„Kosztuje mnie to trochę stresu”, przyznaje Sainz w związku z jego nadchodzącą decyzją na 2025
Carlos Sainz przyznaje, że trwająca obrada nad jego przyszłością w F1 w 2025 roku jest stresująca, gdzie Hiszpan mówi, że dni pomiędzy wyścigami są obfite w „wiele rozmów i konwersacji”.
Zdjęcie: Formula1.com
Spekulacje odnośnie tego, czy Sainz będzie ścigał się w przyszłym sezonie, były obecne przez ostatnie miesiące, następując po ogłoszeniu w lutym, że Sainz opuści Ferrari, po tym, jak drużyna zdecydowała się podpisać Lewisa Hamiltona na wieloletni kontrakt. Od tego czasu Sainz był połączony z wieloma drużynami, takimi, jak Apline, Williams oraz Kick Sauber, jednak możliwość przeniesienia się do Mercedesa nie wydaje się być całkowicie wykluczona. Zapytany przed tegorocznym Grand Prix Wielkiej Brytanii, czy ta decyzja powoduje u niego stres- czy jest to jednak pozytywna sytuacja – Sainz przyznał: „Nie, z pewnością powoduje to u mnie trochę stresu i zmusza do przemyśleń”. „Zwłaszcza dlatego, że oczywiście, od poniedziałku do czwartku wiele rzeczy dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Jest wiele rozmów i dyskusji w toku jednak, kiedy przyjeżdżam w czwartek na tor, wszystko to znika i skupiam się w 100% na osiągach w Ferrari.”„Myślę, że Austria dowodzi, że potrafię dość dobrze rozdzielić te dwie rzeczy. Jednak z pewnością od poniedziałku do czwartku jestem bardziej zajęty i zestresowany niż w normalnym roku”.
Austria rzeczywiście była udanym weekendem dla Sainza, gdzie 29-latek zdobył miejsce na podium, kończąc wyścig na trzeciej pozycji po kolizji w późnym momencie wyścigu między prowadzącymi Maxem Verstappenem a Lando Norrisem, która spowodowała, że pierwszy spadł na piąte miejsce, a drugi wycofał się z wyścigu z powodu uszkodzeń samochodu. Chociaż Sainz chciałby ponownie włączyć się do walki – jak to było w przeszłości, kiedy ostatni raz odniósł zwycięstwo w trzecim wyścigu sezonu w Australii – ma nadzieję, że uda mu się uniknąć zdarzenia, które spotkało Verstappena i Norrisa w Spielbergu.„Myślę, że to jest piękno tego sportu”, powiedział Sainz widząc walkę toczącą się przed nim. „Byliśmy tam przez kilka wyścigów w tym roku i podobało mi się to.” „Narażasz się na bycie w takiego rodzaju incydentach i bycie w świetle reflektorów oraz na wszystkie te konsekwencje i walki o wygraną. Jednak ja wolałbym być na ich miejscu niż na moim, więc myślę, że mają szczęście mogąc walczyć o zwycięstwo tak, jak walczyli”. „Niestety prawdopodobnie nie było to mądre z ich strony, aby tak zmarnować zwycięstwo. Postaram się upewnić, że jeśli znajdę się w takiej sytuacji, nie zrobię tego samego!”.
Dział: Więcej sportów
Autor:
Formula1.com | Tłumaczenie: Emilia Rogowicz - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/