2025-03-20 14:04:32 JPM redakcja1 K

Inter Europol Competition triumfuje za oceanem w 12-godzinnym wyścigu na torze Sebring

Wyścig na torze Sebring dostarczył mnóstwa emocji i dramatycznych zwrotów akcji. W klasie LMP2 zwycięstwo odniósł polski zespół wyścigowy – Inter Europol Competition.

Zdjęcie: Art Fleischmann

Inter Europol stoi w tym roku przed sporym wyzwaniem. W poprzednim sezonie wspólnie z ekipą PR1/Mathiasen rywalizowali w amerykańskiej serii IMSA i zdobyli tytuł mistrzowski. Teraz „Turbopiekarze” wystawiają samochód samodzielnie, bez wsparcia wcześniej wspomnianej ekipy PR1/Mathiasen. To spore wyzwanie, szczególnie przy tak wyrównanej stawce w kategorii LMP2. Sam początek wyścigu nie wyglądał szczególnie dobrze dla Inter Europolu. W kwalifikacjach zajęli dziesiątą pozycję, a to oznaczało przebijanie się przez stawkę. Na ich szczęście rywale popełniali spore błędy. Choćby już w pierwszej godzinie Tobias Lutke z Era Motorsports rozbił swoje auto. Natomiast jeszcze w pierwszej połowie zmagań z wyścigu wycofała się ekipa Pratt Miller. Potężne dzwony w trakcie rywalizacji zaliczyły także Riley, AF Corse i AO Racing. Z czego te dwie pierwsze załogi rozbiły się jedna po drugiej. W połowie wyścigu na prowadzeniu w klasie LMP2 znalazł się Malthe Jakobsen z CrowdStrike Racing, natomiast polski zespół był już na trzecim miejscu.

Druga część wyścigu była nieco spokojniejsza, a przynajmniej do 10 godziny rywalizacji. Ostatnia neutralizacja, na mniej więcej dwie godziny do końca wyścigu wywołana przez awarię Lone Star Racing, otworzyła pole do strategicznych decyzji. Inter Europol Competition wykorzystał szansę i wykonał decydujący pit stop, co pozwoliło im na objęcie prowadzenia w klasie LMP2. W emocjonującym finale Dillmann obronił pierwszą lokatę przed Malthe Jakobsenem z CrowdStrike Racing, zapisując historyczny sukces dla polskiego zespołu. W LMP2 triumf świętował Inter Europol Competition, wyprzedzając CrowdStrike Racing i TDS Racing. 

Najlepsze w najwyższej klasie, jaką jest GTP okazało się Porsche, które wywalczyło dublet. Dla niemieckiej marki to był szalony wyścig, podobnie jak dla jej rywali. Zaczęło się bardzo dobrze. Ich główny rywal, Dries Vanthoor z BMW, otrzymał karę za falstart. Dzięki temu na czele znalazły się dwa samochody Porsche Team Penske. Jednakże kolejne godziny były trudniejsze dla tej ekipy. Doszło do kilku dość poważnych błędów strategicznych i w pewnym momencie Porsche znalazło się na dole stawki. Na ich szczęście wyścig ten kończy się w nocy, przy niskich temperaturach, które są zbawienne dla Porsche. Dzięki temu byli w stanie wrócić na czoło stawki w ostatnich godzinach. 

Następne zawody odbędą się w dniach 11-12 kwietnia na ulicznym torze w Long Beach w Kalifornii.

Autor:
Maksymilian Marciniak — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
Tekst autorski

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się