Australijski zespół lekkoatletyczny zabiera ze sobą 460 osób na Olimpiadę w Paryżu

Zdjęcie: REUTERS/Denis Balibouse/File Photo

Oznacza to, że będzie to druga pod względem wielkości delegacja Olimpijska od czasów, gdy gospodarzem wydarzenia było Sydney w Australii. Znajdzie się tam o 16 sportowców mniej niż w Olimpiadzie w Tokio, która odbyła się trzy lata temu, gdzie reprezentacji udało się wygrać 17 złotych medali. „Drużyna lekkoatletyczna jest najliczniejsza i będą mieli bardzo pozytywny wpływ na atmosferę panującą w całej delegacji”, powiedziała w oświadczeniu przewodnicząca delegacji, Anna Meares. „Po dzisiejszym ogłoszenie nasza Australijska drużyna Olimpijska będzie liczyć 460 sportowców - ogromnie się cieszę, że za niecałe trzy tygodnie, Australijczycy będą mogli zobaczyć, z jaką dumą i zacięciem reprezentuje ich nasza drużyna”. Mistrzyni świata w skoku o tyczce i dwie brązowe medalistki z Tokio, dziesięcioboistka Ash Moloney i oszczepniczka Kelsey-Lee Barber, stoją na czele drużyny lekkoatletycznej, do której w poniedziałek dołączyło 55 sportowców. „Moja definicja sukcesu jest bardzo klarowna, najważniejsze jest dla mnie opuszczenie finału Olimpiady ze świadomością, że dałam z siebie wszystko”, powiedziała Kennedy.

„Jeśli wygram dzięki temu złoto, to super, a jeśli nie, to mogę wrócić do domu z czystym sumieniem”. Barber będzie częścią trzyosobowej reprezentacji rzutu oszczepem kobiet, razem z Mackenzie Little, która zdobyła brązowy medal na zeszłorocznych mistrzostwach świata oraz z 41-letnią Kathryn Mitchell, która wystąpi na czwartych igrzyskach. Po raz pierwszy od Igrzysk w 2000 roku, gdy reprezentowali swój kraj na rodzimej ziemi w Sydney, Australia wyśle do Paryża zespół sztafetowy 4x100 metrów kobiet i mężczyzn, biorąc w ten sposób udział w 39 z 48 konkurencji. W sztafecie sprinterskiej kobiet wystąpi Torrie Lewis, nastolatka która pokonała Sha’carri Richardson i resztę silnych zawodniczek, wygrywając w biegu na 200 metrów podczas jej debiutu w Diamentowej Lidzie w Xiamen. „Po tak niesamowitym roku, bycie wybraną w oficjalnej selekcji jest po prostu ulgą”, powiedziała 19-latka. Zawsze myślałam, że mogłabym wziąć udział w zawodach indywidualnych, ale otrzymanie tej wiadomości jest bardzo ekscytujące”.