20.05.2025 JPM Redakcja

Dominacja Legii Warszawa w Łodzi

Legia Warszawa okazała się wyraźnie lepsza w zaległym spotkaniu 31. kolejki Ekstraklasy, pokonując na wyjeździe Widzew Łódź 2:0. Bramki zdobyli Ryoya Morishita, który kolejny raz udowodnił swoją wartość, oraz Marc Gual – wykorzystując rażący błąd Rafała Gikiewicza. Nawet dwie czerwone kartki w końcówce nie przeszkodziły stołecznej drużynie w pewnym triumfie.

Zdjęcie: Mateusz Kostrzewa

Spotkanie tych dwóch drużyn to zawsze ważne wydarzenie w polskim futbolu. Widzew i Legia to wielcy rywale, a zarazem jedyne polskie zespoły, które grały w fazie grupowej Ligi Mistrzów – łodzianie w 1996 roku, legioniści w 1995 i 2016. Obie ekipy zapisały się też w historii Pucharu Europy, docierając do półfinału – Legia w 1970, Widzew w 1983.

Czwartkowy mecz pokazał różnicę klas. Od pierwszych minut goście z Warszawy dominowali i kontrolowali przebieg gry, nie pozostawiając Widzewowi zbyt wielu szans.

Szybka przewaga Legii

Legia objęła prowadzenie w 17. minucie. Morishita po świetnym przyjęciu minął Kozlovsky’ego w polu karnym i uderzył między nogami Gikiewicza. Było to jego szóste trafienie w lidze w tym sezonie.

Katastrofa bramkarza Widzewa

W 34. minucie Gikiewicz popełnił poważny błąd przy wyprowadzaniu piłki – trafił w Luquinhasa, a futbolówka trafiła pod nogi Guala. Hiszpan zachował zimną krew i pokonał bramkarza, zdobywając dziewiątą bramkę w rozgrywkach.

Pierwsza część meczu zakończyła się prowadzeniem Legii 2:0, mimo kilku szans po obu stronach.

Legia zbyt solidna, Widzew bezradny

Po zmianie stron Widzew próbował odrobić straty, ale obrona warszawiaków była bardzo dobrze zorganizowana. W 56. minucie bliski kolejnego gola był Gual, lecz Gikiewicz zrehabilitował się, wygrywając pojedynek sam na sam.

W 77. minucie Shehu trafił do siatki, ale po analizie VAR gol nie został uznany z powodu spalonego.

Legia utrzymała prowadzenie i zakończyła mecz zwycięstwem 2:0. W doliczonym czasie czerwoną kartkę zobaczyli Patryk Kun oraz Ryoya Morishita, ale nie wpłynęło to już na wynik. Zespół z Warszawy umocnił się na piątej pozycji w tabeli. Traci trzy punkty do czwartej Pogoni i sześć do trzeciego miejsca na dwie kolejki przed końcem sezonu.

Dział: Nożna

Autor:
Maciej Śliwiński — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
Tekst autorski

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się