, który po zasięgnięciu
opinii co najmniej jednego z opiekunów oraz specjalisty powinien podjąć decyzję w ciągu
piętnastu dni. Projekt reformy zakłada, że pacjent dokonuje wyboru lekarza lub pielęgniarki,
którzy podadzą mu środek powodujący śmierć. Podawanie leku przez krewnego lub przez
samego pacjenta, przewidziane w projekcie na rok 2024, jest obecnie wykluczone.
Projekt ustawy przewiduje również, że specjaliści będą mogli skorzystać z klauzuli sumienia,
aby odmówić wykonania tej czynności, jednocześnie gwarantując pacjentom dostęp do
pomocy w umieraniu. Przewiduje się również karę jednego roku pozbawienia wolności i
grzywnę w wysokości 15 000 euro za uniemożliwianie lub próbę uniemożliwienia praktyki lub
informacji na temat wspomaganego umierania, za pomocą jakichkolwiek środków, w tym
dezinformacji w Internecie.
Dwie nieścisłości, które budzą zastrzeżenia
Obecny kształt projektu reformy rodzi istotne pytanie, a mianowicie: jak zdefiniować
„zaawansowany stopień” zagrożenia życia?
W opinii wydanej 30 kwietnia na wniosek francuskiego Ministerstwa Zdrowia, Francuski
Krajowy Urząd Zdrowia (HAS) uważa, że w „kontekście nieuleczalnej choroby” stopień ten
„można zdefiniować jako wejście w nieodwracalny proces charakteryzujący się
pogorszeniem stanu zdrowia pacjenta, który wpływa na jakość jego życia”. Instytucja
stwierdza, że niemożliwe jest naukowe oszacowanie czasu pozostałego pacjentowi
cierpiącemu na nieuleczalną chorobę i podkreśla „wyjątkowość każdej sytuacji”. Podkreśla
różną subiektywność pracowników służby zdrowia i pacjentów oraz dodaje, że „sam pacjent
ma prawo powiedzieć, co jest dla niego nie do zniesienia”.
Krytyka niejednoznaczności terminów użytych ubiegłego roku jest nadal aktualna. Mélanie
Heard, szefowa sekcji zdrowia w centrum analitycznym Terra Nova, i Martine Lombard,
emerytowana profesor prawa, wyraziły obawy w artykule w Le Monde, że niejednoznaczność
sformułowań „pozbawi przyszłe prawo dotyczące końca życia znacznej części jego
praktycznego znaczenia”, pozostawiając odpowiedzialność za interpretację lekarzom, którzy
prawdopodobnie będą bardzo ostrożni. HAS podkreśla również znaczenie procesu wsparcia
i zbiorowej dyskusji z udziałem „pacjenta i, za jego zgodą, pracowników służby zdrowia i/lub
każdej osoby pozostającej w relacji zaufania i bliskości z pacjentem, a także, w stosownych
przypadkach, zaufanej osoby wspierającej”.
Jak zastosowanie miałoby prawo francuskiego w różnych konkretnych przypadkach?
Sąsiedzi Francji stanowią przykłady, które skłaniają do refleksji nad skutkami reformy..
Wspomagane samobójstwo jest dozwolone lub zdekryminalizowane w kilku krajach
europejskich, w tym w Austrii (2022 r.), Niemczech (2020 r.), Włoszech (od 2019 r.) i
Szwajcarii (od 1942 r.); eutanazja zaś jest legalna w Hiszpanii (2021 r.), Luksemburgu (2009
r.), Belgii (2002 r.) i Holandii (2001 r.).
To właśnie w tych dwóch ostatnich krajach praktyka eutanazji jest najbardziej
rozpowszechniona – w 2023 r. odnotowano następująco 3423 i 9068 przypadków. Na
podstawie statystyk dotyczących chorób pacjentów w tych dwóch krajach podjęliśmy próbę
określenia, czy będą oni objęci przyszłym prawem francuskim. Jest to rozważanie o
charakterze teoretycznym, na etapie, na którym reforma jest jeszcze daleki od głosowania.
Nowotwory w zaawansowanym stadium
Guzy nowotworowe są główną przyczyną przeprowadzanych eutanazji. W Belgii stanowią
one ponad połowę (56%) przypadków zakończenia życia (1 899 przypadków w 2023 r.),
podobnie jak w Holandii (5 105 przypadków na 9 068 w 2023 r.).
W Belgii nowotwory złośliwe narządów układu pokarmowego (trzustki, okrężnicy, przełyku i
żołądka), narządów oddechowych (głównie płuc) i piersi stanowiły 60% przypadków
wspomaganego umierania z powodu guza nowotworowego.
Zgodnie z projektem reformy omawianym przez Zgromadzenie, możliwe byłoby
wnioskowanie o pomoc w umieraniu we Francji w przypadku powyższych nieuleczalnych
chorób nowotworowych – spełniałyby one warunki prawa, ponieważ wiążą się z istotnymi
rokowaniami pacjentów w zaawansowanym lub terminalnym stadium i wiążą się z ciężkim
cierpieniem fizycznym lub psychicznym.
Wielochorobowść
Nagromadzenie chorób przewlekłych, w tym chorób geriatrycznych, może również
powodować niewyobrażalne cierpienie bez perspektyw na poprawę, ponieważ niektóre z
nich są chorobami zwyrodnieniowymi, związanymi z wiekiem. Połączenie zaburzeń
wywołanych przez różne choroby jest źródłem cierpienia fizycznego i psychicznego: utraty
samodzielności, obniżonej jakości życia, upośledzenia zmysłów, depresji itp. Stanowi to 18%
eutanazji w Holandii (1599 przypadków) i 23% w Belgii (793 przypadki).
Zgodnie z projektem reformy omawianym przez Zgromadzenie, traktowanie licznych,
współwystępujących schorzeń w ramach francuskiego systemu wspomaganego umierania
będzie zależało od oceny przez lekarza stopnia zaawansowania choroby pacjenta. W Belgii
u 421 z 793 osób cierpiących na kombinacje kilku opornych na leczenie chorób przewlekłych
w 2023 r. zdiagnozowano przewidywalną „krótką” śmierć (w ciągu najbliższych dni, tygodni
lub miesięcy). I odwrotnie, 372 osoby, u których zdiagnozowano przewidywalną „niekrótką”
śmierć, nie byłyby z góry objęte zakresem przyszłego francuskiego systemu wspomaganej
śmierci.
Choroby układu nerwowego
Patologie układu nerwowego – na przykład choroba Parkinsona, choroba Charcota czy
stwardnienie rozsiane – stanowią trzeci główny typ chorób, w przypadku których pacjenci
najczęściej decydują się na eutanazję: jest to 10% w Belgii i 7% w Holandii..
Wspomniane choroby zwyrodnieniowe układu nerwowego powodują zaburzenia ruchowe i
poznawcze, na które nie ma skutecznego lekarstwa. Leczenie może spowolnić postęp tych
chorób, zmniejszyć objawy i poprawić jakość życia, ale w dłuższej perspektywie zaburzenia
mogą postępować i prowadzić do nieodwracalnej niepełnosprawności.
Zgodnie z projektem reformy omawianym przez Zgromadzenie, weryfikacja tego, czy
rokowania pacjenta są istotne „w zaawansowanym stadium”, prawdopodobnie podlegałaby
interpretacji lekarza. W opinii HAS pacjenci ci uzyskaliby dostęp do wspomaganej śmierci.
Choroby układu krążenia
Choroby układu krążenia są najczęściej następstwem udaru mózgu, który może powodować
nagłą i ciężką utratę samodzielności lub całkowitą zależność. Do najczęstszych skutków
ubocznych zalicza się łagodny do ciężkiego niedowład połowiczy, zaburzenia mowy,
zaburzenia sensoryczne i ból. Schorzenia te stanowią 3% eutanazji przeprowadzonych w
Belgii i 4% eutanazji przeprowadzonych w Holandii.
Zgodnie z projektem reformy większość pacjentów cierpiących na te choroby byłaby
wyłączona z prawa do wspomaganego umierania, zwłaszcza jeśli ich rokowania nie
zagrażają bezpośrednio ich życiu.
Choroby układu oddechowego
Zwłóknienie płuc jest jedną z najczęściej występujących przewlekłych chorób układu
oddechowego u pacjentów poddawanych eutanazji. Jest ona nieuleczalna i postępująca, a
leczenie może jedynie spowolnić jej rozwój. Ten rodzaj patologii dotyka 3% pacjentów
poddanych eutanazji w Belgii i 4% w Holandii.
Zgodnie z projektem reformy skorzystanie ze wspomaganego umierania mogłoby być
przewidziane w „zaawansowanym stadium” choroby.
Choroby zwyrodnieniowe układu nerwowego
Tego typu patologie, na przykład choroba Alzheimera, charakteryzują się narastającym
upośledzeniem pamięci i funkcji poznawczych, a także zaburzeniami zachowania. Ze
względu na to, że wszelkie zmiany pojawiające się z postępem choroby są nieodwracalne, w
przypadku braku leczenia choroba prowadzi do postępującej utraty samodzielności.
Przypadki pacjentów z chorobą Alzheimera stanowią 1% wszystkich przypadków eutanazji w
Belgii i 4% w Holandii.
Zgodnie z projektem reformy omawianym przez Zgromadzenie, warunki te nie
kwalifikowałyby się do otrzymania zgody na umieranie wspomagane. Osoba prosząca o
pomoc w umieraniu powinna móc wyrazić swoją wolę w sposób w pełni świadomy, lecz
nawet w takim przypadku jej życie prawdopodobnie nie byłoby jeszcze zagrożone w
zaawansowanym stadium choroby. Według przepisów przyszłego prawa, nawet jeśli dana
osoba pozostawiłaby uprzednio wytyczne, prosząc o śmierć w przypadku gdy choroba
spowoduje cierpienie, nie mogłyby one zostać uwzględnione.
Ustawodawstwo belgijskie i holenderskie uwzględnia te prośby, opierając się na
wcześniejszych postanowieniach i życzeniach wyrażonych przez pacjentów, gdy są oni w
pełni świadomi. Gdy pacjenci nie są już w stanie wyrazić swoich próśb, zespół medyczny
podejmuje decyzję w ramach wysoce uregulowanej procedury (która jest bardzo rzadka, z
ośmioma przypadkami na 336 w Holandii).
Choroby natury psychicznej
Zaburzenia psychiczne są rzadkie wśród wniosków o udzielenie pomocy w umieraniu: 1,5%
przypadków w Holandii i 1,4% w Belgii.
Zgodnie z projektem reformy choroby te nie kwalifikowałyby się do pomocy w umieraniu,
ponieważ nie zagrażają życiu.
Inne przypadki chorób
Oprócz najczęstszych schorzeń objętych ustawodawstwem europejskich sąsiadów Francji,
inne charakterystyczne przypadki podsyciły debatę publiczną na temat eutanazji we Francji.
Na przykład młody Vincent Humbert, sparaliżowany, niewidomy i niemy po wypadku
samochodowym, który w 2002 r. poprosił prezydenta Chiraca o prawo do wspomagane
umierania, nie znalazł rozwiązania w przyszłych przepisach dotyczących końca życia.
Dział: Medycyna
Autor:
Romain Imbach | Tłumaczenie: Natalia Chmielewska — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/