Wystrzelono sondę NASA w kierunku metalowej asteroidy Psyche
Sonda amerykańskiej agencji kosmicznej (NASA) opuściła Ziemię, aby udać się na jeden z najbardziej niezwykłych obiektów w Układzie Słonecznym.
Statek zmierza do metalowego obiektu – asteroidy o nazwie 16 Psyche – która według obserwacji teleskopowych składa się w 60% z żelaza i niklu.
Naukowcy uważają, że może to być pozostałość po obiekcie podobnym do planety, z którego usunięto zewnętrzne warstwy skalne.
Start sondy badawczej, również nazwanej Psyche, odbył się z przylądka Canaveral na Florydzie.
Rakieta Falcon-Heavy opuściła Ziemię dokładnie o godzinie 10:19:43 czasu lokalnego (14:19 GMT; 15:19 BST), aby wysłać sondę w sześcioletnią, liczącą 3,5 miliarda kilometrów podróż do celu, pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza.
Naukowcy spodziewają się, że ich obiekt będzie pełen niespodzianek. Spośród półtora miliona znanych asteroid w Układzie Słonecznym, tylko dziewięć wydaje się mieć coś wspólnego z właściwościami Psyche – a spośród nich docelowe ciało jest zdecydowanie największe, o długości około 280 km w najszerszym miejscu.
"Wielki dreszczyk emocji polega na tym, że zobaczymy świat, którego ludzie nigdy wcześniej nie widzieli" – powiedziała główna badaczka prof. Lindy Elkins-Tanton z Arizona State University.
"Nie mamy żadnych zdjęć z bliska; nie wiemy, jak to wygląda. Dla mnie to właśnie jest istotą eksploracji, że ludzie zawsze chcą zobaczyć to, czego jeszcze nie widzieli" – zdradziła w rozmowie z BBC News.
Gdy statek kosmiczny dotrze do asteroidy w sierpniu 2029 r., będzie orbitował w różnych odległościach – najkrótsza z nich to około 75 km – w celu zmapowania kształtu metalowego obiektu oraz rozszyfrowania jego wewnętrznej struktury i składu.
Zdjęcia z pewnością będą fascynujące.
Oczekuje się, że metalowe obiekty uderzone przez małe, szybkie mikrometeoroidy, które poruszają się w przestrzeni kosmicznej, z czasem nabierają kolczastego wyglądu. Uderzenia te mogły nawet wytworzyć rodzaj metalowego piasku, który obecnie pokrywa powierzchnię Psyche.
Chociaż naukowcy ustalili, że obiekt jest zdominowany przez żelazo i nikiel, teleskopy dostrzegają również dodatkowe składniki. Mogą to być żółtawo-zielone, bogate w siarkę skały. Jedną z niezwykłych cech może być obecność metalowych klifów, które uformowały się, gdy Psyche stygła, kurczyła się i pękała w ciągu 4,6 miliarda lat istnienia Układu Słonecznego.
Zastępca głównego badacza, Ben Weiss, powiedział, że istnieją dwie wiodące koncepcje dotyczące tego jak powstała Psyche.
"Jednym z nich jest to, że jest to jądro ciała analogicznego do tego, co znajduje się wewnątrz Ziemi – stopionego metalicznego centrum Ziemi i innych dużych planet. Ale w tym przypadku Psyche miała swoje zewnętrzne warstwy usunięte przez uderzenia asteroid we wczesnym Układzie Słonecznym, więc możemy dziś zobaczyć jej powierzchnię" – wyjaśnił profesor Massachusetts Institute of Technology.
"Innym założeniem jest to, że Psyche jest rodzajem pierwotnego, nieroztopionego ciała, zasadniczo uformowanego z pierwszych materiałów w Układzie Słonecznym, które połączyły się pod wpływem grawitacji, a następnie zostały zachowane w tym pierwotnym stanie".
Wszystkie cztery z 2,7-tonowych urządzeń sondy kosmicznej NASA będą potrzebne do ustalenia prawdziwej historii, ale jeśli Psyche naprawdę jest odsłoniętym jądrem upadłej planety, można oczekiwać, że będzie wykazywać "skamieniałe" pole magnetyczne – odcisk z czasów, gdy jej metal był stopiony i konwekcyjny, zachowujący się podobnie jak dynamo, które wytwarza dziś pole magnetyczne w płynnym jądrze Ziemi.
Na Ziemię spadają metalowe meteoryty, które przypuszczalnie pochodzą z obiektów takich jak Psyche.
Ich skład skłonił wielu ludzi do myślenia, że w końcu moglibyśmy polecieć w kosmos, aby je wydobywać. Jako surowiec, Psyche może być wart biliony dolarów.
Jednak dr Helena Bates, ekspert ds. meteorytów z londyńskiego Muzeum Historii Naturalnej, stwierdziła, że powstanie takiego przemysłu jest jeszcze odległe.
"Myślę, że wydobywanie asteroid jest najbardziej wartościowe, jeśli myślimy o tym w kategoriach przedłużania misji kosmicznych" – powiedziała dla BBC News.
"Wysyłasz więc statek kosmiczny na asteroidę w pobliżu Ziemi, gdzie zbiera on materiał, który może przekształcić w paliwo, a następnie zabrać go na większą misję kosmiczną. Myślę, że właśnie w tym kontekście wydobywanie asteroid może być naprawdę ważne dla przyszłości podróży kosmicznych".
Psyche jest prawdopodobnie zbyt odległa. Nawet w swoim najbliższym położeniu znajduje się 250 milionów kilometrów od Ziemi, czyli trzy razy dalej niż Mars w swoim najbliższym położeniu, a gdy metalowy obiekt znajduje się po drugiej stronie Układu Słonecznego od Ziemi, jego odległość wynosi 650 milionów kilometrów.
Podczas misji NASA będzie testować dwie technologie, które ma nadzieję wykorzystać w przyszłości.
Jednym z nich jest napęd elektryczny. Statek kosmiczny będzie wykorzystywał energię słoneczną do wzbudzania i przyspieszania strumienia gazu ksenonowego w celu zapewnienia stałego ciągu.
Drugi polega na wykorzystaniu wiązek laserowych w celu zwiększenia szybkości przesyłania danych.
Załoga misji obiecuje udostępnić publicznie wszystkie zdjęcia Psyche w ciągu pół godziny od jej przybycia na Ziemię.
Dział: Kosmos
Autor:
Jonathan Amos | Tłumaczenie: Alicja Cecot
Źródło:
https://www.bbc.com/news/science-environment-67099605