Drużyna sportowa dotknięta przypadkiem nadużycia – prezes rezygnuje

Zdjęcie : Kjetil Samuelsen / NRK

Prezes Lyngdal Idrettslag rezygnuje ze swojej funkcji – to trudna sytuacja dla wszystkich, jak pisze klub na swojej stronie internetowej. „To trudna sytuacja dla wszystkich, także dla prezesa, który włożył ogrom pracy i wysiłku w Lyngdal IL” – napisano na stronie internetowej klubu. Jan Terje Frøyland miał zrezygnować ze swojego stanowiska na czwartkowym posiedzeniu zarządu, jak informuje NRK. Zgodnie z informacjami NRK, sprawa o nadużyciach w klubie jest jednym z powodów, dla których prezes odchodzi. NRK próbowało uzyskać komentarz od Frøylanda oraz od dyrektora generalnego Karla Iglanda, ale jak na razie nie otrzymano odpowiedzi.

Przyjaciel oskarżonego

W klubie zapanował chaos po tym, jak na początku tego roku ujawniono, że jeden z liderów sportowych jest oskarżony o fizyczne nadużycia wobec dzieci. Mężczyzna w wieku 30 lat przyznał się do winy i w piątek został aresztowany na kolejne dziesięć tygodni. „Z pewnością wielu z nas czuje się oszukanych w tej smutnej sprawie, a niektórzy mogą czuć się wciągnięci w sytuacje, których woleliby uniknąć” – brzmi oświadczenie. 

Prezes początkowo był członkiem grupy zarządzającej sprawą nadużyć, ale po krótkim czasie zrezygnował, ponieważ był przyjacielem oskarżonego. „W związku z obciążeniem, obiektywnością i porządkiem w trudnej sprawie, prezes poprosił o zwolnienie z funkcji, a cały zarząd podjął decyzję, by zaakceptować tę prośbę, umożliwiając prezesowi rezygnację z roli prezesa Lyngdal Idrettslag” – dodano.

„Mogli zrobić więcej”

NRK jest świadome, że sprawa nadużyć była jednym z tematów czwartkowego posiedzenia zarządu Lyngdal. Sugerował to również członek zarządu Dan Mossmann, który przed spotkaniem powiedział NRK: „To jest oczywiste w całej sprawie. Istnieje powód, dla którego stoicie tutaj, i powód, dla którego musimy się spotkać. Ale to nie jest nadzwyczajne spotkanie zarządu”. „Co myślisz o sytuacji, w jakiej znalazł się klub?”

„To bardzo smutne, ale przede wszystkim jest to smutne dla wszystkich, którzy ucierpieli w tej sprawie. Klub na drugim miejscu. Musimy uważać, w jakiej kolejności należy współczuć ludziom i klubowi” – odpowiedział. William Holmen Foss, który niedawno odszedł z zarządu, skrytykował sposób, w jaki zarząd zajął się sprawą nadużyć.

„Najgorsze jest to, że nie dostrzegają powagi sytuacji. To, jak ta sprawa została potraktowana, to skandal. Powinni odejść” – powiedział Foss w rozmowie z NRK. Następnego dnia Agder Idrettskrets wydał oświadczenie, w którym bronił Lyngdal Idrettslag. „Klub przyznaje, że mogliby zrobić więcej. W związku z omawianą sprawą klub przeprowadzi szczegółową ocenę przyjętych procedur. Rozważy również wprowadzenie dodatkowych działań prewencyjnych, które mają na celu stworzenie bezpiecznego i dobrego środowiska sportowego dla wszystkich członków Lyngdal Idrettslag” – napisano w oświadczeniu.

Nowa sprawa o nadużycia

Dwa lata temu trener piłki nożnej w tym samym klubie został skazany za nadużycia wobec dzieci. Gdy nowa sprawa o nadużycia wyszła na jaw w klubie na początku tego roku, zarząd nie był wystarczająco skuteczny w udzielaniu informacji, uważa Foss. NRK zapoznało się z listem, który zarząd Lyngdal IL wysłał do rodziców po ujawnieniu poważnej sprawy nadużyć: „Doskonale rozumiemy, że tocząca się sprawa (…) może wzbudzać zarówno gniew, jak i strach wśród rodziców, trenerów i wszystkich innych, którzy kochają sport (…)” W liście zaznaczono również, że przy zatrudnianiu nowych osób do klubu będą przeprowadzane dokładne sprawdzenia. Klub wprowadzi również kursy „Bezpieczny trening”.