2025-04-28 18:16:25 JPM redakcja1 K

Emma Raducanu rozpoczyna turniej Madrid Open zwycięstwem nad Suzan Lamens

„Zagrałam dobrze ale stać mnie na więcej”: powiedziała Brytyjka Pierwszy mecz Raducanu na korcie ziemnym zakończył się jej zwycięstwem 7-6,6-4

Źródło grafiki: Juan Medina/Reuters

Emma Raducanu rozpoczęła swój udział w turnieju Madrid Open od zdecydowanego zwycięstwa nad będącą w dobrej formie przeciwniczką, pokonując Suzan Lamens z Holandii 7-6 (4), 6-4 i awansując do drugiej rundy.

W ciągu ostatnich trzech i pół roku Raducanu próbowała poradzić sobie z presją, stresem i dyskomfortem, które towarzyszyły jej spektakularnemu początkowi kariery. Bywały chwile, kiedy wydawało się, że wszystko idzie w dobrą stronę. Te pełne nadziei momenty były zwykle ulotne, a seria bolesnych porażek, kontuzji lub samosabotujących decyzji zawsze była tuż za rogiem.

Po awansowaniu do ćwierćfinału w Miami w swoim najbardziej imponującym występie od czasu triumfu w US Open, Raducanu spróbuje utrzymać dobrą formę i odpowiednio ugruntować swoją pozycję na najwyższych szczeblach tego sportu.

Chociaż 22-latka miała trudności z grą na swoim najlepszym poziomie przez dłuższy czas przeciwko będącej w dobrej formie rywalce, występ ten był odzwierciedleniem jej wytrwałości i zdolności adaptacyjnych, ponieważ znalazła sposób na wygranie pierwszego meczu na kortach ziemnych w tym sezonie. Większy test czeka ją w drugiej rundzie przeciwko Marcie Kostyuk, rozstawionej z 24 miejsca.

"Na pewno inaczej się teraz startuje, zwłaszcza na korcie ziemnym. Nie grałam wielu meczów na tej nawierzchni, więc jest to dla mnie trochę obce" - powiedziała Raducanu. "Jestem zadowolona z tego, jak udało mi się wejść w mecz. Grałam z przeciwniczką będącą w świetnej formie, która wygrała wiele meczów na kortach ziemnych, więc wiedziałam, że muszę zagrać naprawdę dobrze, aby wygrać. Uważam, że zagrałam bardzo dobrze, ale potrafię jeszcze lepiej ".

Większość zawodniczek gra już od dawna na kortach ziemnych, ale Raducanu wybrała inną ścieżkę. Po intensywnym początku, który zakończył się awansem do ostatniej ósemki Miami Open, była pierwsza rakieta świata postanowiła zrobić sobie krótką przerwę. Zamiast wziąć udział w Billie Jean King Cup lub pojechać do Rouen, rozpoczęła 10-dniowy blok treningowy w Los Angeles.

W Kalifornii dołączył do niej Mark Petchey, jej trener z Miami, który pojawił się także w boksie zawodniczki w słoneczne środowe popołudnie w Caja Mágica i przez cały czas dodawał otuchy swojej podopiecznej.

Suzan Lamens hits a forehand against Emma Raducanu in Madrid

Suzan Lamens zgotowała Emmie Raducanu ciężką przeprawę w Madrycie. Zdjęcie: Sergio Perez/EPA

Raducanu była w tym meczu wyżej notowaną zawodniczka - nr 49 przeciwko nr 73 - ale Lamens dobrze sobie radzi na kortach ziemnych, a w ostatnim roku systematycznie pięła się w górę rankingu po zdobyciu swojego pierwszego tytułu. Po pokonaniu Katie Boulter w BJK Cup, w zeszłym tygodniu dotarła do półfinału w Rouen.

Szybka, wytrzymała zawodniczka uzbrojona w potężny topspinowy forehand, którego używa do męczenia przeciwniczek oraz doskonała wytrzymałość w czasie wymian czyni Lamens szczególnie niebezpieczną na kortach ziemnych. Na początku meczu była bezbłędna, zdobywając punkt za punktem swoim potężnym forehandem.

Grając pod presją, w ciągle zmieniających się w warunkach z powodu wysokiego położenia Madrytu, Raducanu nie była w stanie znaleźć swojego rytmu I zmuszona była reagować na wydarzenia na korcie, robiąc użytek ze swojego pełnego arsenału silnych uderzeń. W niektórych momentach, Brytyjka była w stanie to kontrować ofensywę Lamens jej własną; przy stanie 4-4 miała trzy breakpointy przy jej serwie, na które odpowiedziała serią ostrych forehandów.

Poza tym, polegała po prostu na swojej wytrzymałości. Jednak pod koniec seta, gdy Lamens nadal miażdżyła jej forehand, Raducanu zdecydowała się zagrywać wysokie piłki i zamęczyć przeciwniczkę. Oprócz wytrwałości i determinacji, mistrzyni US Open z 2021 roku częściej znajdowała backhand Lamens w tie-breaku, który pogorszył się pod presją.

W przeciwieństwie do wyrównanego pierwszego seta, Raducanu drugi rozpoczęła od przegrywania. Nic nie przychodziło łatwo. Udało się jej w końcu jej tempo, ale wygrała mecz głównie dzięki swojej odporności psychicznej, grając twardo w ostatnich gemach i osiągając zasłużone zwycięstwo.

Dział: Tenis

Autor:
Tumaini Carayol | Tłumaczenie Łukasz Holtz — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.theguardian.com/sport/2025/apr/23/emma-raducanu-returns-madrid-open-victory-lamens-tennis

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się