Lando Norris szybszy od Maxa Verstappena w kwalifikacjach do holenderskiego Grand Prix

Brytyjski kierowca McLarena, Lando Norris świętujący objęcie pole position po sesji kwalifikacyjnej przed wyścigiem Formuły 1 na holenderskim Grand Prix, na torze wyścigowym 

W sobotę Lando Norris zaprezentował fenomenalne okrążenie, kwalifikując się na pole position i wyprzedzając trzykrotnego mistrza świata. Jego kolejnym celem będzie przerwanie serii zwycięstw Verstappena na jego ojczystej ziemi podczas niedzielnego wyścigu, zmniejszając przewagę Holendra w czołówce klasyfikacji generalnej. 

Warunki na torze były nieprzewidywalne z powodu wiatru znad Morza Północnego, a tempo Norrisa podczas ostatniego okrążenia znacznie przybrało i pozwoliło mu na wyprzedzenie jego przeciwników. Brytyjczyk pokonał Verstappena (który zajął drugie miejsce) o 0,356 sekundy. Norris przyznał, że czuł się „niesamowicie” w jego McLarenie, ale spodziewa się, że Verstappen w niedzielę „łatwo nie odpuści” przed rodakami.

Norris kierujący bolidem podczas kwalifikacji przed holenderskim Grand Prix, na torze wyścigowym w Zandvoort, Holandia, 24.08.2024 r. (Zdjęcie: AP/Patrick Post, materiał zbiorowy

Verstappen, który w niedzielę odbędzie swój 200. wyścig, utrzymywał pole position i wygrywał wszystkie trzy wyścigi mające miejsce na torze w Zandvoort, od kiedy w 2021 roku holenderskie Grand Prix powróciło do kalendarza F1.

„Myślę, że przez całe kwalifikacje brakowało nam trochę tempa”, stwierdził Verstappen, sugerując, że w niedzielę trudno będzie dogonić Norrisa. „Damy z siebie wszystko, jednak kiedy jest się ponad trzy dziesiąte sekundy w tyle podczas kwalifikacji, musimy być realistami”, stwierdził Holender. Norris startował już trzy razy z pole position, lecz wciąż nie zdołał zamienić tej szansy w wygraną. Aby odnieść drugie zwycięstwo w karierze i zmniejszyć niekorzystne statystyki (78-punktową przewagę Verstappena), będzie musiał się postarać. „Startowałem z przodu wiele razy. Wiem, że moje statystyki nie są w tej kwestii najlepsze, a częściej traciłem pozycje, niż je utrzymywałem”, powiedział Norris. „Ale to po prostu tyle, ile udało mi się na razie osiągnąć, a pracowałem i nadal pracuję ciężko, by to zmienić. Nie działa to na mnie. Nie zamierzam wyjechać jutro na tor i nagle próbować udowodnić coś innym”. Podczas weekendowego wyścigu było wilgotno i wietrznie, wliczając deszcz, który pojawił się podczas 2 z 3 sesji treningowych. Tor jednak pozostał suchy na czas kwalifikacji.

Norris kierujący bolidem podczas kwalifikacji przed holenderskim Grand Prix, na torze wyścigowym w Zandvoort, Holandia, 24.08.2024 r. Zdjęcie: AP/Peter Dejong

McLaren wprowadził nowe ulepszenia do swojego samochodu, a kwalifikacje ukazały dowód na to, że obecnie ich bolid ma przewagę nad niegdyś dominującym Red Bullem. Norris swoje jedyne dotychczasowe zwycięstwo w karierze odniósł podczas majowych wyścigów w Miami, startując z piątego miejsca. Od tego czasu czterokrotnie skończył na drugiej pozycji. Poprzednio Norris startował z pole position na Węgrzech, a wyścig zakończył się dla niego budzącym kontrowersje drugim miejscem. Stracił bowiem prowadzenie na rzecz kolegi z zespołu, Oscara Piastriego, ale odzyskał je dzięki strategii McLarena przy pit stopach. Ostatecznie, po burzliwej dyskusji radiowej, oddał pierwsze miejsce Piastriemu zgodnie z poleceniami zespołu.

Holenderski kierowca Red Bulla Max Verstappen kierujący bolidem podczas kwalifikacji przed holenderskim Grand Prix, na torze wyścigowym Zandvoort, Holandia, 24.08.2024 r. Zdjęcie: AP/Peter Dejong

Piastri w niedzielę może ponownie próbować wyprzedzić Norrisa, ponieważ w kwalifikacjach zajął trzecią pozycję, jako drugi kierowca McLarena, tuż za kolegą z zespołu. Piastri wyprzedził również George'a Russella (Mercedes) oraz będącego pod presją Sergio Pereza, kolegę z zespołu Verstappena (Red Bull). Charles Leclerc (Ferrari) zajął szóste miejsce.

W drugiej części kwalifikacji pojawiły się za to dwie niespodzianki. Carlos Sainz Jr. z Ferrari zajął 11. miejsce, a siedmiokrotny mistrz świata Lewis Hamilton, który wygrał ostatni wyścig w Belgii po dyskwalifikacji Russella, uplasował się na 12. pozycji. Hamilton dodatkowo otrzymał karę przesunięcia o trzy miejsca na starcie za utrudnianie jazdy Perezowi podczas kwalifikacji, co jeszcze bardziej pogorszyło jego, jak sam go nazwał, „frustrujący” dzień. Sędziowie uznali, że Hamilton, zmierzając do boksów, próbował ustąpić miejsca Perezowi gdy ten usiłował uzyskać konkurencyjny czas, jednak „mógł zwolnić bardziej”.

Holenderski kierowca Red Bulla Max Verstappen kierujący bolidem podczas kwalifikacji przed holenderskim Grand Prix, na torze wyścigowym Zandvoort, Holandia, 24.08.2024 r. Zdjęcie: AP/Peter Dejong

Logan Sargeant nie wziął udziału w kwalifikacjach po groźnym wypadku podczas porannego treningu, kiedy jego bolid Williams stanął w płomieniach. Sargeant nie doznał obrażeń i ma startować w niedzielnym wyścigu z ostatniej pozycji. Zespół Williams wpadł z deszczu pod rynnę, gdy kolega Sargeanta, Alex Albon, został zdyskwalifikowany z kwalifikacji. Okazało się, że podłoga jego bolidu była „poza regulaminowymi wymiarami”. Albon zakwalifikował się jako ósmy, więc wszyscy za nim przesunęli się w górę o jedną pozycję. To oznacza, że Sainz wystartuje z 10. miejsca, a Hamilton z 14. Williams argumentował, że ich własne pomiary podłogi dały „inne wyniki”, ale FIA uznała ich protest za niewystarczający. „Jesteśmy niezwykle rozczarowani tym wynikiem i przeprowadzimy dokładne śledztwo, aby wkrótce dostarczyć aktualne informacje” – oświadczył zespół Williamsa.