Perugia lepsza po tie-breaku. Aluron CMC Warta Zawiercie była o krok od siatkarskiego tronu Europy
Po emocjonującym, pięciosetowym finale Ligi Mistrzów siatkarzy, Aluron CMC Warta Zawiercie musiał uznać wyższość Sir Sicoma Monini Perugia. Mimo ambitnej pogoni i doprowadzenia do tie-breaka, to włoska drużyna sięgnęła po Puchar Mistrzów, wykorzystując doświadczenie i skuteczność w kluczowych momentach.

Zdjęcie: Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
W wielkim finale Ligi Mistrzów siatkarzy 2025 rozgrywanym w Łodzi, Sir Sicoma Monini Perugia po zaciętym pięciosetowym boju pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:2. Mimo heroicznej walki polskiego zespołu, to włoska drużyna sięgnęła po tytuł najlepszej drużyny Europy.
Set pierwszy: Włoski zespół skuteczniejszy w końcówce
Początek spotkania lepiej ułożył się dla siatkarzy z Perugii, którzy szybko zbudowali przewagę (4:8). Jednak zawiercianie odpowiedzieli świetnymi serwisami Mateusza Bieńka i zredukowali dystans do jednego punktu (9:10). Choć włoska ekipa utrzymywała przewagę przez większość seta, gospodarze nie pozwalali jej uciec. W kluczowej fazie premierowej odsłony decydowała skuteczność – atak Ben Tary (19:22) i blok na 20:24 dały Perugii setbole. Zawiercie obroniło dwie piłki, ale to Oleg Płotnicki przypieczętował zwycięstwo skutecznym atakiem (22:25).
Set drugi: Nerwowa końcówka pogrąża gospodarzy
Drugi set rozpoczął się obiecująco dla Aluronu. Po asie serwisowym Karola Butryna prowadzili 8:5, jednak Perugia szybko doprowadziła do remisu (10:10). Przez większą część tej odsłony trwała wyrównana walka, aż do momentu, gdy zawiercianie popełnili kilka kosztownych błędów. Wassim Ben Tara ponownie błysnął dwoma asami (20:22), a po nieudanej próbie skończenia przechodzącej piłki i autowym ataku, włoska drużyna znów wygrała seta 22:25.
Set trzeci: Skuteczna seria dała nadzieję
W trzeciej partii Perugia znów rozpoczęła lepiej, ale po asie Aarona Russella wynik się wyrównał (11:11). Potem cztery kolejne punkty zdobyte przez Aluron przy serwisie Bartosza Kwolka odwróciły sytuację na boisku (17:15). Na parkiecie pojawił się rezerwowy Kyle Ensing, który również dołożył asa (20:17), a miejscowi utrzymali prowadzenie. Set zamknęła kiwka Ensinga po piłce setowej zdobytej przez Bieńka (25:20).
Set czwarty: Emocje do ostatniej piłki
Czwarta partia toczyła się od początku punkt za punkt. Żadna drużyna nie była w stanie odskoczyć (8:8, 16:16). W końcówce, przy stanie 22:22, trzy kluczowe akcje przechyliły szalę na korzyść Aluronu. Mateusz Bieniek punktował ze środka, Ishikawa popełnił błąd, a następnie Bieniek po raz drugi trafił z krótkiej, kończąc seta 25:22 i doprowadzając do tie-breaka.
Tie-break: Doświadczenie Perugii przesądziło o tytule
Decydujący set od początku układał się pod dyktando włoskiego zespołu. Ekipa z Italii objęła prowadzenie 1:5, które mimo prób zawiercian udało się utrzymać (5:8 przy zmianie stron). Skuteczne zagrywki i ataki Ishikawy oraz Płotnickiego zapewniły Perugii przewagę (8:12). Choć Aluron zmniejszył stratę do dwóch punktów (10:12), to dwa skuteczne ataki Perugii zakończyły mecz (10:15).
Statystyki i wyróżnienia
Najwięcej punktów zdobył Aaron Russell (25), a po 12 dołożyli Bartosz Kwolek i Mateusz Bieniek. W Perugii liderami byli Ben Tara (22), Ishikawa (20) i Płotnicki (18). Kamil Semeniuk pojawił się na boisku z ławki, natomiast Łukasz Usowicz nie zagrał.
Turniej finałowy i wynik meczu o trzecie miejsce
Turniej odbył się w dniach 16–18 maja w Atlas Arenie w Łodzi. W spotkaniu o brązowy medal Jastrzębski Węgiel pokonał Halkbank Ankara 3:1, co oznacza, że na podium tej edycji Ligi Mistrzów znalazły się aż dwie polskie drużyny.
Wynik meczu finałowego:
Aluron CMC Warta Zawiercie – Sir Sicoma Monini Perugia 2:3 (22:25, 22:25, 25:20, 25:22, 10:15)
Składy zespołów:
Aluron CMC Warta Zawiercie: Bartosz Kwolek, Mateusz Bieniek, Karol Butryn, Aaron Russell, Miłosz Zniszczoł, Miguel Tavares, Luke Perry (libero), Patryk Łaba, Adrian Markiewicz, Kyle Ensing. Trener: Michał Winiarski.
Sir Sicoma Monini Perugia: Oleg Płotnicki, Agustin Loser, Wassim Ben Tara, Yuki Ishikawa, Sebastian Sole, Simone Giannelli, Massimo Colaci (libero), Jesus Herrera, Kamil Semeniuk. Trener: Angelo Lorenzetti.
Sędziowie: Ivaylo Ivanov (Bułgaria), David Fernandez Fuentes (Hiszpania).
Dział: Siatkówka
Autor:
Maciej Śliwiński — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
Tekst Autorski