Djoković wycofuje się z French Open z powodu kontuzji

Novak Đoković chciał obronić swoje miejsce w czołówce światowych rankingów zwycięstwem na French Open. Obecnie kontuzja uniemożliwia mu osiągnięcie tego celu. © Thibault Camus/​AP/​dpa

Gwiazda tenisa i obrońca tytułu Novak Djoković nie weźmie udziału w ćwierćfinale French Open z powodu kontuzji kolana. Jak ogłosił organizator, Serb wycofał się z powodu uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej prawego kolana.

Jego przeciwnik, Norweg Casper Ruud, jest obecnie bez walki pierwszym półfinalistą i może się spotkać z Alexandrem Zverevem, jeśli ten wygra w ćwierćfinale z Australijczykiem Alexem De Minaurem.

Z związku z odwołaniem udziału w turnieju Djoković musi nie tylko zrezygnować z szansy na obronę tytułu. Traci także pierwsze miejsce w światowym rankingu. Obecnie należy ono do Jannika Sinnera, który jako pierwszy Włoch znalazł się na czołowym miejscu w światowym rankingu. Djoković potrzebowałby zwycięstwa w turnieju w Paryżu, aby utrzymać się na pierwszym miejscu.

„Marzę o byciu numerem jeden na świecie”

„Marzeniem każdego gracza jest być numerem jeden na świecie”, powiedział Sinner. Wycofanie się Djokovicia nie jest jednak niczym miłym. „Życzę mu wszystkiego dobrego.”

Djoković poślizgnął się na piasku na stadionie Court Philippe Chatrier podczas meczu z Argentyńczykiem Francisco Cerúndolo i doznał kontuzji kolana. Już w trakcie meczu poinformował sędziego głównego: „Skręciłem kolano. Ciągle się ślizgam i ślizgam.”

Były trener Djokovicia, Boris Becker, żałował kontuzji, ale pogratulował 22-letniemu Sinnerowi: „To historyczny moment w tenisie – nowy numer jeden, który obecnie jeszcze gra i nawet nic o tym nie wie. To szaleństwo. Włochy będą go czcić!”