Niechlubna seria City trwa. Remis z Crystal Palace
Po zwycięstwie w poprzedniej kolejce, kibice zakładali, iż regres City zakończył się. Jak się okazało po sobotnim meczu - niedoczekanie. Manchester City po raz kolejny stracił cenne punkty w walce o mistrzostwo Anglii. Haaland i spółka zremisowali w sobotnim meczu z Crystal Palace 2:2.
Rico Lewis upomniany przez sędziego. Źródło: Rob Newell/Getty Images
Podział punktów na Selhurst Park
Solidna wygrana 3:0 nad rewelacją sezonu Nottingham Forest napawała sporym optymizmem na nadchodzące spotkania. Jednakże po raz kolejny Manchester City bez zwycięstwa. Do kolejnej utraty punktów tym razem doprowadzili zawodnicy Crystal Palace. Piłkarze z Londynu już na samym początku wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Daniela Munoza. Rywale zdołali odpowiedzieć jeszcze w pierwszej połowie. Do remisu doprowadził Elring Halland, który strzelił pierwszą bramkę w Premier League od miesiąca.
W drugiej połowie ponownie gospodarze wyszli na prowadzenie pierswi i ponownie obrońca tytułu musiał gonić wynik. Maxence Lacroix skuteczną główką skierował piłkę do siatki, wyprowadzając na prowadzenie Palace. Na ratunek przed kolejną porażką City przyszło trafienie Rico Lewisa. Aczkolwiek kilka minut później otrzymał drugą żółtę kartkę, osłabiając swój zespół. Gra w dziesiątkę z pewnością nie pomogła City, aby potencjalnie powalczyć w końcówce o 3 punkty. Mecz ostatecznie zakończył się remisem.
Premier League się rozkręca
Manchester City po remisie z Crystal Palace pozostało na czwartej pozycji w tabeli. Obrona tytułu w tym roku będzie niezwykle trudna, biorąc pod uwagę formę w jakiej znajduję się obecny lider rozgrywek - Liverpool. The Reds mają przewagę ośmiu punktów nad City. Choć lider ucieka od pozostałych, rozgrywki ligi angielskiej w tym roku są bardzo wyrównane. Między Liverpoolem, a City jest identyczna różnica punktów co w przypadku obu drużyn z Manchesteru. United po przegranej z Forest w piętnastej kolejce zajmują 13. lokatę.
Manchester City nie radzi sobie najlepiej
Drużyna Pepa Guardioli przez blisko półtora miesiąca wygrała zaledwie jedno spotkanie - właśnie z wyżej wspomnianą drużyną Forest. Na pozostałe 8 meczów składają się 2 remisy i 6 porażek. Poza podziałem punktów z Crystal Palace, City zremisowało 3:3 z Feyenoordem. Sam wynik już stanowi swego rodzaju niespodziankę, a dodatkowo biorąc pod uwagę okoliczności mamy do czynienia z sensacją. Feyenoord zdołał doprowadzić do wyrównania, przegrywając do 75’ minuty 0:3.
Seria porażek mistrza Anglii rozpoczęła się od starcia z Tottenhamem w EFL Cup. W Premier League w czterech kolejkach z rzędu obrońca tytułu musiał uznać wyższość: Bournemouth, Brighton, Spurs i Liverpoolu. Do tego ekipa z Manchesteru została zdominowana przez Sporting w Lidze Mistrzów.
Dział: Nożna
Autor:
Dawid Kwiatkowski - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
Tekst autorski